Fed w powtórzonym tonie. Złoty i euro zyskują. Dług pod wpływem danych, dziś aukcja Ministerstwa Finansów

1060

Informacje gospodarcze

 
Z kraju:

Wzrost PKB w 2017 roku przekroczy 3% i będzie oparty na inwestycjach – powiedział wicepremier M. Morawiecki.

Konsumpcja gospodarstw domowych w IV kwartale 2016 r. prawdopodobnie przekroczyła 4% – uważa G. Ancyparowicz, członek RPP.

Wartość transakcji na rynku wtórnym obligacji skarbowych w grudniu spadła o 17% m/m do 816,0 mld zł – podało MF.

Ze świata:

Dziś o 11:00 KE opublikuje prognozy gospodarcze.

Dziś o 13:15 rozpocznie się wystąpienie publiczne szefa EBC (M. Draghi).

Dziś o 14:30 w USA podana zostanie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych za poprzedni tydzień (prognoza 250 tys.).

Amerykańska Rezerwa Federalna podjęła jednogłośną decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej funduszy federalnych na poziomie 0,50-0,75%. W komunikacie po posiedzeniu wskazano na poprawę sentymentu wśród konsumentów i przedsiębiorców.

Rynek walutowy

Fed w powtórzonym tonie

Wczorajszą sesję eurodolar rozpoczynał neutralnie i do wczesnych godzin popołudniowych poruszał się bokiem. Jednak po publikacji zaskakująco dobrych danych z USA (raport ADP +246 tys. miejsc pracy w styczniu), a także ISM dla przemysłu w styczniu (wzrost do 56 pkt), dolar zaczął się umacniać, co trwało do godz. 20. Fed zgodnie z oczekiwaniami pozostawił stopy procentowe na poziomie 0,50-0,75%, nie odniósł się do kolejnej podwyżki stóp oraz powtórzył znane już rynkom tezy, co oznacza, że Rezerwa Federalna może mieć problem z jednoznaczną oceną obecnej sytuacji i daje sobie czas. W reakcji na te informacje dolar osłabił się (gdyż rynki oczekiwały większych konkretów), oddając sporą cześć dziennego umocnienia. Na zakończeniu sesji EUR-USD przyjął poziom 1,0767. Złoty wczoraj umocnił się względem euro: EUR-PLN spadł do 4,3038, natomiast w parze do dolara – zachowywał się w rytmie zmian eurodolara. USD-PLN przejściowo rósł aż do 4,0244, by dzień zakończyć spadkiem do 3,9954 – najniżej od I połowy listopada.

Dzisiejsza sesja

Złoty i euro zyskują

Echa wczorajszego rozczarowania Fedem, widoczne są również i dziś. Zapoczątkowane wieczorem umacnianie euro, kontynuowane jest w czwartek. EUR-USD umacnia się aktualnie do 1,0809, solidnie zyskuje również złoty do euro (EUR-PLN spada do 4,3055) oraz do dolara (USD-PLN spada do 3,9850). W trakcie dzisiejszej sesji inwestorzy poznają dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA, które będą ostatnimi cząstkowymi przed jutrzejszymi danymi z rynku pracy (stopa bezrobocia i zmiana zatrudnienia). Także jutro znane będą usługowe PMI/ISM za styczeń oraz finalne zamówienia na dobra za styczeń w USA.

Rynek stóp procentowych

Ostatnia sesja
Dług pod wpływem danych

W środę rynki długu powrócił do spadków pod wpływem dobrych danych i utrzymujących się stabilnych nastrojów przed wieczornym posiedzeniem FOMC. O poranku finalne odczyty PMI dla przemysłu w większości potwierdziły wstępne odczyty, utwierdzając oczekiwania na poprawę koniunktury w Europie. Zaskoczeniem okazał się również krajowy odczyt. PMI w styczniu wyniósł 54,8 pkt wobec konsensusu zakotwiczonego na 54 pkt, zapewniając sobie poziom najwyższy od 22 miesięcy. Najmocniejszy wpływ na poziom wskaźnika w styczniu miało najszybsze tempo wzrostu produkcji od niemal trzech lat. Po południu równie korzystny odczyt dla amerykańskiego wskaźnika ISM osłabił dług rynków bazowych. Pomimo podażowych nastrojów w Europie oraz dobrych rodzimych danych krajowe dziesięciolatki pozostały stabilne, utrzymując wyceny bliskie odniesieniu, Bundy zakończyły sesję nieznacznym wzrostem rentowności. Wieczorne decyzje Fed nie przyniosły niespodzianek. Rezerwa Federalna pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie i utrzymała dotychczasową retorykę stopniowego podnoszenia stóp procentowych w 2017 r., na co amerykańskie Treasuries zareagowały odreagowaniem porannej przeceny.

Dzisiejsza sesja

Dziś aukcja MF

O poranku europejskie benchmarki dyskontują ostatnie spotkanie Fed i podobnie jak wczoraj Treasuries lekko zyskują. W układzie danych sesja nie będzie już tak emocjonująca jak w środę, co prawdopodobnie skłoni do pozycjonowania się pod jutrzejsze amerykańskie dane o NFP. Tym samym poranne nastroje mogą rozciągnąć się na resztę dnia. W kraju na dziś zaplanowano aukcję MF, której wynik może pomóc w utrwaleniu kierunków na dłuższym końcu krzywej.