Aby dać pełny obraz sytuacji, trzeba powiedzieć, że nie tylko ekonomia wpływa na politykę, ale także polityka wpływa na ekonomię. Wynika to z faktu, że polityka jest głównym źródłem popytu na wiedzę ekonomiczną, a co za tym idzie popytu na usługi ekonomistów. Partie i instytucje publiczne wdrażające określoną politykę – na przykład w celu zmniejszenia inflacji, zwiększenia tempa wzrostu gospodarczego lub przeciwdziałania cyklowi koniunkturalnemu – wykorzystują ekonomię zarówno w planowaniu, jak i ocenie i korekcie podjętych działań. Ta pomoc ma bardzo różne formy. Po pierwsze, wymaga opracowania teorii naukowych na temat zjawisk ekonomicznych istotnych dla polityki, na przykład bezrobocia, struktury szarej strefy itp. Po drugie, ekonomiści planują działania w celu rozwiązania problemu przy możliwie najniższych kosztach. Po trzecie, mierzą różne wartości ekonomiczne, próbując określić stan gospodarki i dynamikę jej procesów. Po czwarte, ich zadaniem jest ocena skuteczności wdrożonych polityk i formułowanie propozycji reform. Współczesne kraje zwykle starają się aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu wielu różnych dziedzin gospodarki, dlatego ich zapotrzebowanie na doradztwo gospodarcze jest bardzo wysokie. To zapotrzebowanie często określa kierunki badań prowadzonych w dziedzinie ekonomii.
Związek między polityką a ekonomią komplikuje fakt, że niektóre mechanizmy związane z nabywaniem i sprawowaniem władzy politycznej są przedmiotem zainteresowań badawczych ekonomistów. Przykładem takiego mechanizmu jest zjawisko wykonywania czynszu, które przejawia się w tym, że niektórzy przedsiębiorcy, zwykle związani z grupami interesu, mogą wpływać na władze państwowe w celu uzyskania korzystnych dla nich regulacji prawnych, zapewniających wymierne zyski finansowe. Warto również wspomnieć o ekonomicznej teorii demokracji, zgodnie z którą politycy dążą do maksymalizacji swojego zainteresowania, co w ich przypadku ma zapewnić największą władzę. W celu uzyskania jak największej liczby elektoratów zachowują się podobnie do przedsiębiorców próbujących przyciągnąć klientów, dlatego wykorzystują szeroko pojętą reklamę i dostosowują program wyborczy (ofertę) do potrzeb wybranych grup wyborców. Teoria ta jest przekonującym wyjaśnieniem wielu współczesnych procesów politycznych, takich jak podobieństwo programów konkurujących partii. Tak więc ekonomia okazuje się przydatnym narzędziem analizy polityki.
Podsumowując, interakcje między ekonomią a polityką są złożone i silne. Może się to wydawać niepokojące, ale samo w sobie nie jest naganne. Trudno oczekiwać, że politycy przestaną być zainteresowani ekonomią, a ekonomiści polityką. Jednak te obszary ludzkiej działalności podlegają różnym prawom i ważne jest, aby pozostały one wyraźnie i wyraźnie oddzielone od siebie. Istnieje ryzyko, że gospodarka zostanie podporządkowana polityce i zamiast pomagać w rozwiązywaniu ważnych problemów społecznych i gospodarczych, zostanie wykorzystana do uzasadnienia arbitralnych decyzji państwa. Każda dyscyplina naukowa – a zwłaszcza ekonomia – powinna mieć możliwie jak największą autonomię, aby swoboda prowadzenia badań naukowych i – co ważniejsze – formułowania wniosków była jak największa.