Choć nie są tak znani jak hollywoodzkie gwiazdy, ich wpływ na rzeczywistość był i jest dużo większy niż nam się wydaje. Oto krótkie sylwetki kilku giełdowych legend.
1. „Jeżeli nie masz zamiaru trzymać akcji spółki przez przynajmniej 10 lat nawet nie myśl o kupowaniu jej na 10 minut”
Warren Buffet to jeden z najsłynniejszych inwestorów świata, ikona giełdy i bogacz nazywany często „Wyrocznią z Omaha”. W 2008 roku był uznawany za najbogatszego człowieka świata, w 2015 zajął trzecie miejsce na liście najbogatszych. Buffet nie jest typowym traderem, ale długoterminowym inwestorem. Jego imperium – Berkshire Hathaway – zbudowało fortunę na wyszukiwaniu wycenianych nisko przedsiębiorstw z silnym zarządem i z potencjałem długoterminowego zrównoważonego wzrostu.
Co ciekawe, w młodości legendarny inwestor był kiepskim sprzedawcą i miał problemy z komunikacją oraz wystąpieniami publicznymi. Większość swojego majątku (ponad 99%) zarobił dopiero po 50. roku życia. Do dziś mieszka w tym samym domu, który kupił zaraz po ślubie, nie korzysta z ochrony, lata rejsowymi samolotami, sam prowadzi samochód, średniej klasy Cadillaca.
2. „Główną różnicą między mną a innymi ludźmi, którzy zgromadzili takie pieniądze jest to, że jestem zainteresowany przede wszystkim nowymi pomysłami”
Amerykański miliarder żydowskiego pochodzenia o węgierskich korzeniach. Przez jednych George Soros uważany jest za cynicznego spekulanta finansowego i oszusta, przez drugich za hojnego filantropa i genialnego stratega. Postać tak barwna i kontrowersyjna, że doczekała się wielu teorii spiskowych. Ma rzekomo na stać na czele grupy Bilderbergów i potajemnie sterować światem.
Prawdą jest, że Soros odpowiedzialny jest za kryzys Banku Anglii w 1992 r., na którym zarobił miliard dolarów. Inwestorowi zarzuca się także wywołanie krachu finansowego w Azji w 1997 roku. Soros znany jest także z działalności charytatywnej. Miliarder finansuje m.in. Open Society Institute, którego celem jest wspieranie demokracji, praw człowieka i społeczeństwa otwartego. W Polsce działa opłacana przez niego Fundacja Batorego. Według środowisk prawicowych dobroczynne działania Sorosa mają na celu osłabienie państw narodowych i lansowanie szkodliwej lewicowej oraz liberalnej narracji.
3. „Wiedz co posiadasz i wiedz dlaczego to posiadasz”
W latach 1977-1990 prowadzony przez Petera Lyncha fundusz Magellan Fund przynosił stopę zwrotu na rekordowym poziomie 30% – to więcej niż dwukrotność stopy zwrotu indeksu S&P 500. 13 lat niezwykle udanej strategii uczyniło z Lyncha legendę giełdy, choć jego majątek – w porównaniu z innymi słynnymi inwestorami – jest bardzo ubogi i wynosi około 350 milionów dolarów.
4. „W krótkim okresie rynek jest jak jednoręki bandyta, ale w dłuższej perspektywie działa jak waga”
Zmarły w 1976 roku Benjamin Graham do dziś nazywany jest „wybitnym filozofem inwestowania”. Karierę na giełdzie zaczynał tuż przed Wielkim Kryzysem. Dzięki konserwatywnym metodom inwestowania Graham, w przeciwieństwie do kolegów z branży, nie wypadł z rynku w czasie załamania lat 30. XX wieku. Skrzydła rozwinął po II wojnie światowej, gdy Stany Zjednoczone zaczęły dynamicznie się rozwijać. Wieczną sławę Grahamowi przyniosły jego pozycje książkowe takie jak „Inteligentny Inwestor”, które stanowią od lat obowiązkową lekturę na amerykańskich uczelniach biznesu. „Filozof rynku” był także nauczycielem innej legendy giełdowej, czyli Warrena Buffeta.
5. „Cztery najniebezpieczniejsze słowa w świecie inwestowania to: tym razem jest inaczej”
Zmarły w 2008 roku sir John Templeton pozostawił po sobie dwa słynne dzieła: fundusz inwestycyjny Franklin Templeton Investments oraz Fundację Templetona, która przyznaje nagrody osobom indywidualnym za działania związane z pokonywaniem barier pomiędzy nauką a religią. Pierwszą laureatką była św. Matka Teresa z Kalkuty, zaś w 2008 roku wyróżnienie otrzymał wybitny polski teolog i fizyk, ks. Michał Heller.
Sam John Templeton, gorliwy katolik i odważny finansista, zdobył majątek na funduszach powierniczych, które w czasach powojennego boomu ekonomicznego przyniosły olbrzymie zyski. Przez cały czas Templeton był przeciwnikiem analizy technicznej i wybierając akcje, kierował się raczej analizą fundamentalną.
6. „Nasi brokerzy musieli być młodzi, naiwni, wygłodniali i głupi. Dajcie mi takiego, a bez problemu zrobię z niego bogacza. Ale dajcie mi kogoś mądrego i z wyobraźnią… To znacznie trudniejsze”
Uzupełniający stawkę Jordan Belfort to jeden z najsłynniejszych oszustów finansowych na świecie. Ekscentryczny milioner, narkoman, maniak seksualny i – według niektórych –zwyczajny psychopata trafił do świadomości milionów dzięki filmowi „Wilk z Wall Street” w reżyserii Martina Scorcese z rewelacyjną kreacją aktorską Leonarda Di Caprio.
Jordan Belfort w latach 90. dorobił się fortuny na oszustwach i manipulacjach akcjami.
W międzyczasie uzależnił od kokainy, alkoholu i narkotyzujących pastylek nazywanych pieszczotliwie „cytrynkami”, rozbił kilka luksusowych aut, helikopter oraz jacht. Ostatecznie trafił za kratki. Dziś jest mówcą motywacyjnym, wiedzie stateczne mieszczańskie życie i spłaca wysokie długi z młodości.
Autor: Rafał Pikuła.
