Prezydent Donald Trump już od dawna zapowiada optymistyczną perspektywę dla dalszego tworzenia nowych miejsc pracy w USA. Czy tak rzeczywiście się dzieje? Dziś o godz. 14:30 czasu środkowo-europejskiego poznamy rządowy raport z rynku pracy w USA.
W Stanach Zjednoczonych mogło powstać nawet 221.000 nowych miejsc pracy w ubiegłym miesiącu, według sondażu ekonomistów, przeprowadzonego przez MarketWatch. Szacunki te na pewno się zmieniły po opublikowanym w środę raporcie ADP, który pokazał gigantyczny wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym – prawie 300 tys. nowych stanowisk pracy, czyli największy wzrost zatrudnienia w ciągu trzech lat.
Firmy są podekscytowane perspektywą wybitnie pro-businessowej administracji Trump’a, ale tak naprawdę zatrudnienie było, ogólnie rzecz biorąc, stabilne, zanim jeszcze został wybrany nowy Prezydent. Pomimo to firmy mogą być teraz bardziej skłonne do zatrudniania, biorąc pod uwagę perspektywy zmniejszenia regulacji oraz obniżenia podatków.
Jest również prognozowany spadek stopy bezrobocia do 4,7% z poprzednich 4,8%.
Ten wzrost zatrudnienia może wynikać przede wszystkim z warunków pogodowych. Ostatni miesiąc był drugim najcieplejszym lutym w historii. Wyższe temperatury zapewne zwiększyły zatrudnienie w branżach wrażliwych na pogodę, takich jak budownictwo.
Raport ADP właśnie pokazał ogromny wzrost zatrudnienia w firmach budowlanych – 66,000. To drugi największy przyrost ADP w ciągu 15 lat, czyli od momentu przygotowywania tego raportu.
W raporcie warto również wziąć pod uwagę dynamikę płacy godzinowej. Jeśli wzrost płac porusza się w kierunku 3% rocznego tempa, to obawy o inflacji mogą rosnąć i dostarczać kolejnych argumentów do podwyżki stopy procentowej. Godzinowa płaca w stosunku styczeń do stycznia wzrosła o 2,5%. W lutym to może być nawet 2,7% w lutym.