Wczorajszy scenariusz dla europejskiej waluty zrealizował się idealnie. W pierwszej kolejności odreagowanie do 1,3441 a następnie nowy atak podaży spowodowały, że już dziś o 8:30 jesteśmy świadkami testu 1,3400.
Środa przyniesie znacznie większą zmienność niż w ostatnich dniach. Wszystko za sprawą odczytów makroekonomicznych, wpierw z Europy: PKB Hiszpanii o 9 rano, następnie CPI z Niemiec o 13:00, aby od 14;30 wprowadzić największe wahania po odczycie PKB z USA. To przede wszystkim PKB z USA będzie po południu nadawać ton zmianom na EURUSD, gdyż sama decyzja Fed-u nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Odczyt PKB za II kwartał jest na tyle ważna, że pokaże, na ile gospodarka wyszła z okresu zimowego i na ile wcześniejsze lepsze odczyty przełożyły się na ogólny obraz gospodarki. Odczyty za I kwartał były gorsze, ale tego rynek się spodziewał. To od wyniku PKB za II kwartał zależy perspektywa przyszłych decyzji Fed-u. Z technicznego punktu widzenia dzisiejszy pierwszy opór zlokalizowany jest już na 1,3422. Jego obrona oznaczać będzie utrzymanie przyspieszonego kanału spadkowego na eurodolarze. Przy dzisiejszych odczytach makro należy też uważać na drugi opor 1,3482 – jego test byłby możliwy gdyby zakładane odczyty nie były zgodne z prognozami. Jednak poranny test 1,3400 sugeruje, że przy tylko gorszych danych z Europy rynek już od rana może zaczynać kupować dolara i sprzedawać euro. Następnym poziomem dla EURUSD jest wskazywany już wczoraj poziom 1,3290. Na dziś z wyliczeń pivotów poziomem względnej równowagi jest 1,3419 z oporami 1,3435i 1,3461 a wsparciami 1,3393 i 1,3377.