KOMENTARZ PORANNY
Hurraoptymizm zagościł na giełdach
Europejskie giełdy zareagowały wczoraj hurraoptymizmem na wyniki niedzielnych wyborów we Francji. Wystarczy powiedzieć, że CAC40 zyskał wczoraj aż 4,1%, bardzo mocne zwyżki zanotowały również DAX (+3,4%) oraz londyński FTSE, który podniósł się o 1,3%. W relacji do dolara umacniało się również euro. Tak dobre nastroje w Europie przełożyły się także na rodzimy rynek – blue chipy zamknęły się 1,5% nad kreską (ze szczególnym wskazaniem na sektor paliwowy), zyskiwały także MiS-ie. Strona popytowa była także aktywna za oceanem, gdzie również próżno było szukać czerwonego koloru (Nasdaq zyskał 1,2%, a DJIA oraz S&P500 po 1,1%). Podobnie było w Azji – Nikkei wzrósł o 1,2%, a SCI o 0,2%. Dobre nastroje utrzymują się na rynku terminowym – kontrakty na amerykańskie indeksy rosną po 0,2-0,3%, a futures na DAX o 0,3%. Dzisiejszy kalendarz makro nie będzie zbyt bogaty w odczyty (z USA dotrze do nas garść odczytów dla tamtejszego rynku nieruchomości; ciekawiej powinno być dopiero w czwartek-piątek). Krajowych inwestorów w najbliższym czasie będzie zajmował rozpoczynający się sezon wyników za 1Q’17 (oraz końcówka publikacji sprawozdań za 4Q’16). Dziś wyniki opublikował m.in. Bank Millennium (zysk netto powyżej konsensusu). Z technicznego punktu widzenia ponownie podeszliśmy pod górną granicę kanału bocznego, w którym WIG20 porusza się od połowy lutego. Jeśli popyt byłby wystarczająco silny, aby przebić poziom 2300 pkt., mogłoby to wiązać się z mocniejszym ruchem w górę. Od dołu wsparciem jest pułap 2160-2170 pkt.
Adrian Górniak