Oszczędzając na emeryturę nie kierujmy się nazwą
Wybierając produkty finansowe, dzięki którym zaoszczędzimy, musimy przede wszystkim pamiętać o kosztach, które obciążą nasze oszczędności.
Mając to na uwadze, większość Polaków nie oszczędza na emeryturę i nie planuje oszczędzać w najbliższej przyszłości – na przykład z badań CBOS wynika, że wynosi aż 55%. Dane te mogą wskazywać na niewystarczającą znajomość Polaków na temat możliwości oszczędzania lub na brak środków na ten cel. Tymczasem oprócz pierwszego i drugiego filaru warto zastanowić się nad sposobami pozyskania kapitału, który można wykorzystać po zakończeniu pracy.
Na rynku istnieje wiele produktów finansowych skierowanych do osób, które chcą zaoszczędzić pieniądze na swoją przyszłą emeryturę. Są reklamowane jako długoterminowe plany inwestycyjne, programy oszczędnościowe lub programy emerytalne – jednak przy podejmowaniu decyzji nie powinniśmy zbytnio kierować się nazwą.
Przed podjęciem decyzji warto jednak zdać sobie sprawę, że długoterminowe oszczędności wymagają przede wszystkim regularności. Podstawą do budowania kapitału na przyszłość jest regularne przeznaczanie określonej kwoty pieniędzy, najlepiej w zależności od wysokości zarobków. Długi okres, w którym gromadzone będą oszczędności, działa na korzyść klienta. W dłuższej perspektywie regularne odkładanie nawet niewielkich kwot gromadzi znaczne zasoby. Na przykład inwestując 200 zł w fundusz akcyjny przez 30 lat każdego miesiąca, możemy zgromadzić ponad 300 000. PLN, przy założeniu około 10% rocznej stopy zwrotu z takiej inwestycji.
Drugim ważnym elementem są koszty, za które będą naliczane nasze oszczędności. Na rynku istnieje wiele produktów znanych jako programy inwestycyjne i oszczędnościowe w formie polisy ubezpieczeniowej, często sprzedawanych jako produkt dostosowany do potrzeb emerytalnych. Szczególnie w przypadku tego rodzaju ubezpieczenia należy uważać na poziom kosztów, ponieważ bardzo często są one naliczane dwukrotnie. „Opłata za zarządzanie”. Jest on pobierany przez firmę ubezpieczeniową (zwykle w wysokości około 2% rocznie), a ponadto fundusze inwestycyjne również co roku pobierają opłatę za zarządzanie. W zależności od rodzaju funduszy może przekroczyć nawet 4%.
Przeanalizowaliśmy, w jaki sposób wysokość tych opłat wpływa na kapitał zgromadzony po 20 latach. Na przykład – inwestując w zrównoważony fundusz, w którym opłaty wynoszą 3%, poprzez polisę ubezpieczeniową, w której dodatkowa opłata wynosi 2,4%, całkowity koszt wynosi 5,4% rocznie. Kontynuując nasz przykład – dla zrównoważonego funduszu bezpieczne założenie rocznej stopy zwrotu wynosi 11%, jeśli nałożymy opisane powyżej koszty (11% -3% opłaty TFI -2,4% opłaty towarzystwa ubezpieczeniowego) możemy spodziewać się 5 rocznie, 6% zysku.
Warto pamiętać, że tak zwane odsetki złożone zdecydowanie działają na szkodę klienta. Oto przykład: 10 000 PLN zainwestowane przez 20 lat ze stopą zwrotu wynoszącą 5,6% da nam na koniec zysk 29 735 PLN. Gdybyśmy jednak pominęli opłatę ubezpieczyciela, inwestując bezpośrednio w fundusz, tj. Nasza stopa zwrotu wyniosłaby 8% (11% -3%), ta sama kwota 10 000 PLN po 20 latach da nam 46 609 PLN, czyli ponad 56 % więcej.
Reasumując: warto oszczędzać na emeryturę i robić to systematycznie, obniżając co najmniej 100 zł miesięcznie. Decydując się na konkretny produkt, musisz dokładnie sprawdzić koszty, które będą z nim związane – ocenić, ile kosztują wszystkie oferowane opcje i dodatkowe usługi i czy naprawdę ich potrzebujemy. Każdy dodatkowy procent, jaki możemy zarobić na wieloletnich oszczędnościach, ma ogromne znaczenie i po prostu oznacza więcej pieniędzy na przyszłą emeryturę.