Żółw i zając – tradingowa metafora

3066

Zapewne znasz historię o żółwiu i zającu, ale możesz nie wiedzieć o tym, że jest to bardzo trafna metafora opisująca różnice między wygrywającymi a przegrywającymi traderami. Jak zając, prawdopodobnie doświadczasz dużej dawki ekscytacji i sukcesu na początku swojej drogi, kiedy zaczynasz trading na swoim pierwszym prawdziwym rachunku. Jednak jeśli nie ustaliłeś sobie własnego rytmu i nie jesteś systematyczny, to pewnie widzisz, że twoje pierwsze sukcesy z biegiem czasu zupełnie się rozmywają, jak to się dzieje w przypadku zająca. Żółw jest o wiele wolniejszy niż zając, ale ponieważ jest też systematyczny i nieemocjonalny, w końcu wygrywa wyścig. A więc twoim celem jako tradera jest handlować jak żółw, nie jak zając, bo tylko tak można wygrać tradingowy wyścig…

Czy jesteś na rynku „żółwiem” czy „zającem”?

W bajce o żółwiu i zającu, zając na początku wyścigu kpi z wolno poruszającego się żółwia, a potem zostawia go za sobą w chmurze pyłu, oddalając się od linii startu. Żółw – wolny od emocji i pewny siebie, zaczyna wyścig wolno, ale konsekwentnie, od startu idąc we własnym tempie. Zając jest rozpraszany przez inne zwierzęta na drodze, zatrzymuje się, by pokazać innym swoją szybkość i próbuje zaimponować innym zwierzętom (w wersji Disneya) i, jak wszyscy wiemy, nawet zatrzymuje się podczas wyścigu na drzemkę. Niestety, ta niekonsekwencja i emocjonalność zająca jest powodem, czemu przegrywa on z o wiele wolniejszym żółwiem, nawet jeśli zaczął wyścig z większą przewagą fizyczną. Żółw fizycznie był dużo słabszy, ale ponieważ był konsekwentny i wiedział, czego potrzeba, by wygrać, prześcignął chaotycznego i emocjonalnego zająca, ostatecznie pojawiając się na mecie jako pierwszy.

Bajka o żółwiu i zającu doskonale opisuje podstawowe różnice między traderami tracącymi a zarabiającymi. Traderzy handlujący niekonsekwentnie, chaotycznie oraz pod wpływem emocji są tymi, którzy ciągle się miotają i palą kolejne konta, są to osoby handlujące jak zając. Traderzy wolniejsi, ale bardziej systematyczni, jak żółw z bajki, wychodzą na tym lepiej długoterminowo i nie doświadczają głębokich emocjonalnych i finansowych wzlotów i upadków, tak jak traderzy handlujący jak zając.

Każdy kto czyta mojego bloga od dłuższego czasu wie, że jestem dużym zwolennikiem handlu z mniejszą częstotliwością. Jak pisałem w artykule porównującym trading częstszy z rzadszym, jest udowodnione, że day-traderzy i inni handlujący z wyższą częstotliwością zarabiają o wiele mniej podczas całej kariery niż traderzy handlujący rzadziej, którzy robią wolniejsze postępy, lecz są bardziej systematyczni jak żółw. Faktycznie dla większości ludzi handlowanie tak jak żółw jest naprawdę jedyną szansą na zdobycie umiejętności długoterminowego zarabiania.

Trading jest maratonem, a nie sprintem

Zauważ, że poprzedni akapit zakończyłem pisząc o „zarabianiu długoterminowym”, to jest najważniejsze sformułowanie w całym tym artykule. Nietrudno mieć szczęście oraz parę udanych transakcji pod rząd na samym początku kariery, tak jak zając miał na starcie przewagę nad żółwiem. Jednak różnica między traderami odnoszącymi sukces a tracącymi nie polega na szczęściu czy użyciu całego kapitału przez pierwszy miesiąc tradingu, ale jest to umiejętność zachowywania dyscypliny i cierpliwości nawet w obliczu nieustannych pokus overtradingu i nadmiernego lewarowania, innymi słowy – kiedy handlujesz, musisz ustalić sobie własne tempo.

Żółw ustalił sobie własne tempo w wyścigu przeciwko zającowi, a to pozwoliło mu zwyciężyć zająca, który nie był odpowiednio przygotowany i który nie wiedział, że podejście jest ważniejsze niż same zdolności. Zając zmarnował całą energię od razu (tak jak trader poświęca cały kapitał na samym początku) i był pewny siebie (bardzo powszechne wśród traderów zmagających się z niepowodzeniami) tak bardzo, że nawet uciął sobie drzemkę w trakcie wyścigu, co sprawiło, że przegrał z o wiele wolniejszym żółwiem.

Wielu traderów ma tendencję do zbytniego koncentrowania się na krótkim okresie, traktując trading jak sprint do mety. Kiedy będą mieli serię sukcesów, będą za bardzo doceniać rolę, jaką odgrywają ich umiejętności i nie doceniać znaczenia systematyczności i tego, że nie wolno podwajać ryzyka następnym razem. Jak to pisałem w innym artykule, traderzy po jednej lub kilku wygranych mają szczególną tendencję do działania na własną szkodę. Stają się podekscytowani jak zając, zamiast pozostawać spokojni i skoncentrowani jak żółw. To skutkuje nadmiernym podkreślaniem wagi ich zdolności, co powoduje, że podkręcają ryzyko i wpadają w overtrading, który moze się skończyć zupełną utratą kapitału.

Tak jak żółw, powinieneś zachowywać swoją energię do tego, aby wygrać wyścig. Innymi słowy, powinieneś ochraniać kapitał na sygnały o wysokim prawdopodobieństwie zysku, a nie wchodzić w losowe transakcje jak hazardzista. Ponadto chcę, byś myślał o tradingu jak o maratonie, a nie sprincie, bo musisz zachowywać swój własny rytm, jeżeli chcesz przejść przez ścieżkę udanego tradingu i wygrać „maraton”. „Sprint” nie ma miejsca w myśleniu profesjonalistów – tylko powolny i konsekwentny trader naprawdę wygra ten wyścig.

Żółw zdobędzie wielką wygraną

Pomimo cech będących przeciwko żółwiowi na początku wyścigu, w końcu wrócił do domu z trofeum. To dokładnie taka sama sytuacja, kiedy dwóch traderów zaczyna z różnym kapitałem na koncie, jeden ma dużo, drugi mało, ale trader z małą ilością pieniędzy może po trzech latach mieć o wiele więcej niż ten z dużym rachunkiem. Takie sytuacje zdarzają się na rynku cały czas, bo nie ma znaczenia, ile masz na koncie – to co ma znaczenie, to twoje umiejętności tradingu i zdolność do zarządzania emocjami i pieniędzmi. Konsekwencja zawsze prowadzi do wygranej.

Jak wcześniej wspominałem, powinieneś ochraniać swój kapitał, zachowywać go na oczywiste sygnały i nie marnować go od razu po przejściu na konto rzeczywiste. Zając zmarnował na początku zbyt wiele energii, podczas gdy żółw zachował stałe tempo. Powinieneś zachowywać pieniądze jak żółw, by zostać w grze wystarczająco długo, by mieć wystarczająco duże wygrane, które pozwolą zakończyć rok na plusie. Wielu traderów ma tak wiele porażek na początku roku, że po prostu nie mają szansy skończyć na plusie. Powinieneś mieć mniej transakcji, ale bardziej oczywistych, powinieneś zostać traderem odnoszącym sukces, który ponosi mniejsze ryzyko i ma większe wygrane. Właśnie tak powinieneś zarabiać w długim okresie, nie osiągniesz tego przez szybkie przepuszczenie kasy na samym początku. Jeśli to zrobisz, to na pewno prześcignie cię trader, który ma mniejszy kapitał początkowy, ale także lepsze podejście i który docenia znaczenie konsekwentnego tradingu.

Zasada postępowania gadów

Krokodyle i żółwie mogą nas wiele nauczyć o tradingu. Jak napisałem w artykule o handlowaniu jak krokodyl, powinniśmy być cierpliwi, systematyczni i jak krokodyle czekać na łatwą „ofiarę”, a potem zadziałać z pewnością siebie. Morał jest prosty – tylko powolny i konsekwentny trader wygrywa wyścig. Jeśli zainteresujesz się trochę bardziej krokodylami i żółwiami, zobaczysz, że istnieją one od czasu, kiedy po ziemi chodziły jeszcze dinozaury, setki milionów lat temu. Ten fakt jasno pokazuje nam, że powolne, ale systematyczne podejście do życia jest tym, co najbardziej się sprawdza długoterminowo.