DZIEŃ NA RYNKACH: Na europejskich parkietach 16-miesięczne maksima – pomaga Daimler, Puma i ropa

1342

W zachodniej Europie na giełdach wzrosty i nowe 16-miesięczne maksima. Pomaga Daimler ze swoimi wynikami kwartalnymi i Puma z prognozami. Zyskują też spółki naftowe – podają maklerzy.

Wyniki finansowe Daimlera za I kwartał 2017 r. okazały się lepsze od oczekiwań – zysk koncernu motoryzacyjnego wzrósł niemal dwukrotnie.

EBIT wzrósł do 4 mld euro z 2,15 mld euro w I kw. 2016 – podała firma ze Stuttgartu we wstępnych danych.

Imponujące były dane dotyczące aut Mercedes i vanów. Zysk działu produkującego auta Mercedes-Benz wzrósł w I kw. o 60 procent wobec I kw. 2016 i wyniósł 2,24 mld euro. Producent sprzedał tych aut o 16 proc. więcej niż przed rokiem. Akcje Daimlera zyskują w reakcji na to 1,9 proc.

Puma rośnie o 2,9 proc. po przedstawieniu swoich prognoz zysku na 2017 r. Puma szacuje, że zysk operacyjny tej firmy powinien w tym roku osiągnąć poziom 185-200 mln euro, a sprzedaż wzrośnie o co najmniej 10 proc.

We wcześniejszej prognozie Puma stawiała w tym roku na zysk w granicach 170-190 mln euro.

W środę zyskują też firmy naftowe po dalszym wzroście cen ropy naftowej.

Globalnych rynków nie opuszczają jednak obawy o geopolitykę, a inwestorzy wolą unikać ryzykownych aktywów i częściej wybierają złoto.

Gracze rynkowi z niepokojem śledzą rozwój sytuacji po ostrzelaniu w ubiegłym tygodniu przez amerykańskie okręty pociskami manewrującymi Tomahawk syryjskiej bazy lotniczej Al-Szajrat.

Była to reakcja na atak chemiczny na opanowaną przez rebeliantów miejscowość Chan Szajchun w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii, w wyniku którego zginęło co najmniej 86 osób. O atak ten oskarżany jest reżim prezydenta Baszara el-Asada.

W środę w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ma odbyć się głosowanie nad projektem rezolucji przygotowanej przez Wielką Brytanię, USA i Francję w sprawie śledztwa dotyczącego ataku chemicznego na syryjską Chan Szajchun.

JEST JESZCZE JEDEN ZAPALNY PUNKT:

We wtorek prezydent Trump po raz kolejny ostrzegł komunistyczny reżim Korei Północnej. „Korea Północna szuka kłopotów. Jeśli Chiny postanowią pomóc, byłoby świetnie. Jeśli nie, rozwiążemy ten problem bez nich! USA” – napisał Trump na Twitterze, odnosząc się do rozwijania przez Pjongjang programu zbrojeń nuklearnych i programu rakietowego.

Prezydent USA obwieścił we wtorek, że chińskiemu przywódcy Xi Jinpingowi, z którym spotkał się w zeszłym tygodniu, „postawił ultimatum: rozwiąż kryzys północnokoreański, a dostaniesz lepszą umowę handlową z USA”.

Na Twitterze Trump napisał: „Wyjaśniłem prezydentowi Chin, że umowa handlowa z USA będzie dla nich o wiele lepsza, jeśli rozwiążą problem północnokoreański!”

Prezydent Chin Xi Jinping wezwał tymczasem w środę w rozmowie telefonicznej z prezydentem USA do rozwiązania środkami pokojowymi kryzysu wokół programu nuklearnego Korei Północnej – poinformowała chińska telewizja państwa CCTV.

Podczas rozmowy „Xi Jinping podkreślił, że Chiny (…) nalegają na rozwiązanie problemu na drodze pokojowej” – podała CCTV na swej stronie internetowej.

Chiński prezydent nalegał na utrzymanie pokoju i stabilizacji na Półwyspie Koreańskim. Wyraził gotowość „podtrzymania komunikacji i koordynacji” ze Stanami Zjednoczonymi w tej kwestii – informuje CCTV.

Rynki z uwagą obserwują też relacje USA-Rosja. Sekretarz stanu USA Rex Tillerson spotka się w środę z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.

Sytuacja w Syrii po ataku rakietowym USA na bazę wojsk rządowych to główna kwestia, jaka pojawi się na środowych rozmowach Tillersona w Moskwie; zarówno władze Rosji jak i komentatorzy formułują wobec rozmów bardzo ostrożne oczekiwania.

Kreml dotąd wskazywał, że spotkania z Tillersonem „nie ma na razie” w grafiku Putina. Źródła cytowane przez prasę i eksperci oceniają jednak, że do takiego spotkania dojdzie i przypominają, że jako szef koncernu ExxonMobil  Tillerson w przeszłości był przyjmowany przez rosyjskiego prezydenta.

MELENCHON DUŻO ZYSKAŁ:

We Francji kandydat skrajnej lewicy w wyborach prezydenckich Jean-Luc Melenchon uzyskał w najnowszym sondażu Ifop 19-procentowe poparcie, wyprzedzając kandydata centroprawicy Francois Fillona o 0,5 punktu procentowego. W porównaniu z marcem Melenchonowi przybyło 7 pkt proc. poparcia.

Aż 32 proc. badanych deklaruje, że nie pójdzie głosować w pierwszej turze 23 kwietnia.

Na kilkanaście dni przed głosowaniem niezmiennie na pierwszym miejscu plasuje się szefowa skrajnie prawicowego, antyimigranckiego i antyunijnego Frontu Narodowego Marine Le Pen z 24-procentowym poparciem, a na drugim kandydat niezależny, centrysta i były minister gospodarki w socjalistycznym rządzie Emmanuel Macron, na którego chce zagłosować 23 proc. wyborców. Oboje utracili po 2,5 pkt proc.

Do drugiej tury wyborów zaplanowanej na 7 maja przejdą dwaj kandydaci, którzy w pierwszej rundzie uzyskają najlepsze wyniki.

W ŚRODĘ ISTOTNE DLA RYNKÓW:

Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde omówi w Brukseli globalne perspektywy gospodarcze.

O 16.00 zaś prezes Fed z Dallas Robert Kaplan wystąpi podczas Cornerstone Credit Union League Annual Meeting.

Na giełdach paliw drożeje ropa naftowa – w USA surowiec zyskuje 0,2 proc., po tym gdy w ciągu poprzednich 6 sesji ropa zdrożała ponad 6 procent. Na rynku jest optymizm i oczekiwania, że Arabia Saudyjska poprze przedłużenie porozumienia o cięciu dostaw ropy na II połowę 2017 roku.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,50 USD.

Miedź tanieje na LME w Londynie o 0,7 proc. do 5.728,50 USD za tonę.

Złoto drożeje teraz o 0,1 proc. do 1.276,10 USD za uncję, po wzroście notowań we wtorek o 1,6 proc. – do najwyższego poziomu od 9 listopada 2016.

Kurs euro rośnie o 0,1 proc. do 1,0616 USD.