Przyszłość euro zależy od wskaźników

1137

Oczekiwany większy ruch na parach z dolarem nastąpił zgodnie z planem. Wczorajsze „minutki” Banku Anglii potwierdziły zagrożenie osłabieniem wzrostu globalnego, co osłabiło i funta i euro. Inflacja z USA pokazała, że dolarowi na razie nic nie grozi.

Widoczne także wczoraj nowe umocnienie się dolara potwierdza, że kapitał odpływa z Europy i kieruje się do USA. Wyprzedaże obligacji europejskich i program skupu aktywów prowadzony przez ECB źle wróży europejskiej walucie. Inwestorzy przystąpili do ponownego wyprzedawania euro i funta na rzecz USD po tym, jak dane o inflacji za Oceanem nie pokazały jej spadku. To dobra wiadomość dla zwolenników podwyżki stóp procentowych w USA. Dziś w centrum uwagi są odczyty PMI z europejskich gospodarek. Przypomnę, że odczyty z zeszłego miesiąca zaskoczyły rynek negatywnymi wynikami. Przede wszystkim z Niemiec, gdzie PMI wytwórczy spadł poniżej 50 punktów potwierdzając wcześniejsze tezy, że Europie grozi nowa faza recesji mogąca potrwać nawet 2 lata. Cały program stymulacyjny z zeszłego roku nie przyniósł zakładanego efektu, a jedynie odwlókł problem, z którym teraz nikt nie wie, co zrobić. Przypomnę, że ECB nie chce nowych działań poza zapowiedzianym nowym skupem i zmuszaniem banków do zwiększania aktywności kredytowej. Całą odpowiedzialność za walkę z kryzysem scedował na rządy poszczególnych krajów. Dzisiejsze odczyty PMI będą kluczowe dla europejskiej waluty na kolejny miesiąc. Prognozy wskazują, że wyniki mogą być znowu gorsze. Jeśli tak się stanie i co najważniejsze będą one poniżej 50 punktów rynek wejdzie w nową fazę spadków na EURUSD ciągnąc za sobą pochodnie funta, EURJPY i waluty AUD i NZD. Jedynie lepsze wyniki mogą powtrzymać spadki i spowodować próbę powrotu EURUSD w rejony wczorajszych poziomów. Ale i tak nie zmienią trendu. Z technicznego punktu widzenia EURUSD zbliża się do kolejnego wsparcia 1,2602. Obecnie znajduje się na wsparciu wskazanym na wczorajszą sesję 1,2640. Spadek poniżej 1,2600 otworzy drogę do ponownego testu 1,2480. Oporem strategii spadkowej jest 1,2721 i dopiero ewentualny powrót powyżej może zagrażać otwartym dziś lub wczoraj nowym sprzedażom. Na płytkich rynkach jak USDPLN widać utrzymywanie się presji na umacnianie dolara. Płytsze rynki są bardzo często dobrym prognostykiem, tego co może się zdarzyć na rynkach głównych. Jedynym zagrożeniem dla strategii spadkowej jest układ wskaźników na wykresach H4. Rynek jest na nich wyprzedany, co oznaczać może, że dla inwestorów szukających zysków w ujęciu jednej sesji lub kilku godzin, test wsparć można wykorzystać do zamknięcia zysku i poczekania na nowy sygnał sprzedaży po odreagowaniu. Na rynku złota układ dzienny sugeruje, że rynek może zacząć potwierdzać sygnał sprzedaży już przy tych poziomach, nie czekając na 1260. Identycznie wygląda układ na rynku srebra.

Z wyliczeń pivotów dla EURUSD głównym poziome równowagi jest dziś 1,2676 ze wsparciami 1,2612 i 1,2572 a oporami 1,2716 i 1,2780. Dla GBPUSD pivotem głównym jest 1,6065 ze wsparciami 1,5997 i 1,5943 a oporami 1,6119 i 1,6187.