Przegląd tygodnia: kłopoty Facebooka, wygrana Putina i ciąg dalszy awantury z Trumpem

1166

W tym tygodniu w centrum uwagi pozostanie Waszyngton i pełna skandali prezydentura Trumpa. W piątek późnym wieczorem prokurator generalny USA Jeff Sessions zwolnił ze stanowiska byłego zastępcę dyrektora FBI Andrew McCabe’a, zaledwie kilka godzin przed jego przejściem na emeryturę. Zwolnienie ma związek z raportem Inspektora Generalnego, według którego McCabe składał fałszywe zeznania FBI i przekazywał informacje prasie.

Pozbawienie McCabe’a stanowiska wywołało różne reakcje, w tym radość wśród Republikanów. Demokraci z kolei zareagowali ostro, krytykując departament sprawiedliwości za upolitycznienie.

W sobotę prawnik Trumpa Dowd opublikował w „The Daily Beast” oświadczenie, w którym apeluje o zakończenie śledztwa prowadzonego przez specprokuratora. Na początku stwierdził, że wypowiada się w imieniu prezydenta, jednak potem się z tego wycofał. Oświadczenie sprawiło, że prezydent napisał kilka tweetów krytykujących śledztwo. Republikanie, w tym kilkoro najbliższych sojuszników prezydenta, uznali je za sposób na pozbycie się Roberta Muellera i przestrzegli Trumpa, aby tego nie robił.

Poza tym w minionym tygodniu uwaga traderów skupiona była również na rynku kryptowalut. Jak pamiętamy, ostatnich kilka tygodni okazało się sporym wyzwaniem dla walut alternatywnych. W zeszłym tygodniu Google ogłosił, że zakaże reklamowania kryptowalut, w tym produktów takich jak ICO. Stało się to kilka miesięcy po tym, jak Facebook przedsięwziął podobne kroki.

To olbrzymie wyzwanie dla tego rynku, zapewne jeszcze większe niż regulacje rządowe, bowiem bez Facebooka i Google’a nie ma możliwości dotarcia do rynku docelowego. Cena bitcoina wynosi obecnie około 8 tys. dolarów, natomiast ethereum waha się nieco poniżej 500 dolarów, po raz pierwszy od wielu miesięcy.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się także wybory w Rosji, które odbyły się w miniony weekend. Przytłaczającą większością głosów wygrał je po raz kolejny Vladimir Putin, zatem czeka go kolejne sześć lat kadencji. Tak się składa, że wybory miały miejsce w czasie, gdy stosunki między Rosją a Zachodem pogorszyły się, na skutek oskarżeń, iż Putin ingeruje w wybory przeprowadzane w państwach zachodnich, w tym w USA. Rosję oskarża się też o produkcję broni biologicznej, aneksję Krymu i wspieranie reżimu Assada.

W sobotę miało miejsce zaprzysiężenie Xi Jinpinga na prezydenta Chin. Stało się to tydzień po tym, jak Państwo Środka zagłosowało za zniesieniem ograniczenia liczb kadencji prezydenckich dla jednej osoby. W ten sposób Jinping stał się najdłużej pełniącym służbę prezydentem Chin po Mao Zedongu. Po zaprzysiężeniu Jinping utworzył nowy gabinet. Prezesem banku centralnego został Yi Gang, który będzie musiał zmierzyć się ze stale zmieniającą się sytuacją globalną – Donald Trump wprowadza bowiem w życie swoje twarde zapowiedzi, w tym cła.

Innym ważnym wydarzeniem, którego byliśmy świadkami w miniony weekend, była publikacja raportu „Guardiana”. Ujawniono w nim, że dane użytkowników Facebooka zostały wykorzystane przez spółkę Cambridge Analitica, która wspierała sztaby wyborcze Donalda Trumpa oraz zwolenników Brexitu. Według raportu firma „ukradła” dane ponad 50 mln ludzi i kierowała do nich odpowiednie treści reklamowe. Sytuacja ta może doprowadzić do wzmożonych kontroli zarówno w tej firmie, jak i w przypadku korporacji takich jak Twitter czy Google.

http://monitorprawa.pl/