Przeliczenie transakcji i pozycji walutowych w rachunkowości
użytkownicy sprawozdań finansowych mogli je lepiej rozumieć (ponieważ inwestorzy europejscy naturalnie myślą w euro, inwestorzy amerykańscy w dolarach itd.) Przeliczenie to jedynie czynność pomiarowo-sprawozdawcza, w odróżnieniu od faktycznej transakcji walutowej (patrz transakcje walutowe, rozliczanie w rachunkowości). Rzeczą stanowiącą główną komplikację jest fakt, że płynne kursy walutowe rzadko są stabilne – jednostka pomiaru ulega więc ciągłym zmianom. Różne wersje standardów rachunkowości i systemów księgowych przez lata próbowały określić najlepszą metodę przeliczenia. (Do najpopularniejszych metod nale- żała metoda „kursu bieżącego”, „pieniężna/niepieniężna”, „bezpośrednia” i „inwestycji netto”). Jednak żadna z tych metod nie mogła rozwiązać wszystkich problemów sprawozdawczych (patrz sprawozdawczość finansowa w walucie obcej). Co więcej, mnogość stosowanych metod dezorientuje użytkowników sprawozdań finansowych. Międzynarodowe standardy rachunkowości obecnie przyjęły więc jedno podejście: metodę kursu zamknię- cia (zwaną również metodą „kursu bieżącego”). Nawet jeżeli nie jest to podejście idealne, rozwiązuje ono problem nadmiaru metod. Patrz również sprawozdawczość finansowa w walucie obcej (problemy).