Układ rynku zapowiada umocnienie się dolara

broker forex

1199

Ten tydzień w przeciwieństwie do poprzedniego zapowiada się bardziej interesująco pod względem zmienności na kluczowych parach walutowych. Można uznać, że pierwsza połowa listopada sprzyjała korekcie po minimach z NFP a teraz czas na ponowny atak kupujących dolary.

Otwarcie nowego tygodnia pokazuje już pierwsze sygnały sprzedaży, szczególnie na EURUSD, gdzie na wykresie H4 podaż już wykorzystuje poziomy do nowych sprzedaży. Nie tylko z układu świec, ale także z poziomu wskaźników technicznych rynek jest w sferze wykupienia, co oznacza, że przy obecnych poziomach nie ma już chętnych do nowego kupna EURUSD z celem na kilkadziesiąt pipsów. Tym samym rynek powinien się stopniowo przechylać w dół. Jak na razie rejony 1,2570 stanowią istotny opór dla EURUSD, a spadek kursu poniżej 1,2500 będzie już następnym potwierdzeniem scenariusza spadkowego dla tej pary. Dziś w centrum uwagi jest szef ECB, który ma zapowiedziane wystąpienie i niewykluczone, że odniesie się do obecnych problemów Eurostrefy a także wyników kolejnego rozdania TLTRO. Po wynikach ostatniego stress testu popyt na „darmowy” pieniądz ze strony ECB może wzrosnąć, ale musiałby wzrosnąć niebotycznie, żeby zadziałał pozytywnie dla euro. W innym przypadku obecny układ sprzyja wyprzedaży euro niż jego akumulacji. W dalszej części tygodnia jutrzejszy ZEW a także czwartkowe PMI będą nadawać ton EURUSD. Rynek zakłada spadek na jutrzejszej publikacji ZEW z Niemiec, dlatego już dziś widoczne mogą być próby śmielszej sprzedaży euro. Zaznaczę tylko, że głównym oporem dla EURUSD jest nadal 1,2631, choć przy obecnym układzie runku nie widzę na razie powodów, aby doszło do testu tego poziomu. Do czasu, kiedy rynek znajduje się poniżej tego oporu obowiązuje scenariusz spadkowy. Większym spadkom na dzisiejszej sesji nie sprzyja jedynie zeszło piątkowe wybicie na złocie i srebrze. Choć jeśli porównamy jak kształtuje się cena wobec kluczowego oporu to wychodzi na to, że zarówno EURUSD jak i np. srebro mają to samo położenie względem oporów. Tym samym nie zagraża to odwróceniu się inwestorów od dolara a jedynie wyrównanie się rynków. Na ten sam scenariusz wskazuje układ S&P, gdzie zapowiada się bicie nowych rekordów do końca roku.  Do tego dane z Japonii potwierdzające wejście tego kraju w głębszy kryzys. Publikacje PKB potwierdzają recesję w kraju kwitnącej wiśni. Beneficjentem kłopotów w Japonii będzie amerykańska waluta. Tym samym dolar jest skazany na wzrosty.  W pierwszej kolejności zakładam spadek EURUSD do 1,2406 w tym tygodniu, a przebicie tego wsparcia otworzy drogę do 1,2250 na grudzień. Dla GBPUSD rynek ustawia się na jutrzejsze publikacje i to ich wydźwięk nada ton. Z układu wykresu nie widać jeszcze jednoznacznego sygnału, choć pojawiają się już pierwsze oznaki ataków ze strony podaży. Technicznie oporem dla funta jest dopiero poziom 1,5860, czyli 200 pipsów wyższej od obecnych notowań. Ale dzisiejsze odbicie się kursu od średniej kroczącej potwierdza, że podaż jest na prawdę silna na tej parze i każdorazowy powrót do poziomów równowagi jest wykorzystywany do gry z trendem i otwarcia nowych pozycji na sprzedaż. Technicznie przebicie dziś rano przez funta wsparcia z wykresu godzinowego przy 1,5700 faworyzuje już sprzedających, ale dopiero zepchnięcie kursu poniżej 1,5660 powinno zdynamizować spadki na tej parze z celem na ostatnie minima 1,5590. Dziś sesja może być jeszcze spokojna, ale od jutra zmienność na rynkach powinna systematycznie rosnąć.

Analiza „Broker Forex

Pivoty dla EURUSD na dziś pokazują poziom główny na 1,2491 ze wsparciami 1,2434 i 1,2342 a oporami 1,2583 i 1,2640.

Dla GBPUSD poziomem głównym jest 1,5660 ze wsparciami 1,5605 i 1,5539 a oporami 1,5726 i 1,1.5781.