Jak się spodziewano Bank Rezerw Australii (RBA) pozostawił stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 1,5%. W efekcie dolar australijski zyskał niemal 0,40% względem dolara amerykańskiego.
W towarzyszącym decyzji oświadczeniu RBA oświadczył, że globalna gospodarka rośnie, tak jak się spodziewano. Wzrost gospodarczy, w połączeniu ze stopą bezrobocia, na całym świecie jest coraz bardziej obiecujący. Jednocześnie rosną płace, natomiast poziom produkcji stale się polepsza. W większość państwa byliśmy świadkami spadku inflacji, choć w części krajów jej poziom podskoczył napędzany wysokimi cenami energii i zacieśnianiem polityki pieniężnej.
W oświadczeniu skupiono się na bieżących sprawach związanych z handlem. Niedawno Trump postanowił przekształcić globalny system handlowy, zarządzając cła na stal i aluminium, za wyłączeniem Australii. Ogłosił również nowe cła na produkty chińskie. W tym tygodniu Chiny odpowiedziały na ten ruch, nakładając cło na towary z USA. Przyspieszenie wojny handlowej uderzy zapewne w Australię, która ma silne powiązania zarówno z USA, jak i Chinami.
W przypadku gospodarki Australii w oświadczeniu wyrażono obawy o rynek nieruchomości, z uwagi na fakt, iż spadają ceny domów w głównych miastach, jak Sydney i Melbourne. Z drugiej jednak strony ogólna sytuacja gospodarcza w Australii jest zdrowa, stopa bezrobocia utrzymuje się na poziomie 5%, inflacja jest pod kontrolą, a przemysł się rozwija. Z oświadczenia wynika ponadto, że decydenci są zadowoleni, iż poziom inflacji wynosi poniżej 2%, ale jednocześnie przewidują, że się zwiększy, ponieważ rynek pracy się zmniejsza. W ogólnym rozrachunku stopa inflacji na ten rok wynosi 2%.
Niemniej pojawiły się obawy o niskie ceny towarów, co wpłynęło na wielkość eksportu.
Kurs dolara australijskiego znalazł się obecnie na poziomie 0.7686. W ujęciu rocznym stracił około 1,42% względem dolara amerykańskiego. Z drugiej strony indeks dolara znacząco spadł, do czego przyczyniło się umocnienie innych walut, jak funt czy euro.
RBA nie spodziewa się, że w tym roku dojdzie do podwyżek stóp procentowych, ze względu na próbę wsparcia gospodarki. Niskie stopy pomagają obywatelom na zakup większej ilości dóbr i usług. Poza tym są także wsparciem dla produkcji i przemysłu usługowego, które dzięki nim mogą zatrudnić większą liczbę pracowników.
