Początek nowego tygodnia na EURUSD pokazał przede wszystkim impulsy wzrostowe, mimo, że widoczne były także ataki ze strony podaży. Rynek próbuje się ustawić przed posiedzeniem Fed-u. Tym samym można założyć, że już od dziś zmienność na rynku będzie rosła.
Na wtorek zapowiedziane są kluczowe informacje zarówno z Eurostrefy jak i USA. Początkowo poznamy nastroje w największej europejskiej gospodarce – szalenie istotny odczyt ze względu na pozycje Niemiec w obecnym układzie wskaźników z Eurostrefy, a po południu odczyty inflacyjne z USA, które rzutują na skalę i kierunek działań ze strony amerykańskiego banku centralnego. I tak przy założeniu realizacji scenariusza lepszego odczytu ZEW z Niemiec, euro powinno zyskiwać na wartości i wtedy naruszony wczoraj lokalny opór może być już trwałe przebity otwierając drogę do 1,3650. Jak na razie wskaźniki techniczne na wykresie czterogodzinowym nie wskazują, aby zasięg ewentualnego wzrostu był znacznie większy. Popołudniowe dane z USA mogą natomiast wyznaczyć kierunek EURUSD na następne sesje, szczególnie pod kątem posiedzenia Fed-u. Nikt oczywiście nie spodziewa się zmiany kierunku polityki, ale wszyscy czekają na informację, kiedy będzie pierwsza podwyżka stóp procentowych. Im szybciej tym dolar będzie się bardziej umacniać. Tym samym zakładam, że po ostatniej obniżce stóp procentowych w Eurostrefie tylko szybsza podwyżka stóp procentowych w USA spowodowałaby dalsze tąpnięcie na EURUSD. Na dzisiejszą sesje wsparciem układu jest 1,3514 a oporem 1,3594. Naruszenie tego kanału zwiększy dynamikę zmian na tej parze.
