Kij ma dwa końce, a umowa (najczęściej) dwie strony. W przypadku ubezpieczeń mamy do czynienia z ubezpieczycielem i ubezpieczającym.
Ubezpieczyciel to, wbrew pozorom nie pan pod krawatem i z laptopem, w którym na zawołanie pojawiają się tabelki, ilustrujące korzyści, jakie osiągniemy z ubezpieczenia. To po prostu zakład ubezpieczeń, działający ze znaczkiem S.A. (spółka akcyjna) lub towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych (TUW), posiadający zezwolenie na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej (wydawane przez Komisję Nadzoru Finansowego). ubezpieczyciel może zawierać umowy ubezpieczenia i wypłaca odszkodowanie lub świadczenie, gdy spełnią się warunki umowy. Na terenie Polski działalność ubezpieczeniową mogą prowadzić także ubezpieczyciele innych państw członkowskich Unii Europejskiej.
Ubezpieczający to owa przezorna osoba, zawierająca z zakładem ubezpieczeń umowę ubezpieczenia i zobowiązująca się do zapłaty składki ubezpieczeniowej w zamian za wypłacenie przez zakład ubezpieczeń należnego świadczenia lub odszkodowania w razie wystąpienia zdarzenia określonego w umowie. Ubezpieczyć można siebie (stając się ubezpieczonym) albo kogoś, zawierając umowę na cudzy rachunek. Uwaga – w tym przypadku, gdy ubezpieczymy listonosza od pogryzienia przez naszego bojowego ratlerka, warto pamiętać, że to my nadal płacimy składki!
Uposażony w ubezpieczeniach osobowych, to ten, kto w umowie ubezpieczenia został wskazany przez ubezpieczającego, za zgodą ubezpieczonego, do otrzymania sumy ubezpieczenia w przypadku śmierci ubezpieczonego. uposażonych może być kilku i nie muszą być wyszczególnieni z imienia i nazwiska, a jedynie określeni (dzieci np.). Gdy ubezpieczający nie określił udziałów poszczególnych uposażonych, przyjmuje się, że są one równe, zaś suma ubezpieczenia przypadająca uposażonemu nie należy do spadku po ubezpieczonym.