Dyscyplina finansowa (a finansowanie kredytem)
Banki mają w gospodarce szczególną rolę do odegrania: w konkurencyjnym środowisku muszą dbać o dyscyplinę finansową. Kredytowanie wiąże się z wieloma efektami zewnętrznymi (tzn. efektem domina, czyli wpływem prywatnych działań jednego podmiotu na inne). Jeśli bank zadba o własny interes – tzn. o jakość portfela kredytowego – skorzystają na tym także inne działające na rynku podmioty, które mają styczność z kredytobiorcami (np. rządy, pracownicy, dostawcy, klienci). Zarówno spełnienie kryteriów kredytowania bankowego, jak i utrzymywanie bieżących kontaktów z bankiem wpływa na zachowanie klientów w sposób korzystny dla gospodarki.
Banki nam służą
- Wiarygodność kredytowa – Od kredytowanych firm wymaga się dobrej płynności i wypłacalności
- Zaufanie – Możliwość uzyskania kredytu bankowego to sygnał dla całego rynku
- Przejrzystość – Wymagania informacyjne banku wymuszają dbałość o sprawozdawczość finansową
- Konkurencyjność – Finansowanie zdrowych firm oznacza nagrody dla zwycięzców, kary dla przegranych
- Trwały rozwój – Monitoring i kontrola pozwalają zapobiegać przegrzaniu firmy
- Rozwiązywanie problemów – Rola banku w procesie uzdrowienia firmy jest nie do przecenienia
- Niewypłacalność – Dzięki przywilejom i zabezpieczeniom na majątku bank jest skłonny zapewnić płynność nawet „żywemu trupowi”
Jeśli gospodarka ma skorzystać na ich działalności, banki same muszą utrzymywać dużą dyscyplinę, a przy tym zachowywać się ostrożnie i, z biznesowego punktu widzenia, racjonalnie. Na przykład, jeśli bank stosuje agresywną sprzedaż kredytów lub źle wycenia ryzyko, to zwykle lepszych i gorszych kredytobiorców traktuje tak samo. Gdy pieniądze pożyczyć może każdy, to dostanie je także ten, kto na kredyt nie zasłużył, a jedynie „oszukał rynek”. Nadmierne kredytowanie może wywoływać bańki spekulacyjne, zakłócać alokację zasobów (w drodze tworzenia zachęt do spekulacji), a finał kredytowej hossy to często kryzys finansowy. Jeśli podstawą decyzji kredytowej ma być przede wszystkim prawidłowa ocena sytuacji finansowej dłużnika i zdolności do spłaty zadłużenia – a nie potulna akceptacja wszelkich zabezpieczeń majątkowych (przez co bank zaczyna przypominać lombard) – to niezbędna jest dyscyplina.