Błędy traderów – dominacja chciwości

1289

Dzisiejszym wpisem zaczynamy serię artykułów poświęconych problemom natury psychologicznej wśród spekulantów. Pierwszym z nich jest dominacja chciwości.

Dominacja chciwości występuje po udanych zagraniach. Jeżeli trafia nam się duża wygrana lub seria zyskownych trejdów, wzrasta w nas (zgubne) poczucie pewności siebie. Czujemy się niezwyciężeni, niepokonani, chcemy więcej, chcemy grać póki tak dobrze nam idzie. Przeważnie zawieramy wtedy nieprzemyślane transakcje, a co gorsza czasem bywają one większe niż dotychczas. Zapominamy o zarządzaniu kapitałem, bo trzeba „kuć żelazo póki gorące”. Dominacja chciwości kończy się w najlepszym przypadku stratą. Jeżeli się nie opamiętamy, może dojść nawet do wyzerowania konta, czyli bankructwa.

Dlaczego wziąłem na warsztat właśnie tę przypadłość jako pierwszą ? Otóż jest to problem, który często występuje u początkujących. Przewaga strachu nad chciwością jest domeną graczy, którzy już zdążyli “oberwać” czyli ponieść pewne klęski.  Brak jakiegokolwiek strachu przed otwarciem pozycji, a nawet pewna brawura dotyczy zazwyczaj osoby dopiero zaczynające swoją przygodę z rynkami. Jak sobie radzić z tym problemem ?

Otóż, gdy trafi Ci się bardzo udana transakcja, która wyjątkowo Cię cieszy, zrób sobie przynajmniej 1 dzień przerwy od tradingu. Nie zaglądaj na platformę, nie czytaj żadnych publikacji na temat forex itp. 1 dzień wolnego pozwoli Ci ochłonąć, odzyskać równowagę psychiczną, uniknąć nadmiernej pewności siebie a co za tym idzie dominacji chciwości. Nastąpi swego rodzaju reset i z wolną głową będziesz mógł wrócić i na nowo dokonywać transakcji, bez mentalnego kotwiczenia w przeszłości.

Dodam, że warto zadbać o planowanie czasu wolnego. Częstą praktyką wśród bardziej doświadczonych graczy jest unikanie gry np. w poniedziałki lub piątki. Zwłaszcza straty poniesione tuż przed weekendem mogą skutecznie zepsuć nam odpoczynek.

Udało Ci się, wytrwałeś w swoich zasadach, zarobiłeś – naciesz się wygraną, poczuj dumę i satysfakcję, należy Ci się to. Nagradzaj sam siebie za dobrze wykonaną pracę – także dniami wolnymi.

Podsumowując pierwszy problem – nadmierną pewność siebie, dominację chciwości – chciałbym zacytować stare porzekadło giełdowe:

„Jeżeli Ktoś jest pewny siebie na giełdzie, to albo dopiero zaczyna, albo właśnie kończy”