Prawo upadłościowe będzie jeszcze bardziej przyjazne dla dłużników

680

Upadłość konsumencka. Dobre rozwiązanie dla każdego dłużnika?

W ubiegłym roku bankructwo konsumentów ogłosiło ponad 6,5 tys. osób, tj. o 18,7 proc. więcej niż w 2017 r., a suma niespłaconych zobowiązań wyniosła ponad 732 mln zł. Od początku roku tylko do końca marca tego roku. prawie 2000 przybyło do Polski „Bankrut”.

Mieszkańcy Mazowsza, Śląska i Małopolski najczęściej korzystają z tego rozwiązania. Co czwarta osoba w stanie upadłości ma od 36 do 45 lat. Istnieje mit, że bankructwo konsumenckie dotyczy tych, którzy wydają pieniądze lekko, żyją ponad swoje możliwości, popadają w długi, a następnie nie spłacają. W rzeczywistości może to być ostateczność dla dłużników, którzy np. z powodu trudnej sytuacji życiowej nie są w stanie spłacić swoich zobowiązań i grozi im utrata życia. Dlatego warto wiedzieć, co naprawdę oznacza bankructwo konsumentów i czy naprawdę uwalnia cię od długów.

Czym jest upadłość konsumenta?

Bankructwo konsumentów lub ogłoszenie niewypłacalności przez „Kowalskiego” nie jest rozwiązaniem przeznaczonym dla osób, które niedbale podchodzą do kwestii finansów. Z tej opcji może skorzystać tylko dłużnik, który nieświadomie doprowadził do sytuacji, w której się znalazł, tj. Jest wynikiem zdarzeń losowych, takich jak choroba lub wypadek, które uniemożliwiły pracę przez długi czas, co następnie skutkowało brakiem pieniędzy na spłatę zaciągniętych zobowiązań. – Sąd nie zaakceptuje bankructwa konsumentów, jeżeli dłużnik jest odpowiedzialny za trudną sytuację finansową, w jakiej się znajduje, np. zaciągnął pożyczkę lub pożyczkę, gdy był pewien, że nie będzie w stanie jej spłacić. Są to wszystkie przypadki związane z celowym wzrostem niewypłacalności lub tak zwanym rażącym zaniedbaniem, tj. Niedbalstwem w podejściu do spłaty zobowiązania. Możesz ogłosić bankructwo, jeśli popadniesz w spiralę długów nie z ich winy. Dla nich jest to często jedyny sposób, aby zacząć normalnie funkcjonować bez obciążeń finansowych i ciągłej obawy, że wierzyciele zabiorą swoje życiowe aktywa – wyjaśnia Dominik Mystkowski, ekspert Intrum.

Jak ogłosić upadłość?

Zgodnie z przepisami o upadłości konsumenckiej mogą zadeklarować osoby nieprowadzące działalności gospodarczej. Sam proces ogłoszenia „bankructwa” składa się z kilku etapów. Są to w kolejności: przygotowanie wniosku o ogłoszenie upadłości, właściwe postępowanie upadłościowe i wykonanie planu spłaty wierzycieli. Jednak przebieg tych procesów zależy w dużej mierze od indywidualnych okoliczności dłużnika. Warto jednak wiedzieć, jak wygląda każdy z nich:

Etap 1: przygotowanie wniosku

Złamy wniosek o ogłoszenie upadłości w wydziale biznesowym sądu rejonowego właściwym ze względu na miejsce zamieszkania. Oczywiście we wniosku musimy uzasadnić, dlaczego znajdujemy się w trudnej sytuacji finansowej, która uniemożliwiła nam wywiązanie się z zobowiązań. Dołączmy do formularza wszelkie certyfikaty potwierdzające, że nie możemy dokonywać regularnych spłat, np. zaświadczenie o pobycie w szpitalu i historia choroby. Formularz musi również zawierać listę naszych długów wraz z listą wierzycieli. – Lista posiadanych aktywów jest również dołączona do dokumentów. Co ważne, nie obejmuje wszystkich naszych towarów, ale tylko te, które mają rzeczywistą wartość rynkową i mogą być sprzedawane z zyskiem. Nie warto ukrywać przed sądem żadnych oszczędności ani innych składników majątku, które teoretycznie mogłyby zostać wykorzystane do spłaty naszego długu. Dłużnik może ponieść konsekwencje takich działań – sąd odrzuci wniosek o ogłoszenie upadłości, a sam dłużnik nie będzie mógł ubiegać się o taką „ulgę” przez następne 10 lat – podkreśla Dominik Mystkowski, ekspert Intrum.

Etap 3 – „sytuacja nadzwyczajna” – ustanowienie planu spłaty dla wierzycieli

W przypadku gdy całkowite zadłużenie było wyższe niż aktywa dłużnika, który wszedł do spadku, sąd opracuje „dodatkowy” plan spłaty zadłużenia, tak aby wszystkie roszczenia wierzycieli zostały zaspokojone. Nie może trwać dłużej niż 36 miesięcy. Sałata będzie wytwarzana z bieżących dochodów dłużnika. I znowu

  • sąd nie pozbawi takiej osoby środków do życia. Chodzi o to, aby pomóc jej wyjść z kłopotów finansowych,
    zamiast obciążania długu. – Dobra informacja jest taka, że ​​jeśli sytuacja finansowa upadłego jest naprawdę trudna, sąd może wycofać się z planu spłaty, umorzyć jego część, aw niektórych przypadkach nawet wszystkie inne zobowiązania – dodaje Dominik Mystkowski.

Gdy tylko postępowanie upadłościowe zostanie zakończone lub / i plan spłaty określony przez sąd zostanie wdrożony, problemy dłużnika kończą się – dług jest opóźniony.

Czy planowane zmiany pomogą nam ogłosić bankructwo?

Ostatnio wiele mówi się o planowanej zmianie prawa upadłościowego. Prawodawca przedstawił już w ubiegłym roku projekt zmian, które mają wejść w życie w 2019 r. Z czego będą się składać? Ogólnie rzecz biorąc – łatwiej będzie ogłosić upadłość konsumenta. Według autorów poprawki konieczne jest wprowadzenie zmian, ponieważ obecnie połowa wniosków jest odrzucana. Dłużnicy nie spełniają podstawowych kryteriów oficjalnego ogłoszenia upadłości. Zgodnie z planowanymi nowymi przepisami sąd nie weźmie pod uwagę przyczyn niewypłacalności dłużnika, a do ogłoszenia upadłości wystarczy, że taka osoba jest po prostu niewypłacalna. Powody te będą istotne na późniejszym etapie postępowania, kiedy zostanie ustanowiony plan spłaty dla wierzycieli. Jeżeli wina dłużnika związana z pojawieniem się jego problemów finansowych okaże się oczywista, plan spłaty może zostać przedłużony z 36 miesięcy do nawet 4-7 lat. Dla niektórych może to być dodatkowa wygoda, a dla innych problem. Piętno „bankructwa” może utrudnić na przykład ubieganie się o wizę wyjazdową lub nową pracę. Jednak najważniejszą zmianą będzie dopuszczalność bankructwa nawet w przypadku rażącego niedbalstwa.

  • Niewątpliwie pozytywnym efektem prac nad nowelizacją prawa upadłościowego jest zwrócenie uwagi na problem zadłużenia polskiego społeczeństwa. Ułatwienie bankructwa umożliwi wielu osobom wyjście z kłopotów finansowych. Istnieją jednak wątpliwości, czy nowa ustawa odpowiednio uwzględni interesy wierzycieli i jaki wpływ na rynek będzie miała dalsza liberalizacja przepisów w tym obszarze. Ogromna liczba przedsiębiorców w naszym kraju boryka się z problemem niewypłacalnych klientów i kontrahentów. Z powodu wąskich gardeł w płatnościach sami zaczynają mieć problem z płynnością finansową.