Skarbówka wpycha Polaków w objęcia kryptowalut?

561

Prawdopodobnie większość z was żyje w przekonaniu, że władze centralne prawie z definicji nie popierają prawdziwych, zdecentralizowanych kryptowalut. Cóż, prawdopodobnie tak właśnie jest. Tyle że ostatnie działania np. polski Skarb Państwa pokazuje, że jakby popychają swoich obywateli w objęcie rynku cyfrowej waluty.

W ostatnich dniach polskie media pisały o mężczyźnie, który postanowił wysłać dużą sumę pieniędzy za granicę. Teoretycznie to nie jest przestępstwo. Okazało się jednak, że władze postrzegają to jako podejrzane posunięcie …

Radzimy natychmiast: jeśli chcesz wysłać komuś środki za granicę, upewnij się, że możesz udokumentować ich pochodzenie! Dlaczego? Okazuje się, że dziś, w dobie prawie pełnej komputeryzacji, skarbiec może łatwo zobaczyć wszystkie twoje transakcje w systemie bankowym. W ten sposób zna twoje zarobki, a zatem wie, na ile możesz sobie pozwolić. Brzmi jak koszmar z powieści Orwella? Tak, chociaż mówimy tu nie o literaturze, ale o konkretnych przypadkach.

„Naczelny Sąd Administracyjny niedawno opowiedział się po stronie skarbu, który nałożył grzywnę na człowieka wysyłającego duże sumy pieniędzy przez bank”

  • Przeraża nas poniedziałkowa „Rzeczpospolita”.

Co się dokładnie stało? Cóż, w 2009 roku mężczyzna wysłał łącznie ponad 350 tysięcy za granicę. zł. Znów nie jest to przestępstwo. Problem polega na tym, że urząd skarbowy sprawdził jego zarobki. Miał tylko 11 000 dochodów. Skąd więc taka ilość? Może wcześniej otrzymał dziedzictwo? Dla organów podatkowych odkrycie prawdy było wyzwaniem. Urzędnicy przyjrzeli się bliżej finansom biednego mężczyzny i jego żony.

„Analiza ich dochodów i wydatków w latach 2003–2008 wykazała, że ​​nie byli w stanie zgromadzić żadnych oszczędności. W związku z tym organy podatkowe zażądały nałożenia sankcji w wysokości 75 procent. PIT z tzw. Nieujawnionych źródeł”

  • podsumowuje „Rzeczpospolita”.

Sam oskarżony wyjaśnił, że wysyłał tylko pieniądze, które dostał od siostry i które były jej własnością. Nie, Naczelny Sąd Administracyjny postanowił, że powinien być w stanie to udowodnić …

Nowy fan kryptowalut?

Nie wiemy, czy bohater artykułu w Rzeczpospolitej znał bitcoiny, ale jedno jest pewne: drugi raz prawdopodobnie nie wyśle ​​takich kwot przelewem.

Oczywiście opisany powyżej przypadek jest szczególny i państwo powinno również zareagować na takie niejasne przypadki. Warto jednak zauważyć, że tego rodzaju zwiększone kontrole – a nawet sama świadomość ich wystąpienia – mogą prowadzić do sytuacji, w której obywatele zaczną wykorzystywać kryptowaluty jako formę transferu środków. ponieważ gwarantują im większą anonimowość, a tym samym bezpieczeństwo.