Kurs naszej waluty w najbliższych dniach może zależeć bezpośrednio od dzisiejszych publikacji: NBP we wrześniu o inflacji bazowej (o 14:00), inflacji w Eurolandzie (o 11:00) oraz pośrednio od publikacji sprzedaży detalicznej w USA (g 14). Rynek walutowy z pewnością będzie nadal wrażliwy na doniesienia o wojnach handlowych i Brexicie.
Złoty pozostaje silny, wspierany przez poprawę nastrojów na rynkach światowych, w oczekiwaniu na nowe impulsy. O godz. 08:33 kurs EUR / PLN wyniósł 4,2935 PLN, dolar – 3,8840 PLN, a frank – 3,8955 PLN. Oznacza to niewielkie wzrosty w porównaniu do wczoraj. Ponadto złoto stało się tańsze rano w porównaniu do wczoraj o prawie 50 PLN za uncję. Przykład złota pokazuje także rosnącą pozycję złotego – od wczoraj ruda stała się tańsza w naszej walucie o 0,7 proc., Podczas gdy w USA o 0,5 proc. Na rodzimą walutę wpływają teraz przede wszystkim nastroje na rynkach światowych. Dlatego impulsy ze świata będą również napędzać jego fluktuacje dzisiaj. Tym samym dane o wrześniowej inflacji bazowej w Polsce, opublikowane o godz. 14:00 przez Narodowy Bank Polski, które zgodnie z prognozami wzrosną do 2,3 proc. z 2,2% r / r miesiąc wcześniej minie niezauważony.
Opinia agencji ratingowej Moody’s, że „polityka gospodarcza PiS i kontynuacja obecnego kierunku zmian w systemie sądowym są negatywne dla profilu kredytowego” nie wzbudzi emocji. Inwestorzy są świadomi, że jakakolwiek zmiana oceny wiarygodności kredytowej Polski przez tę lub inną agencję nie wchodzi w rachubę. Jest to podobne do tego ze stopami procentowymi. Dopóki nie będzie realnej perspektywy zmiany kosztu pieniądza w Polsce na horyzoncie, wszystkie wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej pozostaną niezauważone.
Koncentracja złotego na czynnikach globalnych oznacza, że dane o inflacji konsumenckiej w Eurolandzie (prognoza: 0,9% r / r) zostaną opublikowane w środę rano o 11:00, a po południu kluczowy będzie raport sprzedaży detalicznej w USA ( 14:30; prognoza: 0,3% M / M). Obie „liczby” będą odnosiły się do przyszłych decyzji banków centralnych, wpływających na zmianę EUR / USD, a tym samym pośrednio wpływających na złotego.
Rynek będzie też cały czas reagował na doniesienia o Brexicie i wojnach handlowych. Ewentualny kompromis w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i pojawienia się na horyzoncie umowy handlowej między USA i Chinami będzie wspierać złotego, a jego odwrotna konfiguracja osłabi go.
Sytuacja na wykresach relacji złotego do euro, dolara i franka analizowanych w oderwaniu od wyżej wymienionych czynników wskazuje na znaczącą krótkoterminową wyprzedaż wszystkich trzech walut w stosunku do złotego, co zwiększa ryzyko ich korekcyjnego wzrostu w druga połowa tygodnia – przewiduje Marcin Kiepas, analityk w Tickmill.