Cały zeszły tydzień pokazał, że do uruchomienia nowego popytu na dolara potrzeba czegoś więcej niż tylko dobrych odczytów makro z USA. Takie odczyty były i zdołały jedynie zredukować częściowo spadek wartości dolara. Na koniec tygodnia świeca wzrostowa zakryła świecę spadkową z poprzedzającego tygodnia. Rynek jest w punkcie wyjścia. Inwestorzy wyczekują na Fed. Od wydźwięku komunikatu zależy kurs EURUSD na koniec roku.
O ile na poniedziałek nie ma zapowiedzianych ważnych odczytów makroekonomicznych, oprócz danych z USA o dynamice produkcji przemysłowej, tak już od jutra i w środę zmienność na rynku powinna być wzmacniania odczytami PMI z Eurostrefy i środowym Fed-em. Rynek od dwóch tygodni porusza się w konsolidacji między 1,2250-1,2500. Patrząc na układ świec zeszły tydzień wskazuje na rosnącą siłę popytu. Po teście wskazywanego przeze mnie celu 1,2250 korekta była na tyle mocna, że jej zasięg przekroczył linię oporu 1,2443 a notowania oscylują w rejonach szczytów konsolidacji 1,2460. Tak układ rynku stwarza zagrożenie wybicia górą. W tym tygodniu nastąpi rozstrzygnięcie. Należy, bowiem pamiętać, że na EURUSD to dopiero środowy wydźwięk komunikatu będzie najistotniejszym czynnikiem determinującym zmiany EURUSD na kolejne dwa tygodnie. Dlatego też w zeszłym tygodniu nie widzieliśmy śmielszych ataków popytu. Rynek musi mieć pewność, że nastąpić może większa korekta i nie będzie zamykać otwartych sprzedaży przy obecnych poziomach, tylko dlatego że rynek nie odbija się od oporu. Wręcz przeciwnie, na bazie poprzedniego komunikatu oraz ostatnich odczytów makroekonomicznych, w tym rewelacyjnego NFP i zaufania konsumentów w USA, można liczyć na powtórzenie optymistycznego nastawienia Fed-u. A taki wydźwięk powinien umocnić dolara. Dlatego w przeciwieństwie do wskazań analizy technicznej, analiza fundamentalna sugeruje sprzedaż przy obecnych poziomach oporów z założeniem umacniania się dolara i kontynuacji spadków z następnym celem na 1,2143 w perspektywie miesiąca. Zaznaczam, że taki rozjazd wskazań między analizą techniczną sugerującą obecnie wzrosty a fundamentalną zakładającą spadki zdarza się rzadko, dlatego według mnie to dopiero po komunikacie Fed-u będzie można określić kierunek EURUSD z perspektywą na koniec roku.
Dla GBPUSD obowiązuje nadal scenariusz sprzedaży w partiach 1,5730. Na wykresie H4 oporem dla funta jest 1,5758 i de facto dopiero przebijanie tego oporu może wzmacniać ruchy popytowe. Dla tej pary również środowy komunikat Fed-u będzie kluczowy. Od niego zależy, bowiem dalsze nastawienie do dolara. Jeśli komunikat będzie również pro dolarowy, to wtedy GBPUSD skieruje się ponownie w partie 1,5530. Dziś nie zakładam większej zmienności na tej parze. Najbliższym wsparciem dla funta jest poziom 1,5687.
Pivoty dla EURUSD na dziś pokazują poziom główny na 1,2442 ze wsparciami 1,2397 i 1,2340 a oporami 1,2499 i 1,2544.
Dla GBPUSD poziomem głównym jest 1,5720 ze wsparciami 1,5694 i 1,5668 a oporami 1,5746 i 1,1.5772.