Rynek pracy w USA

1653

Sytuacja zatrudnienia jest najważniejszym wskaźnikiem ekonomicznym, na który każdy z nas czeka. Publikując dane o zatrudnieniu, inwestorzy tracą lub zarabiają setki tysięcy dolarów amerykańskich. Publikacja pokazuje ruchy walut, obligacji i akcji. Wskaźnik ogłasza BLS (Bureau of Labor Statistics). Wskaźnik ten jest zwykle publikowany w pierwszy piątek każdego miesiąca, a zatem jest najważniejszym dniem miesiąca dla inwestorów z krótkim, średnim i długoterminowym obrazem rynku.

Handlowcy zawsze starają się być przy publikowaniu danych z rynku pracy, nawet wakacje nie mogą być dobrym pretekstem do nieobecności. Niektóre z nich mogą zamknąć cały miesiąc na plus po jednej sesji, inne z tego samego powodu straciły pracę. Publikacja z rynku pracy jest ważna, ponieważ pokazuje nadchodzący boom na całym rynku. Firmy i duże korporacje nie zatrudnią nowego pracownika, jeśli nie będą przekonani o nadchodzącej poprawie warunków inwestycyjnych. Z drugiej strony, gdy na rynku panuje optymizm, chętnie rozwijają swoje przedsiębiorstwa, a tym samym zatrudniają coraz więcej osób. Jeżeli zarząd spodziewa się coraz większego popytu na dostarczone towary lub usługi, nie będzie skłonny do zmniejszenia długu.

Z drugiej strony mamy gospodarstwa domowe, dla których dochód jest jeszcze ważniejszy. Jak wiemy z wcześniejszego artykułu, konsumpcja w Stanach Zjednoczonych stanowi prawie 70 procent PKB. Gdy konsument traci pracę, przestaje wydawać, ten stan rzeczy negatywnie wpływa na konsumpcję i całą gospodarkę. Nic nie zniechęca do konsumpcji, jak utrata pracy.

Pozyskiwanie informacji o rynku pracy

Miesięczny raport na temat rynku pracy opiera się na dwóch badaniach: bieżącym badaniu struktury ludności i bieżącym zatrudnieniu. Pierwszy dotyczy gospodarstw domowych, drugi to ankiety płacowe. Cały raport jest podzielony na dwie tabele, w pierwszej części przedstawiono informacje o gospodarstwach domowych. Tabela B zawiera dane z badania płac. Dla inwestorów tabela B jest znacznie bardziej interesująca niż A. Cały raport składa się z około trzech stron.

W ankietach Urząd Statystyki Pracy bierze pod uwagę osoby w wieku powyżej szesnastu lat. Oprócz badań nieletnich nie obejmują one także pacjentów szpitala psychiatrycznego, żołnierzy i więźniów. Miesięczny raport BLS zawiera dwa kluczowe słowa, których koncepcję należy dokładnie wyjaśnić i zrozumieć: pracujący i bezrobotni.

Według BLS pracownikiem najemnym jest osoba, która w okresie badanym była płatną pracą w prywatnej firmie, swojej firmie lub gospodarstwie rolnym. Ponadto za osoby zatrudnione uważa się osoby, które przepracowały co najmniej 15 godzin w firmie rodzinnej bezpłatnie. Po drugie, kategoria pracowników obejmuje osoby przebywające obecnie na urlopie.

W kategorii bezrobotnych możemy wyróżnić następujące podkategorie:

Osoby bezrobotne – osoby, które w rozpatrywanym okresie pozostały bez pracy.

Osoby, które dobrowolnie zrezygnowały z pracy.

Osoby, które utraciły pracę, czyli zostały zwolnione.

Bezrobocie sezonowe – związane z cyklami na rynku. Dla przykładu, cykl świąteczny. Pracodawcy muszą zatrudnić sporą ilość osób ze względu na szał zakupowy.

Bezrobocie frykcyjne – osoby przechodzące na inne stanowisko.

Bezrobocie strukturalne – spowodowane wprowadzeniem nowej technologii.

Bezrobocie cykliczne – każdy finansista zna tą kategorię. Jest ona związana z cyklami koniunkturalnymi. Jeżeli w gospodarce dzieje się dobrze, to finansiści znajdują coraz lepiej płatne posady, podczas recesji jest odwrotnie.

UWAGA: Aby zostać uznanym za bezrobotnego, musisz ubiegać się o pracę. Ludzi, którzy zrezygnowali z szukania pracy, a ich kwalifikacje pozwalają im podjąć pracę, uważa się za zniechęconą do szukania pracy. Jeśli coraz więcej osób zniechęca się do szukania nowej pracy, jest to równoznaczne ze słabością gospodarki.

Ludzie zniechęceni do szukania pracy nie są ani bezrobotni, ani zatrudnieni. Są klasyfikowane jako nienależące do siły roboczej. Bardzo ważnym wskaźnikiem jest „wskaźnik aktywności zawodowej”. Obrazuje odsetek populacji zdolnej do podjęcia pracy i należącej do siły roboczej. Sama wartość danego wskaźnika zawsze oscyluje wokół 60 procent. Wskaźnik zatrudnienia, tj. Odsetek pracowników liczony od całej populacji, przyjmuje zwykle niższe wartości. Cały raport o zatrudnieniu jest podawany: https://www.bls.gov/news.release/empsit.nr0.htm

Znaczenie rynku pracy dla gospodarki

Jak już wskazaliśmy, konsumpcja w Stanach Zjednoczonych stanowi prawie 70 procent PKB. Rosnąca lub spadająca konsumpcja przekłada się na wzrost lub spadek PKB. Z drugiej strony na konsumpcję wpływa rynek pracy, ponieważ konsumpcja zaczyna się od samej pracy. Rynek pracy przekłada się zatem na prawie wszystkie inne dane ekonomiczne.

Stopa bezrobocia a recesje

Jak pisaliśmy wcześniej, sytuacja w zakresie całkowitego zatrudnienia może determinować giełdę i cykle gospodarcze. Na przykład spójrz na poniższy wykres.

rynek pracy

Powyższy wykres pokazuje stopę bezrobocia na tle recesji gospodarczej. Recesja została zaznaczona na czerwono. Jeśli biała linia rośnie, coraz mniej osób ma pracę. Coraz mniej ludzi ma fundusze na konsumpcję, tzn. Zamiast nowego telefonu wolą zapisać wcześniej otrzymaną płatność. Ta sytuacja ma negatywny wpływ na nasze bezpośrednie otoczenie. Ludzie, z którymi rozmawiamy, zaczynają martwić się o swoją pozycję, a także ograniczają konsumpcję.

Współpracownicy, z którymi współpracowaliśmy, również wiedzą, co się dzieje. Zamiast konsumować, wolą zwiększyć stopę oszczędności. Pesymizm rozprzestrzenia się w całej gospodarce. Spadający popyt zmusza przedsiębiorców do ograniczenia produkcji, a tym samym do dalszych zwolnień. Jeśli konsumpcja odpowiada w 70% za wzrost PKB w gospodarce, wówczas cała gospodarka zaczyna zwalniać, a same odczyty PKB nie są już zadowalające.

Ekonomiści poznają dane o produkcie krajowym brutto z miesięcznym opóźnieniem, a raport o zatrudnieniu jest prezentowany raz w miesiącu. Jak pokazaliśmy wcześniej, poziom bezrobocia jest ściśle związany z odczytem PKB. Podsumowując, ci, którzy potrzebują stałego dostępu do informacji o wzroście gospodarczym, powinni zwrócić uwagę na rynek pracy.

Historycznie, po trzech miesiącach, w których mieliśmy do czynienia z pogorszeniem warunków na rynku pracy, zawsze występowała słaba sytuacja gospodarcza. Idąc dalej, po trzech miesiącach pogarszających się warunków na rynku pracy, towarzyszyła recesja gospodarcza.

Rynek pracy może zatem być wskaźnikiem nadchodzącej recesji. Z kolei gdy chcemy spojrzeć na poprawę warunków po recesji, niestety nie będzie idealnie. Podczas ożywienia gospodarki bezrobocie zwykle rosło przez pewien czas. Ostatnio opóźnienie było znacznie wyższe niż średnia. Wystarczy spojrzeć na poprzedni wykres, w którym recesję gospodarczą nakreślono na podstawie stopy bezrobocia. Po zakończeniu recesji stopa bezrobocia nadal rosła, a dopiero potem zaczęła spadać.

Spadająca stopa bezrobocia wpływa również na inflację. Gdy rośnie, konsumenci przestają handlować gotówką i nie zgłaszają popytu na nowe towary. Dlatego przedsiębiorca jest zmuszony obniżyć cenę, tj. Deflacja występuje w gospodarce. W drugim przypadku, gdy stopa bezrobocia spada, a obywatele zarabiają coraz więcej, mają do dyspozycji grubszy portfel, czyli wzrost popytu. Podsumowując, zjawisko to karuzela samobieżna. Ponadto, jeśli stopa bezrobocia spadnie do bardzo niskich poziomów, przedsiębiorcy zmuszeni są podnieść płace. W końcu na rynku brakuje rąk, więc każdy chce przyciągnąć bezpłatną siłę roboczą.

Stopa wzrostu zatrudnienia poza rolnictwem a indeksy giełdowe

Słaby rynek pracy negatywnie wpływa na prawie każdą część gospodarki. Spadający optymizm konsumentów i rosnące bezrobocie również negatywnie wpływają na same indeksy giełdowe. Większość firm w Stanach Zjednoczonych jest zorientowana na usługi, dlatego pogorszenie koniunktury na rynku pracy przekłada się na ich zarobki. Na przykład spójrz na tabelę poniżej.

Stopa wzrostu zatrudnienia poza rolnictwem a indeksy giełdowe

Wykres pokazuje stopę bezrobocia z białą linią, podczas gdy indeks S&P 500 – jeden z indeksów amerykańskich – w kolorze żółtym. Korelacja obu instrumentów jest prawie idealnie odwrotnie skorelowana. Podczas recesji gospodarczej w latach 2007-2009 indeks giełdowy był pod presją sprzedawców, przez mniej niż dwa lata bessy straciły 50 procent. Jednocześnie stopa bezrobocia wzrosła z około czterech procent do dziesięciu. Niemniej jednak należy zauważyć, że wskaźniki zaczęły już odbijać, a stopa bezrobocia nadal rośnie. Wynika to z faktu, że po recesji przedsiębiorcy rosną znacznie dłużej niż inwestorzy giełdowi.

Rynek pracy w USA – podsumowanie

Wiemy już, dlaczego amerykański rynek pracy jest ważny dla inwestorów, ekonomistów, przedsiębiorców i polityków. Inwestorzy patrzą na wzrost gospodarczy w poszukiwaniu zysków. Ekonomiści przewidują przyszłość. Przedsiębiorcy określają ilość wytwarzanych produktów i świadczonych usług. Z kolei politycy liczą na inną kadencję. Każdy z nich ma inne cele, ale większość chce, aby rynek miał niską stopę bezrobocia.