Od lat nie mieliśmy takich tanich i łatwo dostępnych kredytów. Powinniśmy jednak być rozsądni w swoich finansach. Kredyty są wielkim wynalazkiem, pod warunkiem, że wyciągniemy je świadomie i będziemy trzymać się kilku podstawowych zasad.
W czasie, gdy mamy najniższe stopy procentowe w historii Polski, pożyczki są jeszcze bardziej kuszące. Dostęp do gotówki jest łatwy, a stopy procentowe bardzo niskie, ale to nie zmienia faktu, że powód musi być najważniejszy.
Zanim zaczniemy przeglądać ofertę kredytową, warto zadać sobie kilka podstawowych pytań, które pomogą nam podjąć decyzję i wybrać produkt odpowiedni do Twoich potrzeb.
Najpierw potrzeba, potem produkt.
Warto zacząć od podstawowego pytania: czy naprawdę potrzebujemy kredytu, czy możemy sfinansować tę potrzebę w jakikolwiek inny sposób? Czasami bierzemy kredyt, kiedy można łatwo skorzystać z karty kredytowej lub karty kredytowej obrotowej, a nawet odroczyć zakup, aby zaoszczędzić trochę więcej.
Ile gotówki naprawdę potrzebujesz?
Jeśli naprawdę potrzebujemy pieniędzy i jesteśmy pewni co do samego kredytu, następnym krokiem jest oszacowanie, ile naprawdę potrzebujemy. Jest to bardzo ważny moment, ponieważ wiele osób zaokrągla kwotę kredytu, nie biorąc pod uwagę ani nie obliczając dokładnej kwoty pieniędzy w zależności od budżetu domowego. Od wartości pożyczonego kapitału zapłacimy odsetki. Rozsądna pożyczka to pożyczanie tyle, ile rzeczywiście potrzebujemy.
Czy dobrze rozumiesz ofertę?
Uniwersalna zasada w kontakcie z produktami finansowymi sprawdza się również w przypadku produktów kredytowych: nigdy nie podpisuj czegoś, czego nie rozumiesz w 100%. Chociaż kredyt gotówkowy nie jest produktem bardzo skomplikowanym, całkowite koszty często składają się z kilku elementów, które powinniśmy znać, aby obliczyć atrakcyjność oferty.
Oprócz stóp procentowych mamy również prowizje za udzielanie kredytów, różne polisy ubezpieczeniowe i produkty łączone, które mogą obniżyć koszt samego kredytu. Warto zwrócić szczególną uwagę nie tylko na APRC (roczne realne oprocentowanie), ale przede wszystkim na całkowity koszt kredytu, czyli ile faktycznie zapłacimy za udzielenie kredytu.
A może lepsza gotówka pod ręką?
Jeśli problem braku gotówki wynika z braku płynności (mali przedsiębiorcy wiedzą o tym najlepiej), to kredyt odnawialny może okazać się znacznie lepszym rozwiązaniem niż kredyt. Taki produkt umożliwia wykorzystanie dodatkowej gotówki na miejscu i jeszcze łatwiejszą spłatę długu. W ten sposób minimalizujemy również koszty, ponieważ im szybciej spłacimy kredyt odnawialny, tym mniejsze będą rzeczywiste odsetki.
Sprawdź, z oferty jakiej instytucji chcesz skorzystać. Pamiętaj o różnicy między firmą pożyczkową a bankiem. Sprawdź, czy firma oferująca Ci usługi bankowe znajduje się pod nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego (www.knf.gov.pl).
Policz, ile wyniesie całkowity koszt pożyczki. Każda instytucja pożyczająca pieniądze robi to w celu osiągnięcia zysku. Nie daj się zatem zwieść obietnicom głoszącym, że to „najtańsza” pożyczka. Nie bądź naiwny – w praktyce pożyczki „0 procent” są rzadko spotykane – takie kredyty zawierają przeważnie ukryte opłaty, z reguły niemałe. Policzenie kosztów tej transakcji wymaga znajomości podstaw matematyki. Każda instytucja zobowiązana jest do podania w ofercie wysokości rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO) oraz całkowitej kwoty do zapłaty. RRSO to roczna stopa procentowa uwzględniająca wszystkie dodatkowe opłaty obciążające klientów. Zdarza się, że instytucje kredytowe publikują wysokość RRSO małą czcionką, a konsultanci udzielający kredytu informują o jej wysokości dopiero, gdy zostaną o nią zapytani. Masz prawo poznać te parametry zanim podpiszesz umowę, ułatwi Ci to porównanie wielu ofert.
Czytaj umowę i zwracaj uwagę na to, co podpisujesz. Zawieranie umów jest dobrowolnym procesem, dlatego nikt nie może wywierać na Ciebie presji, aby ją podpisać. Musisz wiedzieć jednak, jakie będą warunki umowy i czego będzie od Ciebie wymagać pożyczkodawca. Bądź ostrożny i nie opieraj swojej wiedzy jedynie na tym, co usłyszysz od konsultanta. On jest sprzedawcą i zależy mu na sprzedaniu usługi pożyczkowej, powinien być jednak obiektywny w tym, co robi i nie wprowadzać w błąd. Najlepiej jeśli spokojnie sam przeczytasz umowę i zwrócisz uwagę na kilka kwestii:
- czy oprocentowanie pożyczki nie przewyższa znacząco innych ofert na rynku,
- czy firma oczekuje wniesienia wysokiego zabezpieczenia pożyczki przed jej udzieleniem – brak spłaty pożyczki w terminie może wiązać się z utratą zabezpieczenia, którego wartość może znacząco przewyższać kwotę zadłużenia,
- czy zapisy umowy uprawniają firmę do ustalenia zabezpieczenia w przyszłości, wedle uznania firmy,
- czy pojawiają się dodatkowe opłaty uwzględnione w umowie, np. za wydanie decyzji kredytowej, za rozpatrzenie wniosku, prowizje, opłaty za wizyty przedstawiciela pożyczkodawcy w domu, ubezpieczenia – jeśli tak, to dodaj je do siebie i sprawdź czy ich suma znacząco podwyższa koszt pożyczki (może zdarzyć się sytuacja, że firma chce zarobić jedynie na opłatach przed zawarciem umowy, nie zamierzając wcale udzielić pożyczki).
Masz prawo do pytań i wyjaśnień. Nie bój się powiedzieć, że czegoś nie rozumiesz, w końcu chodzi o Twoje pieniądze. Możesz zawsze skonsultować się z zaufaną osobą bądź ekspertem. Jeśli nadal będziesz miał wątpliwości, a konsultant nie chce lub nie umie wyjaśnić warunków umowy, lepiej zrezygnować z takiej propozycji i rozejrzeć się za inną ofertą.
Bądź czujny! Nie podpisuj umowy, której nie rozumiesz. Jeśli konsultant odmawia Ci wyjaśnienia zasad lub nie potrafi tego zrobić, lepiej udać się do innego pożyczkodawcy.