Raport NFP szansą na przebicie 1,2300
Dolar zyskuje zgodnie z planem, choć wczoraj to przede wszystkim euro traciło zgodnie z planem. Dziś w centrum uwagi jest amerykański rynek pracy i raport NFP. Ostatnie odczyty cząstkowe wskazują na utrwalenie pozytywnej tendencji, co z pewnością przełoży się na silniejsze umocnienie dolara.
Po wczorajszej konferencji prasowej ECB wiadomym jest, że bank centralny liczy na pozytywny efekt nowego programu TLTRO w I kwartale 2015 roku, ale co najważniejsze padły słowa, że przez najbliższe dwa lata nie ma liczyć na odbicie gospodarek, inflacja będzie utrzymywać się blisko zera i nie wykluczone, że także ECB będzie musiał obniżyć prognozy wzrostu dla całej Eurostrefy. Jaka jest konkluzja? Eurostrefa stoi przed największym w historii kryzysem. Dlaczego największym? Bo będzie pogłębieniem tego zapoczątkowanego w 2008 roku a przy braku efektów z zastosowania tzw. „niestandardowych” narzędzi obrony (wspomniane odmiany LTRO, sztuczne umarzanie długów i sztuczne poprawianie rentowność instytucji finansowych) może powstać nowa rzeczywistość ekonomiczna. Efektem tych znaków zapytania, co do przyszłości Eurostrefy euro znajduje się pod ostrzałem już od czerwca tego roku. Zarządzający funduszami pozbywają się nadal euro na masową skalę przenosząc aktywa w bezpieczniejsze miejsce, czyli dolara. Perspektywa wzrostu amerykańskiej gospodarki i tym samym amerykańskiej waluty jest znacznie większa i przede wszystkim mniej ryzykowana. Efektem wczorajszej konferencji prasowej ECB kurs EURUSD spadł już poniżej 1,2400 i dziś po 8 rano oscylował przy 1,2385. W moich poprzednich komentarzach wskazywałem, że kolejnym celem dla EURUD jest w tym tygodniu 1,2362. Ale dzisiejszy raport NFP może pokazać po raz kolejny pozytywny wynik, bo dane cząstkowe wskazują większą poprawę. Jeśli tak się rzeczywiście stanie to wskazane wsparcie będzie pokonane bez większego problemu. Celem spadków EURUSD na ten rok jest według mnie 1,2120-1,2040.
W ujęciu dzisiejszej sesji według brokera forex raport NFP wprowadzić powinien tradycyjnie większą zmienność na wykresach, głównie na tych z dolarem. Dla EURUSD oporem na dziś jest 1,2530, ale już ewentualnie w rejonach 1,2460 podaż powinna silniej atakować. Rynek jest przekonany, że NFP nie zawiedzie, więc nie można wykluczyć, że inwestorzy, którzy wczoraj nie sprzedali euro na ECB będą chcieli dziś po otwarciu Londynu zająć już krótkie pozycje i sprzedawać EURUSD. Dlatego z punktu widzenia zarządzania pozycją należy uważać na wąskie stop lossy.
Dla GBPUSDKurs GBP/USD realizuje się kolejny etap ze scenariusza spadkowego. Przypomnę, że pokonanie wsparcie 1.5867 otworzyło formalnie drogę do 1.5737, ale też tylko jako następny cel a nie koniec spadków. Na dziś oporem, przy którym podaż może ponownie atakować jest 1,5870-1.5890.
Na parach AUDUSD I NZDUSD przebicie wsparć oznacza nowy rozdział w scenariuszu spadkowym. Potwierdza to także nieprzypadkowość spadków na EURUSD. Masowy napływ kapitału do dolara, spadek cen surowców oznacza, że kapitał spekulacyjny będzie grać na większe spadki na AUDUSD do 0.8301 a następnie do 0.7700. Oporem przyspieszonych spadków jest obecnie 0.8634.
Zgodnie ze wczorajszym wskazaniem na EURJPY kształtuje się wyraźniejszy sygnał na sprzedaż. Jest zatem szansa na skorygowanie dotychczasowego gwałtownego osłabienia się jena po decyzji BoJ. Jeśli EURJPY przebicie wsparcie lokalne 142.22 to impuls dla podaży powinien wywołać mocniejsze sprzedaże i spadek poniżej 141.60. Jeśli rynek przebije ten drugi poziom będzie to ostatnia szansa na przyłączenie się do ruchu przed jego główną fazą do 139.10.
Pivoty dla EURUSD na dziś pokazują poziom główny na 1,2428 ze wsparciami 1,2321 i 1,2268 a oporami 1,2481 i 1,2588.
Dla GBPUSD poziomem głównym jest 1,5890 ze wsparciami 1,5777 i 1,5719 a oporami 1,5948 i 1,1.6061.