Może słyszałeś o „3 M” w tradingu, którymi są: umysł, pieniądze, metoda. W tym artykule omówię pierwsze M, czyli umysł. Psychologia tradingu jest dla traderów naprawdę ważnym tematem w ich rynkowej podróży, bo jeśli nie zrozumiesz roli, jaką odgrywa w tradingu umysł, to wpadniesz w cykl niekończących się błędów oraz palenia kont.
Forex Trading, prawdopodobnie bardziej niż inny zawód na świecie, jest nadzwyczaj umysłową profesją. Oznacza to, że większość z tego co „robisz”, kiedy handlujesz, ma miejsce w Twoim umyśle. Jeśli nie kontrolujesz odpowiednio własnego umysłu, to nie będziesz mieć absolutnie żadnych szans, by systematycznie zarabiać na rynku, a nawet możesz tracić kapitał, jeżeli nie będziesz rozumiał oraz kontrolował własnego umysłu.
Z mojego doświadczenia pracy z ambitnymi traderami wiem, że choć większość jest świadoma tego, że psychologia jest ważnym czynnikiem w tradingu, to jednak niewielu wystarczająco się na niej koncentruje. Z psychologią tradingu dla wielu osób jest tak samo jak z zarządzaniem kapitałem: „Zrobię to później, jak zacznę zarabiać”. Niestety taka sytuacja nigdy nie nadchodzi, bo niemożliwe jest, by zarabiać, jeśli nie podejmuje się właściwych i świadomych starań, by osiągnąć odpowiedni stan umysłu.
Emocje w tradingu
By zrozumieć, a potem opanować psychologię tradingu, musisz poznać główne emocje, których niewątpliwie doświadczysz na rynku.
Uwaga: emocje te dotyczą głównie handlu na rzeczywistym rachunku, handel na demo nie wiąże się z takimi samymi emocjonalnymi i psychologicznymi reakcjami, bo nie angażuje się w to realnego kapitału.
Chciwość – Stare powiedzenie z Wall Street: „Byki zarabiają, niedźwiedzie zarabiają, ale świnie idą na rzeź” naprawdę nie zmieniło się wraz z upływem czasu. Chciwość jest zrozumiała sama przez się, ale jest kilka ważnych kwestii, których warto być świadomym.
Najbardziej oczywistym i ważnym aspektem chciwości, który trzeba zrozumieć, jest to, że jeśli nie będziesz jej kontrolować, to będziesz za mocno starał się zarobić na rynku, co spowoduje, że stracisz kapitał. W tradingu oczywiście chodzi o zarabianie, więc jest to naturalne, że w umyśle kiełkuje chciwość. Mógłbym pisać o chciwości cały dzień, ale powinieneś wiedzieć, że jedynym sposobem, w jaki możesz z nią efektywnie walczyć, jest zrozumienie, że posiadanie cierpliwości jest kluczowe, by systematycznie zarabiać na rynku.
Jeśli masz mały rachunek, chciwość nie sprawi, że szybciej go powiększysz. To co Ci pomoże, to bycie cierpliwym i systematycznym, co wymaga dyscypliny. Ostatnią rzeczą, którą chcesz zrobić, jest overtrading i nadmierne lewarowanie własnego małego konta w nadziei, że „będziesz mieć szczęście”, bo nawet jeśli szczęście się do Ciebie uśmiechnie i rozbudujesz swój rachunek, to wzmocnisz w sobie chciwe zachowanie, co ostatecznie skończy się tym, że utracisz wszystkie swoje zyski i spalisz konto. Nie ma drogi na skróty do sukcesu w tradingu, przychodzi on razem z siłą systematyczności.
Euforia – Euforia jest prawdopodobnie najbardziej podstępną z wszystkich emocji wpływających na traderów. Normalnie nie łączysz euforycznych odczuć z czymś złym, lecz w tradingu euforia często prowadzi do dużych strat. Zazwyczaj po dużej udanej transakcji albo ich serii, trader czuje się dobrze, a nawet często euforycznie. Choć odczuwanie euforii niekoniecznie jest złe, to jeśli nie będzie rozpoznana i odpowiednio kontrolowana, może sprawić, że trader wpadnie w bardzo śliski dołek błędów tradingowych.
Euforia ma negatywny wpływ na tradera przez dodawanie nadmiernej, fałszywej pewności siebie. Wygląda na to, że jest ona częścią naszej wewnętrznej „instalacji”, bo często przyjmujemy, że istnieje ważny powód, że ta transakcja będzie udana, a kiedy mamy serię dobrych trade’ów, to założenie zakorzenia się w umyśle coraz bardziej. W końcu, co często się zdarza, trader zaczyna uważać, że ryzyko na rynku jest mniejsze niż faktycznie, co powoduje, że zaczyna się angażować w zlecenia, które nie spełniają kryteriów z planu tradingu, co jest nazywane overtradingiem. Nadmierna pewność siebie może także powodować, że trader ryzykuje więcej niż powinien, a kiedy spotka się to ze zbyt częstym handlem i ryzykowaniem za dużo, to jest to idealny przepis na spalenie konta.
Strach/wątpliwość – Strach bywa dobrą rzeczą w tradingu. Może on jednak powodować u tradera wiele problemów. Przede wszystkim dobrze jest mieć w sobie pewną ilość strachu, kiedy handlujesz – chcesz przecież zauważać realne ryzyko związane z każdą transakcją, którą podejmujesz lub nad którą się zastanawiasz. Chcesz być zawsze świadomy, że możesz stracić na każdej transakcji, bo Twoja strategia ma losowo rozdzielane zyski i straty. To znaczy, że każde zlecenie ma „losowy” wynik, nawet jeśli Twój plan ma ogólnie określony procent udanych trade’ów, bo ten procent wymaga, by doszło do rozegrania się serii transakcji. Powinieneś zawsze rozumieć, że każda transakcja może być potencjalną porażką, posiadanie w sobie strachu oraz zrozumienie ryzyka pomoże zrównoważyć i kontrolować chciwość i euforię, które były omawiane wcześniej.
Jednak strach nie jest dla tradera wyłącznie czymś dobrym. Faktem jest, że poza posiadaniem realistycznej „obawy” przed ryzykiem związanym z handlem, strach jest czymś złym. Nie chcesz przecież martwić się wejściem w perfekcyjnie dobrą strategię, innymi słowy, nie chcesz posiadać zbyt wiele strachu. Traderzy zwykle niepokoją się, kiedy ryzykują za dużo (są chciwi), więc kontrolowanie ryzyka w pojedynczej transakcji pomoże uniknąć nadmiernego strachu. Powinieneś zacząć od zobaczenia, z jak wieloma emocjami jest on połączony – euforia szybko prowadzi do chciwości, a chciwość do obawy. W istocie trading jest grą polegającą na świadomym kontrolowaniu samego siebie, niekierowaniem się emocjami, które wpływają na Twoje działania na rynku.
Nadzieja – Nadzieja jest kolejną typowo pozytywną emocją (jak euforia), która ma negatywne konsekwencje w sferze tradingu. Jest normalne i nieuniknione, żeby odczuwać pewną dozę nadziei, kiedy wchodzisz w nową transakcję – to oczywiste, że chcesz, by rynek poszedł we właściwą stronę. Jednak ważne jest, by zrozumieć, że rynek nie troszczy się o Ciebie i o Twoje „nadzieje”, ale robi co chce, niezależnie od tego, czego chcesz i na co masz nadzieję.
Jako trader, wypada, byś trzymał nadzieję w ryzach. Powinieneś zrozumieć, że każda transakcja naprawdę daje losowy zarobek, bo na rynku może się wydarzyć wszystko. Jak napisałem wcześniej, nie oznacza to, że zyski są losowe, tylko że każda pojedyncza transakcja, brana oddzielnie, ma losowy wynik, nawet jeśli Twoja strategia ogólnie ma przykładowo 55% skuteczności po dużej serii trade’ów. Nie powinieneś kierować się nadzieją, zamiast tego powinieneś mieć nadzieję, że JEŚLI będziesz ciągle trzymał się strategii, to po czasie się to opłaci i osiągniesz ogólny procent udanych transakcji.
Żal – Żal jest czymś, co zna każdy trader handlujący na realnym rachunku. Przeoczona transakcja, która mogła zakończyć się fajnym zyskiem, wychodzenie z rynku przed tym, zanim cena pójdzie w oczekiwanym kierunku, smutek z powodu nieudanego trade’u, który nie był częścią Twojej strategii… to wszystko są rzeczy powodujące, że traderzy czują żal. Jednak nie ma on żadnego użytecznego celu, może WYŁĄCZNIE powodować inne niebezpieczne emocje, jeśli na to pozwolisz.
Żal powoduje, że traderzy wskakują na rynek z powrotem (zwykle wtedy, kiedy nie ma odpowiedniego sygnału) po nieudanym zleceniu lub po przegapieniu dobrego setupu. Znam osoby, które żałowały do tego stopnia, że spaliły konto. Zrobiły to przez stałe odczuwanie żalu po transakcji, udanej lub nie. Żałowały każdego pipsa, dlatego wchodziły z powrotem, by spróbować zarobić więcej, co nieuchronnie kończyło się stratą. Żałowały nieudanych transakcji i wchodziły z powrotem zaraz po porażce, by odzyskać stracone pieniądze.
Chciałbym jeszcze raz zestawić to, czemu żal jest stratą czasu z faktem, że każda transakcja ma losowy wynik. Jeśli szczerze rozumiesz i wierzysz w to, że każda transakcja jest niezależna od poprzednich, to zrozumiesz, czemu żal jest stratą czasu oraz energii. POWINIENEŚ wdrożyć dyscyplinę i w pewnym sensie tradować „z zimną krwią”, bo jeśli będziesz żałować każdego zlecenia, to znajdziesz się na dobrej drodze do destrukcji rachunku.
Złość/frustracja – Złość i frustracja są ze sobą połączone i często trudno je od siebie odróżnić. Największy problem będący skutkiem złości i frustracji, to sprawianie, że trader będzie chciał wziąć odwet na rynku. Bycie wyrzuconym z rynku przez 1 pips, tylko po to, by zobaczyć, że cena idzie w dobrą stronę, może być niezwykle frustrującym zdarzeniem i może spowodować złość, co sprawi, że będziesz chcieć wziąć „odwet”, co oznacza po prostu, że wchodzisz z powrotem na rynek, bo szalejesz z powodu straconego kapitału lub tego, że nie zarobiłeś tyle, ile chciałeś.
Cechy odnoszącego sukces tradera
Psychologowie stworzyli profile wielu grup zawodowych takich jak policja, piloci czy strażacy. Coraz częściej bywa, że zatrudniający zaczyna od prośby, by kandydat poddał się testom psychometrycznym, żeby upewnić się, że to odpowiednia osoba na to stanowisko. W tych testach pewne cechy osobowości są bardziej preferowane niż inne, ze względu na charakter danej pracy.
Coraz częściej psychologowie, a często traderzy sami z siebie chcą się dowiedzieć, jakie cechy umożliwiają powodzenie w tradingu. Uniwersytet w Minnesocie przeprowadził na ten temat badanie. Oto te cechy:
1. Otwartość umysłu – Dobrzy traderzy są otwarci na nowe idee. Nie zamykają umysłu na inne możliwości, jeśli mogą się one okazać korzystne. Posiadają dobry system, który przynosi efekty, ale są także chętni do przetestowania innych pomysłów, które wyglądają obiecująco.
2. Sumienność – Trading wymaga wiele ciężkiej pracy, a odnoszący sukcesy traderzy traktują to niezwykle poważnie i są przygotowani do tego, by dołożyć wszekich starań. Nie handlują, jeśli nie są dobrze przygotowani. Stosują się zawsze do zasad tradingu, nie wchodzą na rynek, jeśli setup nie spełnia ich kryteriów.
Sumienni traderzy posiadają stały harmonogram i rzadko od niego odchodzą w tradingu i w życiu. Dokładnie prowadzą dziennik transakcji.
3. Typy osobowościowe można podzielić na introwertyków oraz ekstrawertyków – trading jest czynnością samotniczą. Dlatego można oczekiwać, że introwertykom będzie szło lepiej. Jednak wielu traderów lubi nawiązywać kontakty z innymi poprzez fora, tworzą sieci do wymiany pomysłów i informacji. Można ich sklasyfikować jako ekstrawertyków, są tacy zazwyczaj w codziennym życiu. Lecz nawet introwertycy w dzisiejszych czasach zatrudniają coachów czy mentorów, bo zdają sobie sprawę, że izolacja prowadzi do wąskiej perspektywy i myślenia tunelowego.
4. Chęć pomocy – Uzdolnieni traderzy chcą dzielić się własną wiedzą i umiejętnościami z innymi, by pomóc im w rozwoju. Wydaje im się, że ludzie, którzy osiągnęli sukces, powinni wspierać innych. Wielu dobrych traderów staje się rynkowymi coachami, by nie tylko móc samodzielnie czerpać profity, ale żeby innym też pomóc osiągnąć sukces. Zdają sobie sprawę, że nie każdy może być dobrym traderem, ale wiedzą też, że dla niektórych może zrobić to wielką różnicę.
5. Neurotycy – Mogą osiągnąć sukces w innych dziedzinach, ale raczej nie w tradingu.
Pozytywne i zorientowane na sukces podejście jest kluczową cechą w każdej dziedzinie, a szczególnie w tradingu. To jednak nie znaczy, że ludzie, którzy nie posiadają cech wymienionych wcześniej nie mogą stać się dobrymi traderami. Motywacja oraz pasja pomoże rozwinąć techniki pokonywania każdej cechy dalekiej od ideału. Cechy charakteru nie są niezmienne. W dodatku przezwyciężanie takich przeszkód ukazuje determinację, a to cecha zwycięzców.
Autoanaliza oraz identyfikacja silnych i słabych cech przynosi owoce. Osobowość jest ważna i odgrywa główną rolę na przykład w tym, jak bardzo jesteś zdyscyplinowany czy kontrolujesz własne emocje. Jeśli tych cech brakuje, to trzeba je w sobie rozwinąć, by odnieść sukces.
Zakończenie
Wierzę, że dzisiejsza lekcja dostarczyła Ci wielu informacji i porad dotyczących psychologii tradingu. To naprawdę ważne, byś nie zaniżał roli, jaką nastawienie odgrywa w ogólnym rozwoju na rynku. POWINIENEŚ włożyć świadomy i zdecydowany wysiłek w kontrolowanie własnego zachowania na rynku, bo jeśli tego nie zrobisz, to rynek będzie kontrolował Twoje emocje i będziesz zdany na jego łaskę.