Obraz w skali makro

1609

Echa referendum w Szkocji i posiedzenia Fed Referendum w Szkocji już za nami, ale jego skutki nadal szemrają w świecie polityki. Brytyjski Parlament prawdopodobnie zrzeknie się znacznej części swoich uprawnień na rzecz Szkocji i można spodziewać się, że również na rzecz Walii i Irlandii Północnej. W takiej sytuacji Anglia prawdopodobnie będzie również wymagać pewnej samorządności. W rezultacie, w długim okresie brytyjska gospodarka może bardziej reagować na zmiany i stać się bardziej konkurencyjna. Ale w najbliższym czasie wynik referendum prawdopodobnie przełoży się na wzrost popularności Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa, prawicowej partii izolacjonistycznej, która zmusza brytyjskich konserwatystów do przyjęcia bardziej eurosceptycznej postawy. Taka wizja może być jedną z przyczyn, dla których GBP stracił większość tego, co udało mu się zyskać po ogłoszeniu wyniku referendum w Szkocji. Moim zdaniem, minęła już fala wyprzedaży, biorąc pod uwagę wzrost oczekiwań odnośnie do zawężania brytyjskiej polityki monetarnej.

Forex czy giełda? Gdzie lepiej inwestować?

Skutki referendum w Szkocji staną się wyraźniejsze dla Anglii tylko w długim okresie. Najszybciej odbiją się na relacjach między Katalonią i Hiszpanią. Dzień po głosowaniu w Szkocji, parlament kataloński w większości zatwierdził decyzję o przyznaniu prezydentowi prawa do przeprowadzenia niewiążącego referendum w sprawie niepodległości, co ma nastąpić rzekomo w ciągu kilku kolejnych dni. Jeśli dojdzie do tego głosowania, najprawdopodobniej odbędzie się ono 9 listopada. Hiszpański Trybunał Konstytucyjny zobowiązał się do przyjrzenia się tej kwestii niezwłocznie. Jeśli, zgodnie z oczekiwaniami, uzna referendum za niezgodne z konstytucją, ma prawo zawiesić głosowanie. Dopiero wtedy zacząłby się dramat. Prawdopodobnie negatywnie wpłynęłoby to na notowania euro, z czego należy zdawać sobie sprawę. W odróżnieniu od Szkocji, która wytwarza mniej niż 10% brytyjskiego PKB, Katalonia jest bez wątpienia najbogatszym regionem w Hiszpanii, wysoko uprzemysłowionym i odpowiada za niemal 20% wpływów podatkowych do krajowego budżetu.

W innych miejscach uwaga znów skupia się na bankach centralnych po ubiegłotygodniowej aktualizacji prognoz FOMC. Ponieważ USA są pierwsze w kolejce do zawężania polityki monetarnej, można spodziewać się, że dolar będzie dobrą walutą do inwestowania. Rynek najprawdopodobniej będzie podążać za stopami procentowymi w USA i stopami funduszy federalnych Fed funds futures. Również Kanada również zdaje się kierować bardziej w stronę strategii zawężania polityki, zwłaszcza po piątkowej publikacji wskaźnika inflacji, który w sierpniu skoczył do poziomu 2,1% r/r. Notowania NOK prawdopodobnie również otrzymają wsparcie. Jeśli chodzi o pozycje krótkie, możliwe jest osłabienie walut, w przypadku których banki centralne są dalekie od zawężania polityki. Jako pierwsze przychodzi do głowy euro, ponieważ inwestorzy kwestionują to, czy EBC może utrzymać swój obecny harmonogram lub czy przyspieszy swój program luzowania polityki. Kolejne w kolejce są AUD i SEK. Jeśli chodzi o waluty krajów wschodzących, dotychczas silniejsza gospodarka w USA i wyższe stopy procentowe w USA dobrze wpływały na notowania tych walut, ale teraz globalna gospodarka jest mniej zsynchronizowana. Oznacza po prostu wyższe koszty finansowania zadłużenia w dolarze i mniej zachęt dla inwestorów do inwestycji w transakcje typu carry trade obejmujące walut rynków wschodzących. A zatem, inwestorzy prawdopodobnie staną się bardziej selektywni w kontekście kupowanych walut rynków wschodzących. Mogą na tym ucierpieć takie waluty, jak TRY i ZAR, których kraje nie dokonały większego postępu w zakresie poprawy stanu bilansu zewnętrznego.

Dzisiejsze dane: Na sesji europejskiej prezes EBC Mario Draghi przedstawi swój regularny, kwartalny raport przed Komisją Gospodarczą i Monetarną Parlamentu UE. Jeśli chodzi o wskaźniki, poznamy wstępny indeks zaufania konsumentów dla strefy euro za wrzesień.

Dla Stanów Zjednoczonych zostanie opublikowana wielkość sprzedaży istniejących domów za sierpień, która ma umiarkowanie wzrosnąć, w przeciwieństwie do słabych danych rynku mieszkaniowego opublikowanych w czwartek. Poznamy również krajowy indeks aktywności biznesowej Chicago Fed za sierpień.

Ponadto, na dziś zaplanowano wystąpienia prezesa EBC Mario Draghiego, wiceprezes Szwedzkiego Banku Narodowego Karoliny Ekholm, członka Rady Prezesów EBC Petera Praeta i prezesa nowojorskiego Fed Williama Dudleya.

Pozostała część tygodnia: We wtorek zostaną opublikowane indeksy PMI dla sektora produkcji za wrzesień a w Chinach, najważniejszych krajach strefy euro i USA zostaną opublikowane indeksy PMI Markit. Indeksy PMI dla Chin i Niemiec mają spaść, natomiast indeks dla USA ma wzrosnąć. Może to spowodować dalsze umacniania się dolara. Dla Francji poznamy też końcowy wskaźnik PKB za II kwartał. Nie powinien on różnić się od wstępnych danych. Dla Kanady poznamy wielkość sprzedaży detalicznej za lipiec. Głównym wydarzeniem w środę będzie publikacja niemieckiego indeksu Ifo za wrzesień. Wszystkie trzy jego składowe mają spaść i, w połączeniu z osłabieniem indeksu ZEW dziewiąty miesiąc z rzędu, mogą zwiększyć presję zniżkową na euro. Dla Nowej Zelandii poznamy bilans handlowy za sierpień. Prognozuje się, że deficyt się zwiększy. Dla USA zostanie opublikowana wielkość na dobra trwałego użytku za sierpień. Prognozuje się silne odwrócenie najwyższych rekordów z lipca, a zatem najsilniejszy spadek. Poznamy również indeks PMI Markit dla sektora usług w USA. Wreszcie, w piątek zostanie opublikowany krajowy wskaźnik CPI za sierpień dla Japonii. W USA zostanie opublikowany trzeci szacunkowy wskaźnik PKB i bazowy deflator PCE, oba za II kwartał.