Większa część giełd azjatyckich odczuła ulgę po wczorajszym przemówieniu Janet Yellen, które część inwestorów uznała za odejście od planu szybkiej podwyżki stóp procentowych w USA. Dzięki tym dobrym (dla rynku akcyjnego) nowinom silnie zwyżkowały giełdy w Hong Kongu i Korei Południowej. Nieco mniejsze zyski notowała giełda w Tokio, natomiast spośród głównych ośrodków regionu najsłabiej wypadły Chiny.
Japonia
Dolar zaczął zyskiwać wczoraj w stosunku do jena, co dało dobrą bazę dla popytu i przyczyniło się do dzisiejszych wzrostów w notowaniach Nikkei225. W trakcie sesji niewielkie załamanie nastąpiło tylo w pierwszej godzinie, kiedy jen był dość mocny na rynku walutowym. Przez chwilę notowania Nikkei225 znalazły się nawet poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia, ale popyt dość szybko wymazał te straty i wyprowadził notowania silnie w górę. Główny japoński indeks giedłowy zaliczył dziś wzrost o 0,58%.
Chiny
Znacznie słabiej wypadły dziś Chiny. tutaj również pierwsza godzina sesji przyniosła silne spadki, po których w końcu na rynku pojawił się silniejszy popyt. Odrabianie strat zsło Chińczykom jednak dużo słabiej niż inwestorom w Japonii. Szczególnie słabo na tle całego rynku prezentowały się większe spółki. Spośród trzech głównych indeksów tylko CSI300, zrzeszający 300 chińskich spółek o największej kapitalizacji, nie zdołał 'wyjść na plus’ i stracił dziś 0,04%. Indeks Shanghai Composite zyskał 0,07%, a najlepiej wypadł indeks Sheznhen Composite (giełda w Shenzhen notuje mniejsze spółki chińskie) zyskując 0,25%.
