Na rynku nie wiele się dzieje, przede wszystkim za sprawą nowych czynników, które mogłyby fundamentalnie pokazać kierunek na najbliższe kilka tygodniu. Jak na razie utrzymuje się korekta wynikająca ze spekulacji, co do działań Fed-u.
Wczoraj ECB poinformowało o realizacji skupu aktywów. Na pierwszy rzut poszły jak na razie gospodarki, które wcześniej zapoczątkowywały problemy w Eurostrefie. Należy jednak pamiętać, że ten program nie jest typowym QE. Szef ECB będzie „pomagać” bankom tylko pod warunkiem, że nominalnie całość tej pomocy zostanie przeznaczona na akcje kredytową przez dany bank. Czy ten program na szanse powstrzymać przecenę euro? Nie. Jedynie ją wyhamuje, ale do czasu, kiedy na rynku pojawią się kolejne pozytywne sygnały z USA. Dzisiejsza sesja pokazała już lepsze dane z Chin. Zawsze lepsze dane z Chin osłabiały dolara, ale w tym przypadku nie zakładam mocnego ruchu, przede wszystkim dlatego, że poprawa w Chinach znosi częściowo niebezpieczeństwo globalnego osłabienia na świecie. A to ostatnio ten argument wysuwają na pierwszy plan zwolennicy utrzymania niskich stóp w USA. Lepsze dane Chin mogą dziś faworyzować wzrosty na np. AUDUSD i pośrednio NZDUSD. A dla EURUSD dopiero druga połowa tygodnia będzie stwarzać szanse na większe zmiany. Tym samym jeszcze dziś będziemy świadkami znikomej zmienności. A od jutra i w czwartek zarówno „minutki” Banku Anglii oraz PMI z europejskich gospodarek mogą sprzyjać mocniejszym ruchom. Prognozy dla euro są nadal negatywne. To oznacza, że widoczna obecnie korekta może być niedługo wykorzystana do nowych sprzedaży. Technicznie klasycznymi oporami dla EURUSD są w obecnym układzie 1,2990 i 1,3059, ale przy braku nowych negatywnych informacji dla dolara prawdopodobieństwo testowania tego drugiego oporu jest na razie małe. To oznacza, ze już podbijanie kursu w partie 1,2920-1,2970 może stanowić obszar zwiększonej aktywności podaży. Tak samo powinno być ze złotem. W przypadku właśnie złota rynek realizuje wskazany wczoraj scenariusz stopniowego podbijania ceny. Dziś rano notowania przy 1249 pokazują przebijanie szczytów z zeszłego tygodnia. Tym samym podtrzymuje prognozę, że cena dość może w partie 1260, gdzie dopiero widzę miejsce na mocniejszy atak podaży. W przypadku GBPUSD wskaźniki techniczne już pokazują stan wykupienia, ale specyfika tej pary pokazuje, że przy takim układzie wskaźników możliwe jest jeszcze podbicie kursu i nie zmienienie obrazu całego układu. Technicznie funt mógłby dobić jeszcze do rejonów 1,6220-1,6250 i tam, jak w przypadku innych par z dolarem, spodziewam się mocniejszej aktywności podaży. Tym samym to od jutra można liczyć się ze zwiększoną zmiennością na rynku, która potrwa przez drugą część tygodnia.
Przeczytaj więcej na temat psychologii inwestowania
Z wyliczeń pivotów dla EURUSD głównym poziome równowagi jest dziś 1,2783 ze wsparciami 1,2748 i 1,2696 a oporami 1,2835 i 1,2870. Dla GBPUSD pivotem głównym jest 1,6141 ze wsparciami 1,6102 i 1,6040 a oporami 1,6202 i 1,6242