Price action to jedna z najstarszych metod analizowania wykresów cenowych zwana dawniej klasyczną analizą techniczną, na którą składały się przede wszystkim ocena trendu za pomocą podstawowych technik czyli linii, a także dołków i szczytów, identyfikacja poziomów wsparcia i oporu oraz nie od tak dawna w świecie Zachodu – przyglądanie się kształtom świec japońskich. Nie od tak dawna, gdyż Japończycy ujawnili swój wynalazek reszcie świata pod koniec XX wieku. Wcześniej „price action” było stosowane w Japonii przy handlu ryżem, a za jego twórcę uznaje się Munehise Hommę.
Zobacz Najlepszy przewodnik Price Action w polskim internecie
Skąd zatem taka popularność tak starej metody ? Otóż cały sekret tkwi w nadaniu jej nowej, anglojęzycznej i fajnie brzmiącej nazwy. Niewiele osób kupowałoby szkolenia z klasycznej analizy technicznej, a szkolenia z price action sprzedają się całkiem nieźle.
Omawiana technika to przede wszystkim odrzucenie wszelkich wskaźników, które zniekształcają tylko obraz i analizowanie czystego wykresu. Często w internecie można przeczytać o systemach price action. Należy wiedzieć, że sama w sobie jest to tylko technika analizy wykresu, a nie żaden system i do systemu bardzo jej daleko. System czy też strategia tradingowa zawiera oprócz techniki analizy szereg innych elementów np. opis zarządzania kapitałem itp.
Wiemy już czym jest price action. Rozłóżmy ją na czynniki pierwsze. Składa się ona z 3 głównych filarów:
Trend – jest to i zawsze była podstawa analizy wykresów w dawnych czasach. Słyszałem różne uzasadnienia zjawiska trendu nawet z pogranicza fizyki czyli I zasada dynamiki Newtona: „… jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły działające równoważą się, to ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym”. No właśnie – dopóki na trend wzrostowy nie działają większe siły podaży, dopóty trend trwa nadal. Niezależnie od sposobu uzasadnienia, dla tradera kluczowe jest to aby nie grać przeciwko trendowi, któremu przypisuje się większe szanse na kontynuację niż na zakończenie. Gra przeciwko trendowi czyli przeciwko wielkiemu kapitałowi, który za nim stoi to jak próba zatrzymania rozpędzonego pociągu.
Lokacja – to drugi z kluczowych elementów i w zależności od czasowego charakteru stylu tradera, stawiany na 1 lub 2 miejscu, zamiennie z trendem. O co chodzi ? Otóż dla gracza krótkoterminowego, który próbuje zainkasować zyski z trwających krótki czas ruchów, trend nie musi być najważniejszy. Może on zarabiać także na korektach. Kluczowe będę dla niego silne poziomy wsparcia lub oporu, przy których zaczyna i kończy swoją grę. Trend będzie zdecydowanie numerem jeden dla gracza długoterminowego, który bez umiejętności identyfikacji go, nie ma prawa zarabiać na rynkach. Mimo wszystko, lokacja czyli wsparcia i opory to element stosowany od początków istnienia rynków finansowych. Warto zwrócić uwagę na komentarze analityków giełdowych, którzy zajmują się głównie poziomami dołków i szczytów. Wybicie jakiegoś szczytu potwierdza siłę kupujących i trendu wzrostowego i zaraz za tym idzie prognoza analityka mówiąca o dalszych wzrostach do kolejnego, kluczowego poziomu. Tak samo panikę na giełdzie wywołuje spadek poniżej poprzedniego dołka i zwiastuje dalsze spadki. Dlatego wsparcia i opory są tak kluczowym elementem.
Sygnał – w dzisiejszych czasach są to głównie sygnały świecowe, gdyż z takich wykresów korzysta niemal cały tradingowy świat. Liczba formacji jest ogromna, tych popularniejszych jest zaledwie kilka. Tak naprawdę warto poznać zasady łączenia świec w całość, gdyż to ułatwia całą sprawę. Wtedy okazuje się, że większość formacji ma bardzo podobną wymowę, a cały sekret tkwi w umiejętności wskazania, która ze stron: popyt czy podaż osiągnęło przewagę na wykresie.
Po za wskazanymi filarami price action istnieje jeszcze kilka znaczących elementów, które są jednak pochodną tych omówionych i wynikają raczej z rozszerzania podstawowej filozofii tradingu. Każda osoba po latach spekulowania dochodzi do własnych przemyśleń i we własny, indywidualny sposób korzysta ze wsparć, oporów czy też inaczej niż inni wyznacza trendy, a może tworzy nawet własne formacje świecowe. Trading jest sportem indywidualnym, jest to dziedzina wiedzy nie zaliczająca się do nauk ścisłych, więc nie obowiązują tutaj żadne dogmaty – każdy ma prawo do własnego tradingu opartego na własnych założeniach.