Awersja do ryzyka na giełdzie

2111

Rynek akcji może być ryzykowny. Zaledwie 10 lat temu, z powodu paniki finansowej i późniejszego Wielkiego Kryzysu, akcje straciły połowę swojej wartości w ciągu niewiele ponad roku. Ale giełda jest również wielką inwestycją: Długoterminowe zyski są duże, a nawet największe straty są rutynowo odwracane w ciągu kilku lat.

Skutek jest taki, że prawie na pewno powinieneś mieć przynajmniej trochę pieniędzy na rynku.

Ale ponieważ zawsze albo rośnie, albo spada, i ponieważ nikt nie chce być nierozsądny, często trudno jest wejść lub wrócić na rynek giełdowy. A jednak, ze względu na duże zyski, jakie rynek rutynowo oferuje w dłuższej perspektywie, absolutnie warto to zrobić – nawet dla tych, którzy boją się podejmowania ryzyka na giełdzie.

Trzeba dowiedzieć się, ile zainwestować

Najlepszym sposobem myślenia o swoim portfelu, gdy jesteś przeciwny ryzyku, jest uznanie, że znaczna część Twoich pieniędzy nie jest jego częścią i nie powinna być w ogóle inwestowana. Jeśli najpierw pokryjesz swoje inne ważne potrzeby finansowe, możesz poczuć się lepiej inwestując.

Po pierwsze, upewnij się, że masz odpowiednie środki pieniężne – to jest gotówka pod ręką, aby poradzić sobie z faktem, że Twój dochód dociera na jeden harmonogram (być może dwutygodniowe czeki z wypłatami), podczas gdy rachunki docierają na inny harmonogram (niektóre miesięczne, inne mogą być roczne lub półroczne).

Po drugie, upewnij się, że masz odpowiedni fundusz awaryjny do radzenia sobie z takimi wydarzeniami jak nieoczekiwana utrata dochodu lub wydatki, które wychodzą z nieba.

Po trzecie, upewnij się, że masz plan finansowania wydatków średnioterminowych (konto oszczędnościowe lub fundusz inwestycyjny, a może pośredni fundusz obligacji). Są to rzeczy, które wiesz, że zamierzasz kupić w ciągu najbliższych kilku lat.

Po pokryciu tych podstaw, reszta Twoich pieniędzy to Twój portfel inwestycyjny.

Identyfikując, jaka część pieniędzy nie jest częścią Twojego portfela inwestycyjnego, możesz o wiele bardziej komfortowo myśleć o przeznaczeniu części reszty swoich pieniędzy na rynek akcji.

Być może jednak już to zrobiłeś i nadal nie czujesz się komfortowo. To prowadzi nas z powrotem do punktu wyjścia. W szczególności nasuwa się pytanie: Jeśli wiesz, że rynek jest właściwym miejscem dla sporej części twojego portfela na dłuższą metę, to dlaczego wahasz się z przekazaniem środków teraz?

Zadaj sobie pytanie, dlaczego się boisz

Istnieją prawdopodobnie dwa duże powody, dla których ludzie wahają się przed wejściem na giełdę: Albo dlatego, że rynek wydaje się „zbyt ryzykowny”, albo dlatego, że „czekają na odpowiednią chwilę”.

Sposób, w jaki można dostać się na giełdę, zależy od tego, który powód Cię teraz blokuje.

Zbyt ryzykowne

Jeśli tylko rynek wydaje się zbyt ryzykowny, często można zacząć inwestować, idąc na niewielką skalę. Jeśli nie możesz się zmusić, aby umieścić 70 procent swojego portfela w akcje, można się zmusić, aby umieścić 5 lub 10 procent w akcjach?

Kiedy zaczynałem inwestować, większość funduszy inwestycyjnych miała minimalne inwestycje, które były dość duże (w porównaniu do wielkości mojego portfela), ale teraz są sposoby na zainwestowanie kwot tak małych jak kilkaset dolarów w akcje.

Jeśli rynek wydaje się bardzo ryzykowny, należy wybrać bardzo małą kwotę – na tyle małą, że można by zaabsorbować nawet 50 procentową stratę bez narażania swoich długoterminowych celów. Wprowadź tę niewielką kwotę na rynek. Najlepiej jednak ustawić jakąś automatyczną inwestycję (automatyczny przelew na fundusz inwestycyjny lub rachunek maklerski), która wysyłałaby małą kwotę co miesiąc.

Jeśli znajdziesz na tyle małą kwotę, że jesteś skłonny zaryzykować – a zwłaszcza jeśli możesz założyć jakąś automatyczną dalszą inwestycję – przygotuj się, aby w łatwy sposób pokonać swoją niechęć do ryzyka: Widząc, że zyski zaczynają się od razu gromadzić. A jeśli tego nie zrobią – jeśli Twoje inwestycje zaczną się od utraty pieniędzy – nadal będziesz w dobrym stanie, z dwóch powodów. Po pierwsze, będziesz wiedział, że Twoje straty są tak małe, że na dłuższą metę nie mają większego znaczenia. Po drugie, będziesz wiedział, że Twoje przyszłe inwestycje kupują akcje po niższej cenie (a kupowanie tanich akcji jest istotną częścią strategii „kupuj tanio/sprzedawaj drogo”).

Czekanie na odpowiedni czas

Jeśli chodzi o to, że akceptujesz, iż rynek jest właściwym rozwiązaniem na dłuższą metę, ale teraz jest zły moment na wejście (być może dlatego, że rynek wydaje się być dość wysoko, być może dlatego, że ostatnio spadł i obawiasz się, że może spaść jeszcze bardziej, być może dlatego, że widzisz poważne zagrożenia dla gospodarki wynikające z warunków prowadzenia działalności gospodarczej, sytuacji międzynarodowej), mam dwie myśli.

Po pierwsze, zrozumcie, że to nie ma znaczenia. Kilka lat temu widziałem badania, które porównywały dwóch hipotetycznych braci. Każdy z nich zainwestował 2000 dolarów rocznie w akcje w swoim IRA, ale każdego roku jeden z braci miał szczęście dokonać inwestycji w dniu, w którym rynek akcji osiągnął swój niski poziom jak na ten rok. Drugi brat miał pecha zainwestować w dniu, w którym rynek osiągnął wysoki poziom w tym roku.

Wynik? Po 10 latach prawie nie miał znaczenia. Szczęśliwy brat miał trochę więcej pieniędzy, ale obaj mieli dużo więcej pieniędzy niż facet, który trzymał swoje pieniądze w gotówce, czekając na „lepszy czas”, aby zainwestować, który nigdy nie nadszedł.

Po drugie, podejdź do tego tak, jak radziłem osobie, która uważała rynek za zbyt ryzykowny: Zacznij od małej kwoty.

Może teraz nie jest odpowiedni moment, aby wskoczyć na giełdę z 70 procentami swojego portfela, ale na pewno posiadanie 0 procent swojego portfela na rynku jest złym wyborem.

Znalezienie właściwej równowagi

Załóżmy, że zaczynasz na małą skalę, ale poprzez połączenie dalszych inwestycji i wzrostu na rynku, znajdziesz się kilka lat na drodze z pokaźnym portfelem i z dużą jego częścią zainwestowaną w akcje. Kiedy masz za dużo pieniędzy ulokowanych w akcjach?

Jedną z odpowiedzi jest to, że masz za dużo, jeśli to cię martwi. Jeśli masz problemy z zasypianiem w nocy lub jeśli słuchanie wiadomości z rynku rujnuje Twój apetyt, to na pewno sprzedaj trochę akcji i włóż pieniądze w fundusz inwestycyjny lub coś w tym stylu. Jeśli po miesiącu nadal jesteś niespokojny, sprzedaj trochę więcej.