Po co spółki wchodzą na giełdę?

4709

Rynek kapitałowy odgrywa bardzo ważną rolę w gospodarce kraju. Przede wszystkim ułatwia przepływ kapitału do przedsiębiorstw i branż, w których można go najskuteczniej wykorzystać. Pozyskiwając fundusze na rozwój od wielu akcjonariuszy, przedsiębiorstwa mogą również rozproszyć między sobą ryzyko biznesowe.

Obecność firmy na giełdzie oznacza wiele korzyści dla spółki giełdowej, ale także koszty. Zazwyczaj korzyści przewyższają koszty, a niektóre firmy mogą uczynić swoją obecność na giełdzie stałym źródłem przewagi konkurencyjnej.

Korzyści bycia spółką publiczną

Dostęp do kapitału

Łatwy i tani dostęp do kapitału to główna zaleta bycia na giełdzie. Wbrew pozorom proces wejścia na giełdę nie jest tak skomplikowany i drogi, jak się powszechnie uważa. Koszt pozyskania kapitału od akcjonariuszy jest niższy niż w przypadku innych źródeł (np. Pożyczek bankowych). Koszty są różne dla poszczególnych firm – zależą przede wszystkim od wielkości oferty (pozyskanie większego kapitału jest tańsze procentowo). Najskuteczniejsze oferty publiczne pozwalają ci wejść na giełdę za mniej niż 1% zgromadzonego kapitału! Co więcej, gdy firma dopełni formalności i „nauczy się”, że jest spółką publiczną, zyska dostęp do prawie nieograniczonych źródeł kapitału.

Emisja akcji może być powtarzana wiele razy, za każdym razem pozyskując nowe środki na dalszy rozwój. Oczywiście inwestorzy chętnie powierzą swoje pieniądze firmie tylko wtedy, gdy dojdą do wniosku, że wykorzysta je właściwie i przyniesie odpowiedni zwrot z inwestycji. Zaufanie inwestorów jest warunkiem sukcesu na giełdzie.

Nawet gdy spółka nie chce emitować nowych akcji w celu podwyższenia kapitału, bycie spółką publiczną znacznie ułatwia pozyskiwanie funduszy z innych źródeł, np. poprzez emisję obligacji lub pożyczek bankowych.

Większa wiarygodność wśród partnerów biznesowych

Dołączenie do grona spółek giełdowych oznacza dla przedsiębiorstwa zazwyczaj ogromny wzrost wiarygodności. Obecność na giełdowym parkiecie oznacza, że spółka ma obowiązek oddawać pod ocenę inwestorów wszystkie swoje dane finansowe oraz informować o swojej działalności. Sprawia to, że tysiące osób pilnują kondycji firmy i reagują na każdą jej zmianę swoimi decyzjami inwestycyjnymi.

Dzięki obecności na giełdzie spółka jest codziennie oceniana, czego wyrazem są zmiany kursu jej akcji. Sprawia to, że partnerzy biznesowi (np. dostawcy lub klienci) nie muszą martwić się o wypłacalność giełdowego przedsiębiorstwa – wystarczy, że będą śledzili jego notowania. Do większej wiarygodności przyczynia się również fakt, że wszystkie ważne informacje na temat spółki są jawne i powszechnie dostępne.

Prestiż – efekt promocyjny

Wstęp na giełdę i obecność na niej daje szansę na bardzo tanią i skuteczną promocję nazwy firmy. Dziesiątki dziennikarzy są zainteresowane spółkami giełdowymi (w rzeczywistości dziennikarze biznesowi są prawie wyłącznie zainteresowani spółkami giełdowymi), a poprzez ich artykuły (materiały telewizyjne, transmisje) nazwa firmy dociera do milionów odbiorców (czytelników, widzów, słuchaczy) – również tych, którzy nie są zainteresowani giełdą na co dzień. Podobny mechanizm działa tutaj, tak jak w przypadku klubów sportowych zmieniających swoje nazwy na sponsorskie marki, aby pojawiały się w mediach. Efekt promocyjny jest często tak silny, że zaskakuje same firmy. Zwłaszcza, gdy nowi klienci i potencjalni partnerzy biznesowi przychodzą sami, ponieważ właśnie słyszeli lub czytali o danej firmie, nawet nie wiedząc o jej istnieniu. Jest to szczególnie ważne w przypadku firm, które sprzedają swoje produkty innym firmom, a nie masowemu konsumentowi.

Należy również dodać, że bycie spółką, której akcje są notowane na giełdzie, jest ogromnym prestiżem i źródłem dumy dla całej firmy i jej pracowników. W końcu giełda skupia elitę wśród przedsiębiorstw danego kraju – tych, które są skuteczne, nie boją się otwartości i otwartości i są gotowe poddać się surowej ocenie inwestorów.

Koszty wejścia na giełdę

Lista jest procesem długoterminowym. Prace związane z przygotowaniem prospektu emisyjnego trwają zwykle 6-9 miesięcy, aw skomplikowanych przypadkach wymagających restrukturyzacji proces ten może potrwać kilka miesięcy – ale nie jest to spowodowane procedurami giełdowymi i jest wynikiem sytuacji firma. Koszty finansowe zależą od wielu elementów – większość z nich w dużej mierze zależy od wyboru debiutującej firmy. Koszty są podzielone na trzy grupy:

  • koszty doradztwa finansowego i prawnego – to znaczy całe wynagrodzenie wypłacane instytucjom pomagającym przygotować się do pierwszej oferty publicznej;
  • koszty oferenta (zwykle domu maklerskiego), które obejmują koszt przygotowania prospektu emisyjnego i koszty usług administracyjnych;
  • koszty promocji, tj. wszystkie inicjatywy mające na celu zachęcenie inwestorów do inwestowania w akcje tej konkretnej spółki.

Wysokość kosztów we wszystkich trzech grupach zależy od wielkości firmy i przyjętej strategii. Koszt konsultacji i przygotowania prospektu emisyjnego jest pochodną stopnia komplikacji firmy – większa firma z trudniejszym biznesem i duża liczba spółek zależnych musi brać pod uwagę wyższe koszty. Koszt przygotowania samego prospektu emisyjnego wynosi od około 100 000. do ponad 2 milionów złotych. Z drugiej strony koszty promocji oferty są całkowicie zależne od decyzji firmy – w tym przypadku nie ma górnej i dolnej granicy (zdarzyło się, że debiutująca firma nie wydała ani jednej złotówki na promocję, ale warto było również wiele milionów kampanii promocyjnych) Najniższy możliwy koszt debiutu giełdowego to około 150-200 tys. zł, z emisją kilku milionów złotych.

Koszty finansowe obecności na giełdzie

Każdego roku koszty prowadzenia spółki publicznej zwiększają koszty utrzymania jej obecności na giełdzie. W zależności od wielkości firmy mogą one wynosić od kilkudziesięciu do kilkuset (a nawet więcej) tysięcy złotych. Obejmują one różne pozycje – od kosztów administracyjnych (np. Opłaty na giełdę), poprzez koszty promocji i informacji o działalności firmy (np. Koszty spotkań z dziennikarzami, analitykami, udział w wydarzeniach dla inwestorów), po koszty wynikające ze zwiększonej odpowiedzialności (np. rozbudowa działu finansowego z uwagi na potrzebę publikowania wielu sprawozdań finansowych, zatrudnienie osób odpowiedzialnych za kontakty z akcjonariuszami, wyższe koszty organizacji walnych zgromadzeń akcjonariuszy itp.).

Koszty niefinansowe obecności na giełdzie

Dla wielu spółek największym kosztem bycia na giełdzie są obowiązki informacyjne, tj. Prawne zobowiązanie do informowania inwestorów o ważnych wydarzeniach z życia spółki oraz szczegółowa prezentacja wyników finansowych. Odporność na szerokie otwarcie firm nie wynika z faktu, że mają coś do ukrycia. Kierują się nimi raczej obawy przed nadmiernym narażeniem na konkurencję. Jednak tysiące firm notowanych na giełdach na całym świecie świetnie przekazują inwestorom informacje o sobie, nie narażając się na ataki konkurentów.

Szczegółowe informacje o wynikach finansowych i działalności spółki w poprzednich kwartałach są bardzo ważne dla inwestorów, ale nie tak ważne dla konkurentów. Dotyczą one przeszłości, o czym powinny wiedzieć wszystkie firmy z branży, które ściśle śledzą rynek.

Sytuacja dotycząca informacji o przyszłych działaniach i planach firmy jest nieco gorsza. Są niezwykle interesujące zarówno dla inwestorów, jak i konkurentów. Na szczęście w tym przypadku prawo nie jest denerwujące i nie nakłada (w większości przypadków) bezwzględnego obowiązku informowania o planach i celach strategicznych przedsiębiorstw. Oczywiście firmy dostarczają takie informacje inwestorom, ale robią to dobrowolnie, pamiętając, że informacje te prawdopodobnie będą czytane również przez konkurentów.

Obowiązki informacyjne

Obowiązki informacyjne to obowiązki nałożone przez prawo na firmę informującą o pewnych ważnych wydarzeniach z jej udziałem, np. zawarcie ważnej umowy dla spółki, zwołanie walnego zgromadzenia lub powołanie nowego członka zarządu.

Procedura przesyłania tych komunikatów jest również precyzyjnie zdefiniowana. Firma jest zobowiązana do informowania o każdym ważnym wydarzeniu (w ciągu 24 godzin od wydarzenia), które może wpłynąć na ocenę firmy przez inwestorów. Informacje przekazywane są za pośrednictwem systemu informatycznego ESPI (Electronic Information Transfer System). Przekazane informacje natychmiast trafiają do Komisji Nadzoru Finansowego i Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, a po dwudziestu minutach są dostępne dla wszystkich inwestorów za pośrednictwem Polskiej Agencji Prasowej. Dwudziestominutowe opóźnienie daje giełdzie możliwość zawieszenia obrotu na czas określony (jeśli informacje zostały dostarczone podczas sesji), aby wszyscy inwestorzy mogli się z nią zapoznać. Ponadto firmy muszą publikować swoje sprawozdania finansowe w odpowiednim czasie – każdego roku jest ich aż sześć (cztery kwartalne, jedno półroczne i roczne), a ich przygotowanie wymaga odpowiedniego wkładu pracy od działu finansowego firm.

Dlaczego tak komplikuje się życie notowanych na giełdzie przedsiębiorstw?

Właściwa analiza ryzyka jest niezwykle ważna przy inwestowaniu na giełdzie. Można nawet powiedzieć, że jest to podstawa sukcesu na giełdzie. Inwestorzy potrzebują informacji, aby ocenić ryzyko. Dlatego pierwszą przesłanką ustanowienia obowiązków informacyjnych jest zapewnienie przepływu informacji między spółkami a inwestorami. Nieprzestrzeganie obowiązków informacyjnych pociąga za sobą gniew inwestorów (i dziennikarzy) oraz sankcje Komisji Nadzoru Finansowego. Naruszenie obowiązków informacyjnych może skutkować nałożeniem kary pieniężnej w wysokości do 1 mln PLN lub nawet wykluczeniem spółki z giełdy.

Drugim powodem nakładania obowiązków informacyjnych na spółki jest potrzeba zapewnienia równego dostępu do informacji wszystkim akcjonariuszom. O sukcesie inwestycyjnym powinna decydować umiejętność analizowania i syntezy informacji, a nie skuteczność w ich uzyskiwaniu. W tym celu ustanowiono zasadę, że firma nie może ujawniać żadnych ważnych informacji, dopóki nie zostanie oficjalnie ujawniona publicznie. Osoby, które nie przestrzegają tego zakazu, popełniają przestępstwo polegające na ujawnieniu poufnych informacji, które podlega karze grzywny w wysokości do 2 milionów złotych i karze pozbawienia wolności do trzech lat!

Rozwodnienie – koszt dla akcjonariuszy

Warto wspomnieć o jeszcze jednym koszcie bycia na giełdzie, tym razem związanym nie z samą firmą, ale z jej właścicielami. Za każdym razem, gdy spółka emituje nowe akcje, zaprasza nowych akcjonariuszy – w ten sposób zmniejsza się procentowy udział obecnych właścicieli (dotyczy to zarówno prawa do decydowania o losie firmy, jak i do udziału w jej zyskach – więcej w dalszej części rozdziału). Nie jest to jednak tak dotkliwe, jak mogłoby się wydawać – choć udział obecnych akcjonariuszy maleje z każdą emisją, fundusze uzyskane w ten sposób (od nowych akcjonariuszy) można wykorzystać na rozwój firmy. W rezultacie jego wartość powinna wzrosnąć, a na koniec starzy akcjonariusze mają mniej akcji w ujęciu procentowym, ale są oni wart więcej niż przed emisją.