Zlecenie oczekujące a dokładniej zlecenia z limitem, bo o nich będzie dzisiejszy artykuł służą do uzyskania lepszej od obecnej ceny otwarcia transakcji kupna bądź sprzedaży. Zazwyczaj podstawą do złożenia takiego zlecenia jest prognozowany przez tradera kierunek przyszłych zmian kursu.
Najczęściej sytuacja wygląda tak jak na poniższym wykresie:
Gracz widząc formację świecową odwrotu, w tym przypadku pin bara w strefie wsparcia – ustawia zlecenie oczekujące kupna w 50% tej świecy. Jest to najczęściej stosowana proporcja z jaką się spotkałem.
Czekanie na korektę sygnału ma pewne zalety ale także wady. Głównym minusem jest ryzyko, że mimo trafnej prognozy przyszłych zmian ceny nie będziemy uczestniczyć w zyskach, gdyż zlecenie oczekujące nie doczeka się aktywacji. Jest to tak naprawdę chyba jedyna wada takiego podejścia. Zalet jest więcej. Przede wszystkim możemy uzyskać lepszą cenę otwarcia pozycji, a co za tym idzie mniejszy SL a więc jesteśmy w stanie otworzyć większą pozycję, która pozwoli nam więcej zarobić.
Kluczowe jest jednak to, że stosując takie podejście na wysokich interwałach czasowych znacząco skracamy czas potrzebny na osiągnięcie zysku. Dlaczego tak się dzieje, zobaczmy na przykładzie kiedy gracz osiągnie stosunek ryzyka do zysku na poziomie 1:3.
Otwierając pozycję od razu po pojawianiu się pin bara, gracz ma duży SL i bardzo długo usi czekać na potencjalny zysk w wysokości RR 1:3
Inwestor stosujący zlecenia oczekujące w 50% świecy znacznie szybciej osiąga zysk w wysokości RR 1:3.
Takie podejście ma kluczowe znaczenie dla graczy dokonujących transakcji na wysokich interwałach czasowych. Zobaczmy jak to wygląda na wykresie dziennym:
Jeżeli nasz sygnał dzienny jest wielkości standardowo występującej świecy na danej parze walutowej, to czekając na korektę sygnału mamy szansę zainkasować zysk już w trakcie kolejnego dnia. Grając od razu i nie próbując wejść po lepszej cenie musimy czekać znacznie dłużej. Wiąże się to z ryzykiem, gdyż dłuższy okres otwarcia pozycji to tak naprawdę dłuższa ekspozycja kapitału na ryzyko. W dłuższym czasie na rynek może napłynąć więcej zaskakujących danych, które zmienią obraz rynku.
Podejście ma wady i zalety, a każdy trader musi sam podjąć decyzję czy jego strategia potrzebuje takiego rozwiązania. W kolejnym artykule zastanowimy się dlaczego najczęściej stosowaną korektą jest 50% oraz czy nie można znaleźć lepszej proporcji.
