Pożyczanie z dźwignią

910

Pożyczanie z dźwignią

Ogólna kategoria kredytów korporacyjnych dla tych dużych firm, które są zbyt zadłużone, aby ich dług zaliczany był do klasy inwestycyjnej. Firma taka często znajduje się właśnie w okresie skomplikowanych zmian – związanych choćby z fuzją czy przejęciem, rekapitalizacją itp. (uwaga: kredytowanie małej firmy nieposiadającej ratingu kredytowego nie jest „pożyczaniem z dźwignią” – to po prostu cecha segmentu rynkowego MSP). Z punktu widzenia kredytodawcy krótki horyzont czasowy może wymagać zastosowania dużej dźwigni (np. przy wykupie menedżerskim). Firma może też przechodzić właśnie wewnętrzną restrukturyzację. (Jeśli duża dźwignia jest efektem kłopotów klienta danego banku, proces kredytowania staje się częścią programu naprawczego.) Choć banki starają się unikać zbyt dużej dźwigni z powodu zwiększonego ryzyka niewypłacalności, czasami uzasadniają jej stosowanie tymczasowością finansowania pomostowego; niekiedy natomiast kredytodawca zachęcony zostaje wysokim oprocentowaniem, jakie zarobić może przy współpracy z private equity (zob. poniższy wykres). Dodatkowe niuanse pożyczania z dźwignią opanować musi najczęściej wyspecjalizowana jednostka wewnątrz banku. W latach 80. XX w. często wykorzystywanym źródłem takiego finansowania były obligacje śmieciowe. Kredyty z dźwignią zdobyły większą popularność, ponieważ dostępne były szybciej, a dzięki restrykcyjnym warunkom umowy kredytowej kredytodawca miał większą kontrolę nad dłużnikiem. Niestety przesadne umiłowanie wykupów przez fundusze
private equity w latach 2005–2007 spowodowało, że wiele banków przesadziło. Odpisy aktualizujące wartość niespłacanych kredytów na sfinansowanie wykupów z dźwignią przekroczyły 40 mld USD („The Economist”, 21 sierpnia 2010 r., s. 10). Nadmiar tych kredytów przyczynił się do wybuchu kryzysu kredytowego lat 2007–2009.