Niezadłużony

1174

Niezadłużony

Stan, w którym człowiek nie jest nic nikomu winien i do którego powinien dążyć. (W przypadku przedsiębiorstwa o nieograniczonym horyzoncie czasowym określony stały poziom długu jest zarówno normalny, jak i zdrowy, jeśli tylko stopa zwrotu z aktywów przekracza koszt kapitału). W wielu społeczeństwach o nastawieniu konsumpcyjnym większość gospodarstw domowych zaciąga długoterminowe kredyty mieszkaniowe (spłacane w ciągu 20–25 lat) lub średnioterminowe kredyty ratalne na okresowy zakup samochodu (spłacane w ciągu 3–5 lat). Oznacza to, że w wieku około 55 lat każdy powinien być już niezadłużony – pracowite spłaty comiesięcznych rat powoli, lecz pewnie zamortyzują kredyt terminowy. Jeśli trzymać się polityki inwestowania w cyklu życia (zob. Kompendium terminów z zakresu finansów), gospodarstwa domowe powinny od tego momentu gromadzić oszczędności na emeryturę (65 lat i później). W ciągu swojego życia zadłużamy się także co jakiś czas na karcie kredytowej. Ten dług jednak, jeśli pozostaje w ryzach, podlega okresowej likwidacji i nie powinien stanowić obciążenia w dłuższej perspektywie. W ten sposób traktuje (lub powinna traktować) kwestie zadłużenia większość uzyskujących dochody osób, które na rynku pracy mogą być obecne tylko w pewnym wieku. Na przykład z sondażu przeprowadzonego w Kanadzie na zlecenie banku CIBC wynika, że osoby zadłużone chciałyby spłacić swoje zobowiązania do 55. roku życia, jak również to, że ledwie około 35% osób w wieku od 55 do 64 lat osiągnęło ten cel. Wniosek jest taki, że ludzie mają skłonność do zaciągania drogich kredytów odnawialnych, z których finansują życie ponad stan – zamiast redukować swoje zadłużenie (zob. poniższy cytat). Gdzie w tym wszystkim miejsce na ostrożność banku i odpowiedzialne finanse? Kierując się samolubną chęcią osiągnięcia zysku, instytucje kredytowe zwykle gotowe są wpędzić konsumenta w większy dług, niżby to wynikało z finansowego interesu tej osoby. Zasada caveat emptor („niech kupujący się strzeże”), która dotyczy zakupów, powinna obowiązywać (w formie: „niech się strzeże kredytobiorca”) w przypadku zadłużania się.

Realny plan

Z sondażu wynika przede wszystkim to, że upływ czasu nie wystarczy, aby osiągnąć cel polegający na spłacie zadłużenia – powiedziała przedstawicielka banku. – Kanadyjczykom chcącym uwolnić się od długów przydałby się realistyczny plan, w którym uwzględniliby pieniądze potrzebne na dodatkowe spłaty i wprowadzili strategię ograniczania do minimum kosztów odsetek.

Christina Kramer, wiceprezes CIBC, Canadians deluded about becoming debt-free, www.cbc.ca, 30 sierpnia 2011 r.