Arbitraż jest techniką inwestycyjną, która polega na połączeniu transakcji kupna i sprzedaży. Wykorzystuje się sytuację, w której takie same instrumenty finansowe są inaczej wyceniane – czy to na innych rynkach, czy na tym samym, ale pod inną postacią. Niedowartościowany instrument należy kupić, a przewartościowany sprzedać. Z czasem bowiem instrumenty te będą ponownie prawidłowo wyceniane (czyli tak samo), a inwestor zainkasuje zysk wynikający z początkowej różnicy. Powodem możliwości zarabiania w ten sposób jest nieefektywność rynków. Transakcje uznaje się za arbitrażowe tylko wtedy, gdy zakup i sprzedaż odbywają się w tym samym momencie.
Najczęściej spotykane są transakcje arbitrażowe przeprowadzane na: akcjach, obligacjach, instrumentach pochodnych, walutach i towarach takich jak ropa naftowa czy gaz ziemny. Ze względu na skalę przeprowadzanych transakcji arbitraż podzielić można na:
- arbitraż inter-market- polega na wykorzystaniu różnic w cenach dwóch takich samych instrumentów na różnych giełdach lub różnych segmentach rynków kasowych;
- arbitraż intra-market – polega na wykorzystaniu różnic dwóch takich samych instrumentów notowanych na jednym rynku lub giełdzie.
Cechą charakterystyczną arbitrażu jest to, że jest on pozbawiony ryzyka. Polega na wykorzystywaniu różnic w cenach dwóch podobnych lub identycznych instrumentów finansowych.Dzieje się tak dlatego, że z góry znany jest rezultat transakcji, gdyż instrumenty są kupowane i w tym samym momencie sprzedawane. Mimo to, ma ona znamiona transakcji spekulacyjnej.
Obecnie coraz rzadziej można korzystać z tej techniki inwestycyjnej. Powodem tego jest postęp technologiczny gwarantujący coraz lepszą i szybciej rozprzestrzeniającą się informację po rynkach. Jeśli pojawi się szansa na zastosowanie arbitrażu, to trwa ona bardzo krótko. Wciąż jednak transakcje arbitrażowe mogą być wykorzystywane przez dużych graczy dysponujących znaczącym kapitałem. Dla nich niewielki zysk jednostkowy może przerodzić się w znaczny zysk przy zaangażowaniu odpowiednio dużego kapitału.
Transakcje arbitrażowe
Często transakcje arbitrażowe zawierane są jednocześnie na dwóch giełdach papierów wartościowych, oddalonych o tysiące kilometrów. Na przykład, gdy akcje Microsoft notowane na niemieckiej giełdzie kosztują 25 USD (w przeliczeniu na euro), a jednocześnie na giełdzie Nasdaq w USA, ich cena wynosi 27 USD, inwestorzy kupują akcje w Niemczech i krótko sprzedają w USA . Z wyłączeniem kosztów transakcji i zmian kursów walutowych ich zysk wynosi 2 USD na akcję. W rzeczywistości jednak takie rozbieżności występują rzadko. Zazwyczaj są one tak małe, że wdrożenie strategii arbitrażowej jest nieopłacalne. Najczęściej realny zysk opisywanej firmy to zaledwie kilka centów za akcję. Jednak ze względu na bardzo dużą skalę tych operacji (arbitrzy muszą mieć bardzo bogate portfele), zwiększa się ona do dużej kwoty podczas całej transakcji.
Tego rodzaju transakcje zazwyczaj stanowią niewielką część całkowitego dziennego wolumenu rynku giełdowego, ale podczas sesji o dużej zmienności ich udział może osiągnąć nawet kilkadziesiąt procent obrotu.
Arbitrażyści
Na większości giełd, obok inwestorów giełdowych czy spekulantów, można również znaleźć innych uczestników handlu. Są wśród nich arbitrzy, którzy również liczą na zyski, ale docierają do nich w określony sposób.
Obecność arbitrów staje się również powoli widoczna na warszawskiej giełdzie. Koncentrują się one głównie na różnicach w kontraktach futures na WIG20 i indeksach indeksowych. Na przykład, jeśli kontrakt futures jest notowany na 1650 punktach, a WIG20 na 1600 punktach, sprzedają instrument pochodny i kupują koszyk akcji tworzący WIG20. Najpóźniej w dniu wygaśnięcia danej serii umów ich cena będzie równa poziomowi indeksu, a następnie inwestor sprzeda akcje i zamknie poprzednią pozycję w kontraktach (w dniu wygaśnięcia będzie to zrobione automatycznie). Po odjęciu kosztów transakcyjnych zarobi około 400 PLN (zysk wyniesie 40 punktów, a jeden punkt jest wart 10 PLN), na jednym kontrakcie i odpowiedniej liczbie akcji. Z tego powodu w dniu wygaśnięcia kontraktów WIG20 (trzeci piątek marca, czerwca, września i grudnia) zmienność spółek z WIG20 może wzrosnąć, a same ceny mogą spaść w ostatniej godzinie sesji. W tej chwili, na podstawie średniej notowań WIG20, obliczana jest cena rozliczenia kontraktów futures. Odwrotna sytuacja, tj. Wzrost kursów walut w ciągu ostatniej godziny, wynikający z zakupów arbitrów, jest mało prawdopodobna, ponieważ musieliby oni wcześniej dokonać krótkiej sprzedaży akcji spółek z indeksu i nadal nie jest to prosta sprawa na GPW.