Dlaczego kobiety są mistrzyniami inwestowania?

2010

Idealny inwestor to kobieta

Skuteczne, racjonalne i umiejętnie kierujące swoimi emocjami. Panie inwestujące na rynkach finansowych podejmują bardziej przemyślane decyzje niż mężczyźni, częściej od nich zarabiają, mniej tracą i lepiej sobie radzą z porażkami. Idealny inwestor? Oczywiście kobieta.

Kobiet jako inwestorek jest na rynku zdecydowanie mniej niż mężczyzn. To oczywiście banał. Ale jeśli przyjrzymy się bliżej powodom takiej sytuacji, wnioski są ciekawe. – Po pierwsze: kobiety zdecydowanie rzadziej podchodzą do tematu inwestowania impulsywnie i emocjonalnie. Dość często słyszę taki tekst od mężczyzn: „Spróbowałem , spodobało mi się i to mnie wciągnęło”. Motywacje kobiet są zdecydowanie inne: albo szukają nowego zawodu, albo czasami chcą samodzielnie zająć się inwestowaniem swoich nadwyżek finansowych, a praktycznie zawsze stoi za tym przemyślana decyzja – mówi Maciej Goliński, trader i coach prowadzący szkolenia dla inwestorów Saxo Banku. To sprawia że na rynku jest zdecydowanie mniej kobiet, które trafiają tu z przypadku. Już na początku daje im to przewagę nad mężczyznami. – Kolejny aspekt to kwestia oczekiwań. Mężczyźni, szczególnie młodzi, często mają nieracjonalne oczekiwania co do finansowych gratyfikacji. Telefon z pytaniem od panów: „Ile można wyciągnąć z giełdy tygodniowo” zdarza się dość często. Z ust kobiety tak postawionego pytania jeszcze nigdy nie usłyszałem – mówi Goliński.

Kobiety są przygotowane na ciężką i żmudną pracę. Nie oczekują cudów. Różni ich też podejście do ryzyka. Kobiety są zdecydowanie bardziej ostrożne. – Właściwie jedyna sytuacja kiedy kobiety „przesadzają” z ryzykiem pojawia się wówczas, gdy mylą się przy obliczeniach wielkości otwieranej pozycji. Tego typu błąd panom zdarza się zdecydowanie rzadziej – twierdzi Goliński.

Według psycholog Marty Wróbel-Rakowskiej, mężczyźni w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych częściej polegają na domysłach i intuicji niż kobiety. Początkujące traderki zwykle poświęcają więcej energii na zdobywanie potrzebnej wiedzy i są bardziej systematyczne w jej uzupełnianiu. Potrzebują też więcej czasu, by nazwać się profesjonalistkami. Kobietom-traderkom łatwiej niż mężczyznom rezygnować z chęci natychmiastowego odegrania się po porażce. – Wydaje się, że kobietom sprzyja zdolność, trochę naturalna, a trochę związana z wychowywaniem, do rozumienia siebie i swoich emocji. W czasie dokonywania szybkich decyzji inwestycyjnych do głosu, oprócz rozsądku, dochodzą też nasze przekonania i emocje; warto zdawać sobie z nich sprawę – mówi Marta Wróbel-Rakowska.

Z opinii zebranych wśród psychologów, zarządzających, a także samych traderek inwestujących za pośrednictwem Saxo Banku w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, wynika, że kobiety są lepszymi inwestorami niż mężczyźni, częściej zarabiają niż oni. Nie chodzi oczywiście, o liczby bezwzględne, bo mężczyzn na tym rynku jest więcej niż kobiet, ale o procent tych pań, które wychodzą na plus w porównaniu do udziału mężczyzn, którym się to udaje. Inny wniosek wynikający z naszej ankiety jest taki, że kobiety są bardziej uporządkowane pod względem prowadzenia swojego tradingu niż mężczyźni. Realizują konsekwentnie swój plan i poświęcają mu tyle czasu, ile on wymaga. Sytuacje, w których panie ślęczą godzinami nad monitorem, w praktyce się nie zdarzają.

Opinie traderek:

Lubię kontrakty terminowe – Sylwia Dobosz, Polska

Przez wiele lat pracowałam dla dużych korporacji poza Polską. W marcu zeszłego roku zdecydowałam się na powrót do kraju i sprawdzenie czy trading (moje do tej pory hobby) może stać się moją pełnoetatową pracą. Byłam też ciekawa, czy spełni moje oczekiwania. Teraz wiem, że jest to zupełnie inny rodzaj zajęć niż dotychczas. Mój standardowy dzień pracy składa się z dwóch części: zawodowej, czyli z analizy rynków, oraz z rozwoju osobistego. Na zadania związane z tradingiem poświęcam do 1,5 godziny dziennie.

Moja nauka o rynkach finansowych zaczęła się dziesięć lat temu, kiedy po raz pierwszy zainwestowałam swoje pieniądze w fundusze inwestycyjne. Po około dwóch latach doszłam do wniosku, że sama chcę być odpowiedzialna za zarządzanie moimi pieniędzmi. Wtedy też zaczęłam inwestować na GWP w akcje i kontrakty terminowe. Z biegiem czasu okazało się, że dobrze się czuję zawierając transakcje na kontraktach terminowych. Lubię też handlować na parach walutowych. Jednak kontrakty terminowe to ciągle moje ulubione instrumenty.
W szybko zmieniającym się środowisku, widzę jednak konieczność poszerzania swojej wiedzy o inne instrumenty; chętnie więc korzystam z możliwości szkoleń oferowanych przez Saxo Bank. Odpowiadają mi też możliwości technologiczne jego platformy. Osobiście jestem zwolenniczką zawierania transakcji przez komputer, natomiast tablet i telefon wykorzystuję do śledzenia kursów czy otwartych transakcji.

Wszystkich, którzy chcą rozpocząć swoja przygodę z inwestowaniem na rynkach finansowych, gorąco zachęcam do rozpoczęcia pracy z profesjonalnym traderem. Przygotujmy się zanim zdecydujemy zrobić pierwsza transakcje on-line. Dobre przygotowanie oszczędzi dużo czasu, pieniędzy oraz emocji, które są nieodłącznym elementem tego zawodu. Z moich obserwacji wynika, ze największy wpływ na mój trading mają właśnie emocje – świadomość oraz zarządzanie nimi przekładają się na jakość mojego inwestowania.

Ideał: nowe technologie – Anna Kocjan, Polska

Tradingiem zajmuję się mniej więcej od dwóch lat, co raczej nie daje mi statusu doświadczonego tradera. Wciąż staram się poszerzać swoją wiedzę o rynkach, instrumentach, a także być na bieżąco z informacjami ze świata, a to sprawia, że praca tak naprawdę nigdy się nie kończy. Staram się korzystać ze wszystkich dostępnych instrumentów w zależności od potrzeb i aktualnej sytuacji. Faktem jest, że instrumenty dostępne na platformie Saxo umożliwiają bardzo elastyczne budowanie strategii inwestycyjnych. Bardzo pomagają w tym nowe technologie. Dzięki nim praca tradera może trwać niemalże 365/7/24. W zasadzie bez wychodzenia z domu czy biura można prowadzić inwestycje na całym świecie i na całej gamie aktywów notowanych na różnych giełdach. Pozostaje mi sobie tylko wyobrażać, jak inna byłaby moja praca jeszcze kilkanaście lat temu, gdy każda transakcja wiązała się z kontaktem z maklerem i składaniem zleceń na papierze.

W dziedzinie inwestowania trudno o złote rady. Wystrzegać się na pewno należy pychy i przekonania o byciu nieomylnym. Należy zwracać szczególną uwagę na dźwignie, i dostosować je do swoich możliwości finansowych, a także swojego poziomu awersji do ryzyka. Jeśli chodzi o przydatne cechy, staram się rozwijać cierpliwość i umiejętność wyciągania wniosków zarówno z sukcesów, jak i z błędów.

Od czasu do czasu zapomnieć o portfelu – Sophia Kassidova, Bułgaria

Jestem zawodową finansistką, byłam wiceministrem gospodarki Bułgarii i wiceprezesem Black Sea Trade and Development Bank – BSTDB. Inwestuję w akcje i obligacje od 20 lat, ale rachunek w Saxo Banku mam dopiero od połowy 2014 r Najczęściej inwestuję w fundusze giełdowe i konkretne akcje. Obecna zmienność na rynkach to dla mnie świetna okazja do zakupu niezłych spółek po niższych cenach, i tym właśnie zajmuję się w ostatnich tygodniach. Jestem przyzwyczajona do korzystania z urządzeń mobilnych i aplikacji w dowolnym momencie. Bezpośredni dostęp do technologii mobilnych jest w obecnych czasach wygodnym rozwiązaniem.

Mam świadomość, że nie jestem pełnoetatowym zawodowym inwestorem, co pociąga za sobą co najmniej dwie praktyczne konsekwencje: po pierwsze – osoby takie jak ja nie są w stanie poświęcić wielu godzin na analizowanie potencjalnych inwestycji i czytanie długich raportów analityków, a tym bardziej na podróżowanie po całym świecie, aby spotykać się z dyrektorami ds. finansowych poszczególnych spółek (co uważam za marnowanie pieniędzy klientów), po drugie – tacy inwestorzy-amatorzy jak ja nie mają pełnego dostępu do wszystkich kluczowych informacji, przez co z definicji zawsze będą w tyle za zawodowymi zarządzającymi. Dlatego tak ważne jest szukanie długoterminowych inwestycji, aby móc się wyspać, mieć ten luksus, by od czasu do czasu zapomnieć o swoim portfelu, a przy tym nadal cieszyć się z zysków.

5 zasad inwestowania okiem kobiety:

1. Inwestuj jedynie takie kwoty, jakich nie boisz się stracić.
2. Nigdy nie staraj się odzyskać straconych pieniędzy. Przemyśl swoje podejście i rozpocznij od nowa.
3.Ucz się psychologii – musisz zdawać sobie sprawę, co jesteś w stanie zrobić, a czego nie. Walcz z własnym strachem i z jego utratą. Jest wiele aspektów, na które należy zwracać uwagę. Stan psychiczny zawsze wpływa na transakcje.
4. Staraj się dążyć do równowagi – zawieraj transakcje, gdy jest to korzystne, i odpocznij, gdy napotkasz przeszkody. Nie odwrotnie.
5. Pozwól sobie na odpoczynek. Ludzie zawsze o tym zapominają, gdy inwestują. Po prostu pozamykaj pozycje i odpocznij.

Światowe liderki inwestowania

To dzięki żeńskim cechom charakteru wielkie sukcesy osiągnął Warren Buffet. Tak twierdzi guru kobiecego świata biznesu, Amerykanka LouAnn Lofton, autorka książki „Warren Buffet inwestuje jak dziewczyna”. A sam Buffet? Nie zaprzecza.

Kobiety, które grają na rynkach finansowych, mają swoje liderki, które same inwestowały, odnosiły sukcesy i napisały o tym książki. W USA jest to Kim Kiyosaki, autorka wydanej w 2006 r. „Bogatej kobiety”, w Japonii – Mayumi Torii, założycielka FX Beauties Club. Uczennice przerosły mistrzów, albo rozwinęły ich idee na swój sposób, tak jak znana traderka Carolyn Boroden, pisząca pod pseudonimem Fibonacci Queen, która dostosowała metodologię legendarnego Roberta Minera do własnej koncepcji inwestycyjnej.