Przegląd rynku to codzienny cykl analiz tworzony we współpracy z brokerem Tickmill, w którym codziennie podsumowujemy, co działo się na głównych parach walutowych. Szczegółowy opis oferty Tickmill przygotowaliśmy w osobnym artykule.
Czwartkowa sesja była dość interesująca na rynku walutowym. W ciągu dnia poznaliśmy wstępne wyniki wskaźników PMI. Oczywiście najważniejsze w tym przypadku były poranne dane z Niemiec i strefy euro, a także popołudniowe wyniki ze Stanów Zjednoczonych.
Jednym z najważniejszych wydarzeń tego dnia było bez wątpienia spotkanie Europejskiego Banku Centralnego, który zgodnie z oczekiwaniami rynku postanowił utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Warto wspomnieć, że było to ostatnie spotkanie, podczas którego Mario Draghi był prezesem instytucji. W ten sposób kończy ośmioletnią walkę o utrzymanie inflacji i dynamiki gospodarczej w strefie euro, stając się pierwszym w historii sternikiem banku, który nigdy nie podniósł stóp procentowych – zamiast tego doprowadził je do poziomów ujemnych.
Po południu otrzymaliśmy również dane z rynku pracy i rynku nieruchomości w USA.
Dolar amerykański jest jedną z największych wygranych sesji
Biorąc pod uwagę zmienność do 17:15, zauważymy, że dolar amerykański umacniał się dzisiaj w stosunku do zdecydowanej większości walut G8. Jego niewielką deprecjację można było zobaczyć jedynie w stosunku do japońskiego jena. Dzisiaj funt szterling okazał się najsłabszą walutą G8, która straciła 0,64% w stosunku do USD.
AUDUSD
Patrząc na kursy wymiany pary walutowej AUDUSD, zauważymy, że dolar amerykański umacnia się względem dolara australijskiego od ostatniego wtorku. Jeśli ten trend się utrzyma, możemy spodziewać się ponownego testu ostatnio pokonanego oporu (teraz wsparcie), tj. Strefy 0,6810-0,6800.
NZDUSD odrzuca znaczny opór
Patrząc na parę walutową NZDUSD, zauważymy, że w wyniku ostatnich wzrostów rynek osiągnął poziom 0,6430, gdzie pierwsza podaż pojawiła się we wtorek. Jeśli strefa zostanie trwale odrzucona, możemy spodziewać się przynajmniej korekty w dół w najbliższej przyszłości.