Rynek sztuki w Polsce nadal pozostaje dosyć niszową gałęzią gospodarki. Z pewnością odbiega znacznie od standardów amerykańskich i europejskich (o czym świadczyć mogą chociażby najwyższe, rekordowe ceny osiągane w aukcjach w Polsce i na świecie, a także dostępność pewnych kategorii dzieł sztuki o rzeczywiście wysokiej wartości, jak np. meble), a liczba osób realizujących poważne inwestycje (czyli takie powyżej 10 tyś. zł) szacowana jest na ok. 2 tyś.
Inwestowanie w sztukę
Inwestowanie w sztukę to przedsięwzięcie długoterminowe;nastawienie na szybki zysk nie jest tu wskazane. W tym obszarze inwestycyjnym na zyski nieraz czeka się latami – owa długa perspektywa winna przyświecać wszystkim, którzy zdecydują się na tę alternatywną formę lokowania kapitału. Dzieje się tak dlatego, że ceny dzieł sztuki zmieniają się, rosną wraz z upływem lat, poza tym te najbardziej wartościowe, unikatowe okazy nieczęsto zmieniają swoich właścicieli (uznaje się, że mniej więcej co 40 lat). Niemniej jednak jest to inwestycja pewna i bezpieczna, podobnie jak inwestowanie w złoto; wybierając te rodzaje lokowania pieniędzy możemy być pewni, że nie stracimy. Zysk jest niemal gwarantowany; to tylko kwestia czasu… (Minimalny okres korzystnej inwestycji w opinii specjalistów to ok. 10 lat.)
Z drugiej strony inwestowanie w dzieła sztuki nie jest tak łatwe, jak np.otwarcie lokaty czy rachunku oszczędnościowego lub przystąpienie do funduszu inwestycyjnego. Warunkiem koniecznym jest w tym wypadku znajomość jakości i wartości poszczególnych obiektów oraz sytuacji na rynku sztuki i praw nim rządzących. To zmniejsza ryzyko pomyłki, błędnej inwestycji – nie w porę lub w przedmiot o niewielkiej lub zaniżonej wartości. Warto korzystać z porad i opinii niezależnych fachowców (cena takiej usługi to ok. 200 zł). Poza tym opłacalne jest kupowanie rzeczy rzadkich, wręcz unikatowych; zdecydowanie lepiej jest nabyć mniej (nawet jeden) okazów, ale o wyższej wartości, niż kilka tańszych.
Inwestowanie w sztukę to specyficzna form lokowania środków. Inwestujący kieruje się (i powinien się kierować) nie tylko chęcią zysku, ale i upodobaniami estetycznymi. Wszak dzieło, w którego posiadanie wejdzie, „spędzi z nim” co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat. Dlatego warto jest kupować te obrazy, rzeźby, meble, srebra czy porcelaną, które rzeczywiście nam się podobają.
O czym jeszcze należy pamiętać wybierając ten rodzaj inwestycji?
O tym, że najbezpieczniej kupować dzieła sztuki na w renomowanych domach aukcyjnych i galeriach, prowadzących aukcje. Wiąże się to z otrzymaniem certyfikatu lub opinii rzeczoznawcy, dzięki czemu mamy gwarancję autentyczności zakupionego przedmiotu oraz rzetelny i wiarygodny opis jego stanu technicznego. Ryzyko zakupienia falsyfikatu jest nieporównywalnie większe, gdy kupujemy dzieła sztuki oferowane na pchlich targach czy przez handlarzy staroci. W Polsce istnieje kilkadziesiąt domów aukcyjnych, prowadzących sprzedaż w formie publicznych licytacji (najwięcej w Warszawie i Krakowie), są to m. in. : Rempex, Agra-Art, Polswiss Art, Altius, Ostoya, Desa i Desa Unicum.
W opinii fachowców inwestowanie w sztukę nie powinno stanowić jedynego obszaru inwestycji. Warto dodatkowo zainwestować część oszczędności np. w obligacje lub akcje, dające możliwość szybszego zysku.