W zeszły piątek doniesienia z Ukrainy spowodowały gwałtowne zmiany na złocie. Zmiany sięgały nawet 20 dolarów po tym, jak na rynek docierały informacje o działaniach wymierzonych w stronę rosyjską. Weekend przyniósł uspokojenie, ale nie można wykluczyć nowych punktów zapalnych.
Dziś o 8 rano złoto notowane jest przy 1301, czyli wróciło powyżej wsparcia z układu wzrostowego na wykresie H4. Do czasu, kiedy kurs utrzymuje się powyżej 1297 popyt ma przewagę, ale należy pamiętać, że to zaostrzenie się konfliktu na linii Rosja Ukraina wywoływało ostatnie wybicia ceny złota. Doniesienia z weekendu wskazują na stopniowe porozumienia w sprawie konwoju, ale nic nie jest pewne w 100%. Jak na razie należy opierać się na technice, a ta wskazuje, że do czasu, kiedy 1297 jest bronione to jest miejsce na podbicia kursu w rejony 1308. Podczas dzisiejszej sesji nie są zapowiedziane istotne dane makroekonomiczne, co dodatkowo ogranicza bodźce. Ale jeśli i dziś podaż będzie chciała zaatakować to przebicie 1297 otworzy moim zdaniem drogę do 1288.