Dla drugiej co do wielkości gospodarki świata, wszystko jeszcze nie jest stracone. Pomimo spowolnienia produkcji, niepewności banku centralnego i nieprzewidywalnej ścieżki odpływu kapitału z krajowych rynków giełdowych, chiński sektor technologiczny nadal produkuje bogatych przedsiębiorców, z powodzeniem wykorzystując sektory cieszące się dużym popytem na media społecznościowe, handel elektroniczny i zielone technologie. W gospodarce desperacko poszukującej sposobu na wyjście z kryzysu, technologiczny start-up odgrywa wiodącą rolę.
„Szybkie, innowacyjne technologie otworzyły ogromną falę możliwości”, powiedział Wang Feng, założyciel pekińskiej Linekong Interactive Group, chińskiego dewelopera gier mobilnych o szacunkowej wartości prawie 200 milionów dolarów. „Tak długo, jak będziesz postępował mądrze, będziesz zarabiał pieniądze”.
Wang na pewno to zrobi. Ale jego historia nie jest wyjątkowa, jeśli spojrzeć na stale rosnącą grupę bardzo bogatych przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces na tym polu. W końcu to dzięki nim może nastąpić ożywienie gospodarcze w Chinach, a nie poprzez mgliste działania banku centralnego mające na celu „restrukturyzację”.
Problemy chińskiej gospodarki
Boom technologiczny w Chinach odbywa się w czasach wielkiej niepewności. Produkt krajowy brutto Chin wzrósł do 6,9% w 2015 r., co stanowi najgorszy wynik od 25 lat. Ponieważ handel i produkcja pogorszyły się z powodu pogorszenia koniunktury zarówno w regionie, jak i na świecie, wskaźniki na rok 2016 potwierdziły spowolnienie wzrostu. Te, jak i inne siły stworzyły nową falę zmienności na głównych chińskich parkietach handlowych, która w styczniu zmusiła giełdę do dwukrotnego zawieszenia działalności.
Chińskie rynki giełdowe oficjalnie weszły w okres spadku na początku 2016 roku. Indeks Benchmark Shanghai Composite odnotował stratę w wysokości prawie 22% w ciągu ostatnich dwóch miesięcy 2015 roku. Podobnie Shanghai Shenzhen CSI 300 stracił w tym samym okresie 21%.
Optymistyczny sektor technologczny
Inwestorzy coraz częściej dostrzegają nieograniczony potencjał w chińskim sektorze technologicznym, zwłaszcza że Chiny widzą przejście na gospodarkę konsumpcyjną, a nie na produkcję i eksport. Szybka industrializacja, która rozpoczęła się w latach siedemdziesiątych, stworzyła największą na świecie klasę średnią, która uwielbia wydawać pieniądze na gadżety. Niezwykły rozwój chińskiej gospodarki w ciągu ostatnich 40 lat stworzył rynek wart miliardy dolarów, na którym ogromne sumy pochodzą z bogatych gospodarstw domowych. Niektóre z wiodących trendów w chińskim sektorze technologicznym odzwierciedlają ekspansję klasy średniej, która według Credit Suisse w 2015 roku osiągnęła 109 milionów.
Technologie mobilne, gry, produkcja sprzętu i bezpieczeństwo własności intelektualnej są najsilniejszymi trendami kształtującymi chiński rynek technologii. Fuzje i rozwarstwienia – zjawisko obserwowane już wiele lat temu w Dolinie Krzemowej – stają się coraz bardziej powszechne. W ostatnich latach chińska giełda dała zielone światło dla IPO, w tym Alibaba Group (największy w historii IPO na giełdzie), Baidu i Tenecent.
High-tech i wzrost zamożności
Choć każda dyskusja o bogatych przedsiębiorcach high-tech może rozpocząć się i zakończyć z Jackiem Ma, człowiekiem stojącym za stworzeniem sklepu internetowego Alibab (szacowanym na 22,5 mld dolarów), okazuje się, że stawka jest jeszcze wyższa. Według Capgemini i RBC Wealth Management, tylko w 2014 roku liczba osób, które odniosły sukces finansowy w sektorze high-tech w Chinach wzrosła o 17,5% (890 tys.). Łączne aktywa tej grupy szacuje się na oszałamiające 4,5 bln dolarów, a według prognoz kwota ta ma osiągnąć 8,2 bln do 2020 roku.
Wśród elit finansowych najszybciej rozwijającą się grupą są przedsiębiorcy z sektora technologicznego. Według Bloomberga, czterech na pięciu najbogatszych Chińczyków pracuje w sektorze high-tech.
Francis Liu, dyrektor zarządzający UBS Wealth Management, w jednym zdaniu podsumował możliwości sektora high-tech: „W tym sektorze droga od zera do milionera może trwać tylko 6 miesięcy.
Gorący sektor
Uruchomienia sieci i technologii pojawiają się jak grzyby po deszczu. I jest to całkowicie uzasadnione, ponieważ chiński rynek e-commerce został wyceniony na 275 miliardów dolarów w 2014 roku. Zainspirowało to wielu młodych przedsiębiorców do wzięcia udziału w grze i skoncentrowania się na dynamicznych sektorach, takich jak media społecznościowe, zielone technologie, cloud computing, gadżety i gry. W rzeczywistości dwie trzecie przedsiębiorców, którzy znajdują się na liście „2014 Forbes China 30 Under 30”, należy do sektorów technologii, e-handlu lub Internetu. Biorąc pod uwagę ten fakt, staje się jasne, że nowoczesne technologie będą motorem napędowym dla następnej fazy ekspansji chińskiej gospodarki.
Innym punktem zapalnym, podlegającym ścisłej kontroli prywatnych banków, jest technologia finansowa, w skrócie fin-tech. Innowacje w dziedzinie technologii typu fin-tech stały się już przeszkodą dla zwykłych banków i dostawców usług finansowych. Płatności mobilne, pożyczki osobiste i biznesowe, bezpieczeństwo sieci, analiza finansowa i kryptografia – wszystkie te czynniki mają głęboki wpływ na tradycyjne finanse.
Podsumowanie
Chociaż druga co do wielkości gospodarka światowa nie cieszy się już szybkim wzrostem, istnieją oznaki, że może ona z łatwością przeszkodzić tym obszarom, które podbijają najbardziej zróżnicowane sektory przemysłu, od handlu po finanse i produkcję. Nowa fala milionerów chińskiej technologii stoi na czele transformacji chińskiej gospodarki. Przedsiębiorcy ci pozostawiają po sobie szlak ogromnych aktywów, przyciągając uwagę prywatnych banków i inwestorów zagranicznych.
Transformacja chińskiej gospodarki będzie jednak wymagała czasu. W najbliższych latach wzrost gospodarczy kraju znacznie osłabi się. To z kolei może na jakiś czas zwiększyć podatność na zagrożenia i obnażyć słabości gospodarki, ponieważ Ludowy Bank Chin walczy o ograniczenie zmienności.