Podczas wczorajszej sesji złoto doszło to osiągnięcia wskazanego przeze mnie kolejnego celu 1287. Dziś o 8 rano cena kruszcu oscylowała już przy 1283, co pokazuje, że zmiany na globalnym rynku finansowym nabierają tempa faworyzując dolara i amerykańskie obligacje.
Pierwszy dzień nowego miesiąca a zarazem koniec obfitego pod kontem danych makroekonomicznych tygodnia będzie kulminacją starcia inwestorów. Dziś, bowiem, po raporcie NFP okaże się, czy następne 4 tygodnie będą przyspieszeniem widocznych ostatnich spadków. Taki scenariusz będzie możliwy jedynie, gdy dzisiejszy odczyt NFP będzie lepszy od prognoz. Rynek zakłada słabsze dane. Fed także ma obawy o kondycje rynku pracy. Dlatego pozytywne zaskoczenie lepszymi danymi mogłoby napędzić podaż na zlocie i jednocześnie popyt na dolarze na całym froncie. Z technicznego punktu widzenia osiągnięcie 1283 może w pierwszej części sesji posłużyć do zbudowania lekkiego odreagowania w rejony najbliższego oporu 1291 i tam podaż powinna znowu zaatakować, tym razem z celem na 1270. ZŁOTO INWESTYCYJNE – raport NFP zadecyduje o wszystkim