Podczas wczorajszej sesji doszło do testu kluczowego poziomu 1297. To od przebicia tego wsparcia zależy rozwinięcie się głębszego spadku. Wszystko wskazuje na to, że dziś podaż przeprowadzi atak.
Dla złota kluczowym dniem będzie środa, kiedy poznamy raport z posiedzenia Fed-u i dowiemy się, czy FOMC podał jakiekolwiek szczegóły odnośnie podwyżki stóp procentowych. Ostatnie umacniania się dolara jest właśnie odpowiedzią na oczekiwania rynku, że to USA, jako pierwsze już niedługo zmienią trend z rozluźniania na zacieśnianie polityki monetarnej. Jeśli tym razem na ostatnim posiedzeniu podnoszona była kwestia stóp to rynek odbierze to jako sygnał do ponownego kupna dolara. Tym samym także złoto straci na wartości. Już wczoraj byliśmy świadkami pierwszych prób spadku poniżej 1297. Zakładam, że i dziś dojdzie to ataku ze strony podaży. Jeśli próba się uda należy spodziewać się spadku do 1288 w pierwszej kolejności. Sytuacja na Ukrainie wydaje się uspokajać, więc dopiero ewentualnie nowe czynniki zapalne mogłyby znieść widoczne sygnały spadkowe.
