Co to jest Indywidualizm (definicja)

1064

Indywidualizm, filozofia polityczna i społeczna, która podkreśla wartość moralną jednostki. Chociaż pojęcie jednostki może wydawać się proste, istnieje wiele sposobów jego zrozumienia, zarówno w teorii, jak i w praktyce. Sam termin indywidualizm i jego odpowiedniki w innych językach, daty – jak socjalizm i inne izmy – pochodzą z XIX wieku.

Kiedyś indywidualizm wykazywał interesujące różnice narodowe, ale od tego czasu jego różne znaczenia w dużej mierze się połączyły. Po przewrocie rewolucji francuskiej, indywidualizm był używany we Francji pejoratywnie, aby oznaczać źródła rozpadu społecznego i anarchii oraz wznoszenie indywidualnych interesów ponad interesy zbiorowości. Negatywne konotacje tego terminu były stosowane zarówno przez francuskich reakcjonistów, nacjonalistów, konserwatystów, liberałów i socjalistów, pomimo ich różnych poglądów na możliwy i pożądany porządek społeczny. W Niemczech idee indywidualnej wyjątkowości (Einzigkeit) i samorealizacji – suma, romantyczne pojęcie indywidualności – przyczyniły się do kultu indywidualnego geniuszu i zostały później przekształcone w organiczną teorię wspólnoty narodowej. Zgodnie z tym poglądem państwo i społeczeństwo nie są sztucznymi konstrukcjami wzniesionymi na podstawie umowy społecznej, lecz niepowtarzalnymi i samowystarczalnymi kulturowymi całościami. W Anglii indywidualizm obejmował religijną niezgodność (tzn. niezgodność z Kościołem Anglii) oraz liberalizm ekonomiczny w różnych jego wersjach, w tym zarówno leseferyzm, jak i umiarkowaną interwencjonizm państwowy. W Stanach Zjednoczonych indywidualizm stał się częścią podstawowej ideologii amerykańskiej w XIX wieku, włączając w to wpływy purytańskiego, Jeffersonianizmu i filozofii praw naturalnych w Nowej Anglii. Amerykański indywidualizm był uniwersalistyczny i idealistyczny, ale zyskał większą przewagę, ponieważ został nasycony elementami darwinizmu społecznego (tj. przetrwaniem najsilniejszych). „Silny indywidualizm” – sformułowany przez Herberta Hoovera podczas kampanii prezydenckiej w 1928 r. – kojarzył się z tradycyjnymi wartościami amerykańskimi, takimi jak wolność osobista, kapitalizm i ograniczona władza. Jak napisał James Bryce, ambasador Wielkiej Brytanii w Stanach Zjednoczonych (1907-13), w The American Commonwealth (1888), „indywidualizm, zamiłowanie do przedsiębiorczości i duma z osobistej wolności zostały uznane przez Amerykanów nie tylko za ich najchętniej wybierane, ale też za [ich] osobliwe i wyłączne posiadanie”.

Francuski arystokratyczny filozof polityczny Alexis de Tocqueville (1805-59) opisał indywidualizm jako rodzaj umiarkowanego egoizmu, który skłonił człowieka do zajmowania się wyłącznie własnym małym kręgiem rodziny i przyjaciół. Obserwując funkcjonowanie amerykańskiej tradycji demokratycznej na rzecz demokracji w Ameryce (1835-40), Tocqueville pisał, że prowadząc „każdego obywatela do odizolowania się od bliźnich i oderwania się od siebie wraz z rodziną i przyjaciółmi”, indywidualizm pomijał „cnoty życia publicznego”, dla których cnoty obywatelskie i skojarzenie były odpowiednim lekarstwem. Dla szwajcarskiego historyka Jacoba Burckhardta (1818-97) indywidualizm oznaczał kult prywatności, który w połączeniu ze wzrostem samoafirmacji dawał „impuls do najwyższego indywidualnego rozwoju”, zakwitającego w europejskim renesansie. Francuski socjolog Émile Durkheim (1858-1917) zidentyfikował dwa rodzaje indywidualizmu: utylitarny egoizm angielskiego socjologa i filozofa Herberta Spencera (1820-1903), który według Durkheima zredukował społeczeństwo do „nic innego jak ogromny aparat produkcji i wymiany” oraz racjonalizm niemieckiego filozofa Immanuela Kanta (1724-1804), filozof francuski Jean-Jacques Rousseau (1712-1788) oraz Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela Rewolucji Francuskiej (1789), która jako „podstawowy dogmat ma autonomię rozumu, a jako podstawowy rytuał doktrynę swobodnego dochodzenia”. ” Austriacki ekonomista F.A. Hayek (1899-1992), który sprzyjał procesom rynkowym i był nieufny wobec interwencji państwa, odróżniał to, co nazywał „fałszywym” od „prawdziwego” indywidualizmu. Fałszywy indywidualizm, reprezentowany głównie przez pisarzy francuskich i innych kontynentalnych europejskich, charakteryzuje się „przesadną wiarą w moc indywidualnego rozumu” i zakres efektywnego planowania społecznego oraz jest „źródłem nowoczesnego socjalizmu”; Natomiast prawdziwy indywidualizm, którego zwolennikami byli m.in. John Locke (1632-1704), Bernard de Mandeville (1670-1733), David Hume (1711-76), Adam Ferguson (1723-1816), Adam Smith (1723-90) i Edmund Burke (1729-97), utrzymywał, że „spontaniczna współpraca wolnych ludzi często tworzy rzeczy większe niż ich indywidualne umysły mogą kiedykolwiek w pełni zrozumieć” i akceptował, że jednostki muszą poddać się „anonimowym i pozornie irracjonalnym siłom społeczeństwa”.

Inne aspekty indywidualizmu odnoszą się do szeregu różnych pytań o to, jak pojmować relacje między zbiorowościami a jednostkami. Jedno z nich koncentruje się na tym, jak wyjaśnić fakty dotyczące zachowań grup, procesów społecznych i wielkich wydarzeń historycznych. Zgodnie z indywidualizmem metodologicznym, poglądem popieranym przez urodzonego w Austrii brytyjskiego filozofa Karla Poppera (1902-94), każde wyjaśnienie takiego faktu musi ostatecznie odwoływać się do faktów o jednostkach – o ich przekonaniach, pragnieniach i działaniach – lub być w nich wyrażone. Blisko spokrewniony pogląd, czasami nazywany indywidualizmem ontologicznym, to teza, że grupy społeczne lub historyczne, procesy i wydarzenia są niczym innym jak kompleksami jednostek i indywidualnych działań. Metodologiczny indywidualizm wyklucza wyjaśnienia odwołujące się do czynników społecznych, które z kolei nie mogą być wyjaśnione w sposób indywidualistyczny. Przykładem jest klasyczne ujęcie przez Durkheima różnic w liczbie samobójstw pod względem stopnia integracji społecznej oraz ujęcie częstości występowania ruchów protestacyjnych pod względem struktury możliwości politycznych. Ontologiczny indywidualizm kontrastuje z różnymi sposobami postrzegania instytucji i zbiorowości jako „realnych”, np. postrzeganie korporacji lub państw jako agentów oraz postrzeganie biurokratycznych ról i reguł lub grup statusowych jako niezależnych od jednostek, zarówno ograniczających, jak i umożliwiających zachowanie jednostek. Innym pytaniem, które pojawia się w debatach nad indywidualizmem, jest to, jak należy postrzegać przedmioty wartościowe lub wartościowe (tj. dobra) w życiu moralnym i politycznym. Niektórzy teoretycy, znani jako atomiści, twierdzą, że takie dobra nie są z natury rzeczy powszechne lub wspólne, utrzymując, że istnieją jedynie indywidualne dobra, które przypadają jednostkom. Zgodnie z tą perspektywą, moralność i polityka są jedynie narzędziami, za pomocą których każda jednostka stara się zabezpieczyć te dobra dla siebie. Jednym z przykładów tego poglądu jest koncepcja władzy politycznej jako ostatecznie wywodzącej się z hipotetycznego „kontraktu” między jednostkami lub przez niego uzasadnionej, jak w filozofii politycznej Thomasa Hobbesa (1588-1679). Innym jest typowa dla ekonomii i innych nauk społecznych, na które ekonomia wywiera wpływ, idea, że większość instytucji i relacji społecznych można najlepiej zrozumieć, zakładając, że indywidualne zachowania są motywowane przede wszystkim interesem własnym.

Indywidualizm w rozumieniu Tocqueville’a, z jego poparciem dla prywatnych przyjemności i kontroli nad własnym środowiskiem osobistym oraz zaniedbaniem zaangażowania społecznego i wspólnotowego przywiązania, od dawna był opłakiwany i krytykowany zarówno z prawicy, jak i z lewicy oraz z perspektywy religijnej i świeckiej. Szczególnie godne uwagi są krytyki ze strony zwolenników komunizmu, którzy mają tendencję do zrównywania indywidualizmu z narcyzmem i egoizmem. Podobnie myśliciele w tradycji „republikańskiej” myśli politycznej – zgodnie z którą władza jest najlepiej kontrolowana przez podział – są zaniepokojeni przekonaniem, że indywidualizm pozbawia państwo poparcia i aktywnego zaangażowania obywateli, a tym samym szkodzi instytucjom demokratycznym. Uważa się, że indywidualizm odróżnia także współczesne społeczeństwa zachodnie od przednowoczesnych i nie-zachodnich, jak np. tradycyjne Indie i Chiny, gdzie, jak się mówi, wspólnota lub naród są cenione ponad jednostką, a rola jednostki w życiu politycznym i gospodarczym jej wspólnoty w dużej mierze zależy od jej przynależności do określonej klasy lub kasty.