Ubezpieczenie na wypadek ryzyka

1120

Ubezpieczenia to instytucja służąca do łagodzenia negatywnych konsekwencji zdarzeń losowych, które występują z pewną regularnością. Ubezpieczenia ekonomiczne pełnią przede wszystkim funkcję kompensacyjną. Polega ona na rozłożeniu obciążenia finansowego – wynikającego z przypadkowego wypadku – na wiele podmiotów zagrożonych tego rodzaju zdarzeniem.

Ponieważ człowiek zawsze charakteryzował się awersją do ryzyka – zwykle tym bardziej, im więcej tracisz – pierwsze nasiona ubezpieczenia pojawiły się w czasach starożytnych i dotyczyły głównie transportu (przyczep kempingowych, wypraw morskich). Na przykład w basenie Morza Śródziemnego tzw. Pożyczka morska. Wiele można było zarobić na handlu towarami na odległych ziemiach, ale ich spedycja przez wodę wiązała się ze znacznym ryzykiem utraty statku wraz z cennym ładunkiem (burza, prymitywna nawigacja, piraci). Dzięki pożyczce morskiej dłużnik mógł sfinansować wyprawę. Tym, co odróżniało go od zwykłych i oprocentowanych pożyczek, było to, że wierzyciel mógł wymagać od pożyczkobiorcy spełnienia świadczeń wynikających z umowy tylko wtedy, gdy wyprawa się powiodła. Dlatego instrument ten stanowił połączenie kredytu i ubezpieczenia, za które dłużnik zapłacił w formie wyższej stopy procentowej.

Współczesne umowy ubezpieczeniowe, choć niekoniecznie mają formę transakcji pakietowej i obejmują wiele innych rodzajów zdarzeń, zasadniczo nie różnią się znacząco od pożyczki morskiej: pod nimi jedna strona (ubezpieczyciel), za stałą opłatą, zobowiązuje się do spełnienia niektóre świadczenia na rzecz drugiej strony (ubezpieczonego) w przypadku zdarzenia określonego w polisie.

W XVII wieku, równolegle z udoskonalaniem metod pozyskiwania i analizy danych, zaczęły pojawiać się wyspecjalizowane przedsiębiorstwa, firmy ubezpieczeniowe o coraz szerszym – zarówno terytorialnym, jak i obiektywnym – zakresie działalności. Oferowali nowe rodzaje ubezpieczeń: rolne i maszynowe, na wypadek pożaru, kradzieży, od następstw wypadków, a pod koniec XVIII wieku – na całe życie. Chociaż istnieje obecnie wiele różnych produktów ubezpieczeniowych, sklasyfikowanych według różnych kryteriów, działają one według wspólnej zasady.

Spójrzmy na ubezpieczenie ekonomiczne z perspektywy ubezpieczonego. Z punktu widzenia człowieka przyszłość pozostaje nieznana, ale dzięki instytucji ubezpieczeniowej ma on szansę na uniknięcie negatywnych skutków niektórych zdarzeń losowych. Biorąc pod uwagę wszystkie możliwe przebiegi zdarzeń (na przykład kradzież samochodu i jego brak), wygodnie jest identyfikować je ze stanem finansowym aktywów po każdym wystąpieniu. Czarny scenariusz, tj. Kradzież, będzie zatem oznaczał obniżoną wartość aktywów w porównaniu do początkowej. Jednak zdarzenie alternatywne – brak kradzieży – nie spowoduje żadnych strat, dlatego utożsamiamy je z wartością początkową aktywów.

Każdemu ze scenariuszy, jeśli odpowiednie dane są dostępne (w przypadku kradzieży – statystyki policyjne), można przypisać prawdopodobieństwo realizacji. W literaturze ekonomicznej to połączenie wszystkich potencjalnych przyszłych stanów (lub wartości aktywów) z szansami ich wystąpienia nazywa się rozkładem prawdopodobieństwa. Dla klienta firmy ubezpieczenie oznacza w rzeczywistości zmianę rozkładu prawdopodobieństwa na preferowany.

Na zdjęciu właściciel małej firmy transportowej ma kapitał 100 000 PLN, w tym ciężarówkę o wartości 70 000 PLN. Statystyki policyjne pokazują, że istnieje ryzyko kradzieży pojazdu i wynosi 1%. Rozkład prawdopodobieństwa dla tego przedsiębiorcy jest następujący:

  • za 1% samochód zostanie skradziony, więc stan majątku zostanie następnie określony przez różnicę między wartością początkową kapitału a wartością skradzionego pojazdu, tj .: 100 000 PLN – 70 000 PLN = 30 000 PLN,
  • na poziomie 99% przedsiębiorca pozostanie właścicielem ciężarówki, więc jego wartość kapitałowa nie ulegnie zmianie i wyniesie 100 000 PLN.

Dlatego właściciel firmy wie, że nic złego się nie wydarzy w 99%, ale istnieje 1% szans, że jego aktywa zostaną znacznie wyczerpane.

Firma ubezpieczeniowa oferuje zmianę w tym rozkładzie prawdopodobieństwa. Zgodnie z umową zobowiązuje się – za opłatą uiszczoną z góry w wysokości 800 PLN – zapłacić przedsiębiorcy 70 000 PLN w przypadku kradzieży samochodu. Tak więc biznesmen otrzyma alternatywę w postaci następującego rozkładu prawdopodobieństwa:

    null
  • za 1% samochód zostanie skradziony, więc stan majątku określa wówczas wartość początkową pomniejszoną o koszt ubezpieczenia i wartość skradzionego pojazdu, ale powiększoną o kwotę uzyskaną z ubezpieczenia, tj .: 100 000 – 800 zł – 70 000 PLN + 70 000 PLN = 99 200 PLN,
  • na poziomie 99% przedsiębiorca pozostanie właścicielem ciężarówki, więc wartość jego kapitału nie zmieni się w wyniku kradzieży i zostanie zmniejszona tylko o kwotę składki ubezpieczeniowej, tj. 100 000 – 800 PLN = 99 200 PLN .

Właściciel firmy, po skorzystaniu z usługi ubezpieczeniowej, będzie miał te same aktywa (99 200 PLN) niezależnie od przyszłych zmian. W ten sposób możesz zabezpieczyć się przed ryzykiem utraty pojazdu w wyniku kradzieży.

Warto również przeanalizować ubezpieczenie biznesu z punktu widzenia ubezpieczyciela. Wbrew powszechnemu przekonaniu, zasadniczo nie przyjmuje – w zamian za pieniądze – ryzyka ubezpieczonego, a jedynie przekazuje je wielu wrażliwym podmiotom. W ten sposób różni się od hazardzisty. Z punktu widzenia ubezpieczyciela przyszłość – o ile została uwzględniona w umowie ubezpieczenia – jest znana. W swojej działalności wykorzystuje fakt, że chociaż losów poszczególnych podmiotów rynkowych nie można odgadnąć, jako grupa zachowują się w uporządkowany i przewidywalny sposób.

Na przykład, na podstawie statystyk policyjnych z ostatnich lat i własnych badań, firma stwierdziła, że ​​na 1000 ubezpieczonych właścicieli ciężarówek o wartości 70 000 PLN, 10 z nich co roku gubi samochody w wyniku kradzieży. Dlatego kwota przyszłych korzyści dla właścicieli samochodów jest znana i łatwa do obliczenia: 10 x 70 000 PLN = 700 000 PLN. Wystarczy, aby ubezpieczyciel zebrał składkę w wysokości 700 zł od każdego z 1000 właścicieli ciężarówek i uzyskał sumę na pokrycie ich przyszłych roszczeń. Ponieważ jednak głównym motywem towarzystwa ubezpieczeniowego – podobnie jak właścicieli firm transportowych – jest osiąganie zysków, a także fakt, że jego funkcjonowanie wiąże się z pewnymi kosztami (czynsz za biuro, wynagrodzenie pracowników), składka umowna zwykle będzie wynosić powyżej 700 PLN (w opisanym przypadku właściciel małej firmy transportowej to 800 złotych).

Pomimo ogromnej różnorodności usług ubezpieczeniowych, nie wszystkie zdarzenia spełniają warunki teorii ubezpieczeń, dlatego nie można ubezpieczyć się przed jakimkolwiek scenariuszem, który może napisać przyszłość (więcej – Ubezpieczenia i niepewność).