Presja spadkowa na Euro Dolarze jest w dalszym ciągu głównym czynnikiem zmian na tej parze. Nawet słabsze odczyty NFP nie zmieniły obrazu i kurs jest ponownie w rejonie minimów 1,2938.
Widoczna w zeszłym tygodniu fala przeceny euro zapoczątkowała nowy rozdział na tym rynku. Po kolejnej obniżce stóp procentowych można się spodziewać ponownie nowej fali spadkowej. Tak jak wskazywałem w zeszłym tygodniu następnym celem dla EURUSD jest 1,2735. Ale w pierwszej kolejności musi dojść do przebicia dołka z zeszłego tygodnia 1,2916. Podczas dzisiejszej sesji nie ma żadnych istotnych publikacji makroekonomicznych, co sprawia, że to przede wszystkim technika będzie stymulować zachowania inwestorów. A na wykresie H1 widać, że zanim dojdzie do nowego spadku kurs powinien lekko odreagować z obecnych partii. Oporem jest 1,2960 i dopiero jego przebicie stwarzałoby zagrożenie powrotu pod partie 1,3000. Obecnie taki scenariusz jest mało prawdopodobny i biorąc pod uwagę korelacje z innymi parami należy bardziej spodziewać się ataku podaży przy 1,2960 i podążania zgodnie z tendencją główną. Dopiero czwartek i dane o inflacji z Niemiec oraz publikowany wtedy comiesięczny raport ECB mogą ponownie zwiększyć aktywność inwestorów na rynku. Z wyliczeń pivotów poziomem głównym na dziś jest 1,2954 z oporami 1,2986 i 1,3021 a wsparciami 1,2919 i 1,2887.