Problem asymetrii informacji

962

Problem asymetrii informacji

Niedoinformowanie jednej ze stron kontraktu, zmniejszające jej wiarę w pewność i wykonanie umowy. W uproszczeniu można określić to niedoinformowanie jako „biznesową ignorancję”. Asymetria informacji to problem szczególnie istotny w przypadku kontraktu kredytowego – kredytodawca jest kimś z zewnątrz, zatem trudno jest mu poznać na równi z właścicielami daną firmę i ryzyka, na jakie pozostaje narażona. Dlatego też Keynes określił ją jako „ryzyko wierzyciela” (zob. cytat poniżej). Ponieważ pieniądze zwrócone zostaną dopiero w niepewnej przyszłości, aby ocenić ryzyko kredytowe, wierzyciel musi przestrzegać zasady „poznaj kredytobiorcę”. Duża firma giełdowa, której sprawozdania poddawane są audytowi i której wiarygodność kredytową oceniają agencje, stanowi mniejszy problem. Asymetria informacji daje się bankom we znaki przy okazji kredytowania segmentu małych i średnich przedsiębiorstw. Ponieważ informacje o firmie (np. sprawozdania finansowe, ceny akcji, ratingi kredytowe itp.) nie są publikowane, kredytodawca porusza się po omacku. Co więcej, kwoty kredytów są stosunkowo niewielkie, zatem zbieranie informacji i analizowanie sytuacji dłużnika po pewnym czasie przestaje być opłacalne. Niemniej sytuacja taka ma dla banku także dobre strony. Wiedza, którą bank komercyjny dysponuje dzięki prowadzeniu konta klienta, daje instytucji przewagę nad konkurencją w dziedzinie kredytowania małych firm. Asymetria informacji przytaczana jest jako jeden z powodów istnienia zabezpieczonych kredytów – zabezpieczenie rekompensuje bankowi niepewność co do działalności klienta poprzez pozostawienie wyjścia awaryjnego. Powyższa asymetria jest też odpowiedzialna za istnienie premii za ryzyko, uwzględnianej w oprocentowaniu kredytów.

Ryzyko wierzyciela

Wielkość inwestycji zależy od dwóch rodzajów ryzyka (dotąd ich zwykle nie rozróżniano, a rozróżnienie to jest istotne). Pierwsze z nich to ryzyko przedsiębiorcy (kredytobiorcy)
wynikające z jego własnych wątpliwości co do szans na to, że uda mu się osiągnąć zakładaną rentowność. Jeśli wykłada on własne pieniądze, jest to jedyne występujące
ryzyko. Jeśli natomiast istnieje system pożyczania pieniędzy, tj. udzielania kredytów zabezpieczonych osobiście lub rzeczowo, w grę wchodzi wówczas także drugi rodzaj ryzyka, które nazwiemy ryzykiem wierzyciela (…). To pierwsze ryzyko stanowi swoisty koszt społeczny, zredukowany nieco wtedy, gdy działa uśredniający efekt wielu transakcji, a także gdy rośnie trafność prognozowania. Drugie ryzyko jest jednak czystym dodatkiem do kosztu inwestycji, którego nie byłoby, gdyby wierzyciel i dłużnik byli tą samą osobą.

J.M. Keynes, Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza, 1936