Przez ostatni tydzień na EURUSD nie doszło do większych zmian. Ceny oscylują w wąskiej konsolidacji w partiach minimów po decyzji o obniżce stóp procentowych w Eurostrefie. Dziś czas na Fed.
Choć rynek nie spodziewa się zmian w kierunku i skali działania ze strony Fed-u to jednak i tak wyczekuje na konkretne stanowisko banku. Gdyby doszło do zmiany to wtedy można by oczekiwać większej zmienności. Nastawienia na rynku są pro dolarowe, szczególnie, że cały układ EURUSD jest spadkowy. Mamy obecnie do czynienia z próbami dobicia do wsparcia 1,3463. Zakładam, że podczas dzisiejszej sesji dojdzie do testu tych partii. Dopiero, gdyby Fed zdecydował się podać datę pierwszej podwyżki stóp i przybliżył ją wobec oczekiwanego I kwartału 2015 roku oznaczałoby to mocniejsze spadki na EURUSD, bo już teraz zaczęłoby umacniać dolara. Odroczenie takiej podwyżki może zadziałać odwrotnie, czyli w pierwszej kolejności umocni dolara, a następnie go osłabi. Z technicznego punktu widzenia wskazane wsparcie oddziela presję wzrostową od presji spadkowej, dlatego przy 1,3460 należy spodziewać się ataku popytu. Gdyby doszło do wybicia lokalnego oporu 1,3594 należy spodziewać się wybicia do 1,3650. Tym samym zapowiada się dzień większej zmienność, szczególnie w godzinach wieczornych. Dziś o 10,30 będziemy mieli także decyzję Banku Anglii, choć tak tylko w nieznacznym stopniu powinna wpłynąć na EURUSD. Nie zakładam, bowiem, aby BoA podwyższył stopy procentowe, bo tylko wtedy euro mogłoby dostać się pod presję wzmożonej sprzedaży. Z wyliczeń pivotów na dziś głównym poziomem równowagi jest 1,3557 z oporami 1,3579 i 1,3610 a wsparciami 1,3526 i 1,3504.
