„Zjednoczone Królestwo opuszcza Unię Europejską, a moim zadaniem jest wynegocjowanie dla nas jak najlepszych warunków

1654

Choć w ubiegłym tygodniu mieliśmy do czynienia z nagłym wzrostem kursu funta brytyjskiego, możemy się spodziewać utrzymania się wysokiej zmienności kursu tej waluty, gdyż brytyjska premier Theresa May dała nam do zrozumienia, że Wielka Brytania obierze drogę tzw. „twardego Brexitu”.

Funt GBP ma za sobą burzliwy miesiąc. W ubiegłym tygodniu kurs pary GBP/USD znalazł się poniżej poziomu 1,20 po raz pierwszy od październikowego krachu. Przyczynę tego spadku upatruje się w doniesieniach wskazujących na to, iż brytyjska premier przygotowuje się do wycofania Zjednoczonego Królestwa z jednolitego rynku UE, aby odzyskać pełną kontrolę nad imigracją.

W mocno wyczekiwanym przemówieniu z 17 stycznia May nakreśliła dotychczas najbardziej klarowny plan opuszczenia Unii Europejskiej.

„Zjednoczone Królestwo opuszcza Unię Europejską, a moim zadaniem jest wynegocjowanie dla nas jak najlepszych warunków” – stwierdziła May. „W mojej propozycji nie przewiduję, aby Wielka Brytania utrzymała członkostwo w jednolitym rynku”.

Zobacz Kursy walut

„Proponujemy nowe porozumienie oparte na równości – partnerstwo między niezależną, samorządną Wielką Brytanią, a naszymi przyjaciółmi i sojusznikami z Unii Europejskiej. Nie jest to częściowe członkostwo w Unii, stowarzyszenie z Unią Europejską czy jakakolwiek inna forma porozumienia, w efekcie której bylibyśmy jedną nogą w Unii”.

Uwagi May zawierały jedno istotne zastrzeżenie: jakiekolwiek porozumienie w sprawie Brexitu będzie wymagało zgody obu izb brytyjskiego parlamentu.

Wypowiedź spowodowała nagły skok brytyjskiego funta, gdyż inwestorzy najwyraźniej uznali, że uzyskanie zgody Izb Lordów i Gmin może być sporym wyzwaniem. W wyniku wypowiedzi May funt podrożał wobec dolara o 3% – w momencie zamknięcia kurs pary GBP/USD wynosił 1,2388. Był to największy jednorazowy wzrost ostatnich ośmiu lat.

Po spadku z 19 stycznia brytyjska waluta w kolejnych sesjach zyskiwała na wartości. Funt nie miał tak dobrych wyników od połowy grudnia ubiegłego roku. Jak informuje amerykańska Komisja Obrotu Giełdowymi Kontraktami Terminowymi, liczba kontraktów reprezentujących krótkie pozycje dla tej waluty wzrosła niemal dwukrotnie w przypadku funduszy lewarowanych.

Analitycy zwracają jednocześnie uwagę, iż nadal istnieje ryzyko nagłego spadku funta, gdyż rynki dotychczas w pełni nie uwzględniły realiów twardego Brexitu. Na rynkach panuje spora niepewność co do potencjalnego wpływu twardego Brexitu na brytyjską gospodarkę. Negocjacje w sprawie Brexitu oraz powyższe okoliczności mogą zwiastować dalszy spadek brytyjskiej waluty.

Od czasu referendum z 23 czerwca, gdy Brytyjczycy opowiedzieli się za opuszczeniem UE, funt znajduje się w spirali śmierci. Obecnie brytyjska waluta jest w okolicach minimum ostatnich 31 lat wobec amerykańskiego dolara, a w pewnym momencie jej wartość wobec koszyka innych głównych walut sięgała minimum ostatnich 168 lat.

Kolejnym znaczącym zagrożeniem dla funta jest szybsza inflacja, która, według analiz australijskiego CBA, może spowodować dalszy spadek rzeczywistych brytyjskich stóp procentowych poniżej zera. Bank Anglii (BOE) zapowiedział gotowość do zaakceptowania poziomu inflacji przekraczającego docelowy poziom. Taka postawa związana jest z konsekwentnym luzowaniem polityki pieniężnej przez ten bank. W sierpniu ubiegłego roku Bank Anglii, w odpowiedzi na potencjalne zagrożenia związane z Brexitem, obciął stopy procentowe do rekordowo niskiego poziomu 0,25%, jednocześnie rozszerzając program wykupu obligacji.

W ostatnim czasie implikowany miesięczny wskaźnik zmienności kursu funta wzrósł do najwyższego poziomu od połowy października 2016 r., gdyż inwestorzy próbowali uchronić się przed skutkami rynkowej zawieruchy.

W ostatnich tygodniach funt znalazł wsparcie związane ze spadkiem dolara, gdyż protekcjonistyczna postawa Donalda Trumpa podważyła konwencjonalną narrację, iż pod jego przywództwem największa na świecie gospodarka odnotuje wzrost. W perspektywie średniofalowej możemy być świadkami zbieżnego kształtowania się funta i dolara z uwagi na fakt, iż Rezerwa Federalna stopniowo zwiększa poziom stóp procentowych, a Bank Anglii rozważa wprowadzenie dodatkowych środków pobudzających gospodarkę. Polityka Fedu może wpłynąć na utrzymanie wysokiej pozycji dolara wobec większości innych walut, gdyż większość banków centralnych obecnie prowadzi wysoce akomodacyjną politykę pieniężną.