Pożyczka prywatna – Czym jest ?

876

Dla wielu osób pożyczki prywatne są szansą na szybkie uzyskanie gotówki – dodatkowo bez sprawdzania BIK i bez certyfikatów. Niestety, większość takich ofert to próba oszustwa, oszustwa danych lub, co gorsza, lichwiarskie praktyki mające na celu przejęcie naszej własności. Sprawdzamy na co zwracać uwagę decydując się na pożyczkę prywatną i jak nie dać się zwieść.

Skąd się wzięły prywatne pożyczki? W modelowej sytuacji, jeśli potrzebujemy dodatkowych pieniędzy, idziemy do banku lub firmy pożyczkowej. W praktyce wiele osób ma negatywną historię kredytową (opóźnienia w spłacie innych zobowiązań) i może zapomnieć o kredycie.

Wtedy właśnie zaczynamy szukać popularnych „pożyczek bez BIK”, czyli ofert firm pożyczkowych, które albo nie weryfikują w bazach danych dłużników, albo akceptują zaległości.

Niestety, wielu klientów nawet w takich firmach nie otrzyma kredytu. Przeszkodą jest komornik, niska zdolność kredytowa lub zbyt duże zadłużenie. Wtedy właśnie rozpoczyna się gorączkowe poszukiwanie „kredytów prywatnych” jako ostatniej deski ratunku.

POŻYCZKA PRYWATNA – CO TO JEST?

Zacznijmy od definicji. Pożyczka prywatna to pożyczka, która nie jest udzielana przez bank lub firmę pożyczkową, ale przez prywatnych pożyczkodawców, często określanych jako „inwestorzy”.

W szerokim znaczeniu, pożyczka prywatna może również pochodzić od najbliższych osób – członków rodziny lub znajomych. Jednak w tym przypadku ryzyko oszustwa jest znikome. Główne ryzyko polega na tym, że prywatne pożyczki przez Internet są udzielane przez osoby, których nie znamy.

DLA KOGO SĄ POŻYCZKI PRYWATNE

W powszechnej opinii pożyczki prywatne są dostępne dla dłużników i bez weryfikacji w BIK. Jak wygląda rzeczywistość? Prywatni inwestorzy nie mogą bowiem sprawdzać klientów w żadnych bazach danych, takich jak Biuro Informacji Kredytowej czy Narodowy Bank Polski.

Ale nie ma nic za darmo – w zamian za zaakceptowanie złej historii kredytowej kredytodawcy będą chcieli wysokich odsetek, prowizji lub opłat, a przede wszystkim dodatkowego zabezpieczenia w postaci ruchomości lub nieruchomości.

To samo dotyczy braku zdolności kredytowej. Zdarza się nawet, że inwestor prywatny akceptuje brak zatrudnienia potencjalnego klienta. Nie wynika to jednak z „dobrego serca”, ale raczej z solidnego zabezpieczenia. Jeśli dług nie zostanie spłacony (w zależności od umowy i zabezpieczenia), może być szybko zaspokojony:

  • Nabycie rzeczy ruchomych/nieruchomości
  • żądania spłaty od gwaranta
  • skierowanie sprawy z powrotem do windykacji.
  • skierować sprawę do sądu, a następnie do komornika.

Co gorsza, inwestorzy prywatni przywiązują dużą wagę do egzekucji należności. W przypadku nawet kilkudniowego opóźnienia w płatnościach możemy spodziewać się telefonu od agencji windykacyjnej lub nawet spotkania oko w oko z pracownikiem terenowym agencji windykacyjnej. Zdarzają się również częste wizyty w miejscu pracy, częste rozmowy telefoniczne i sms-y przypominające o spłacie.

BARDZO WYSOKIE RYZYKO OSZUSTWA

Zanim otrzymamy jakąkolwiek pożyczkę prywatną, musimy przeszukać oferty. Najczęściej odbywa się to za pośrednictwem Internetu, gdzie reklamują się „prywatni inwestorzy”.

Niestety, wiele takich reklam to próby oszustwa. O co w tym wszystkim chodzi? Najczęściej, oferując fikcyjną pożyczkę prywatną, oszuści chcą tylko wyłudzić wpisowe, opłatę przygotowawczą lub opłatę manipulacyjną – często za pośrednictwem SMS-ów. Najbardziej znanym przypadkiem jest historia „Pomocnej pożyczki” z Trójmiasta. Jej właściciele czekają w areszcie na wyrok, a szacuje się, że firma oszukała prawie 70 tysięcy osób!

Innym sposobem jest naliczanie zbyt dużych odsetek, prowizji lub innych opłat, które przekraczają maksymalny koszt kredytu, jak określono w prawie antylichowskim.

Dla wielu oszustów szybkie pożyczki prywatne są również sposobem na przejęcie własności osoby, która decyduje się na zakup takiego produktu i nie jest w stanie spłacić swoich długów. Są to sytuacje, w których pożyczka jest zabezpieczona nieruchomością (mieszkanie, dom, działka) lub mieniem ruchomym (samochód, ciągnik, maszyna). Samo zabezpieczenie nie jest zakazane i często jest wykorzystywane przez same banki. Problem pojawia się, gdy kredytodawca wykorzystuje wymuszoną pozycję klienta i zmusza go do podpisania niekorzystnej umowy przewidującej „nieproporcjonalne wynagrodzenie”. Takie zachowanie określane jest jako lichwa i podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat.

Innym sposobem oszustwa jest wymuszanie danych osobowych. Dotyczy to głównie imienia, nazwiska, numeru PESEL, adresu e-mail, adresu zamieszkania. Oszustwa mogą przybierać różne formy, ale założenie jest jedno – „inwestor” nie zamierza udzielić żadnej pożyczki, ma na myśli tylko nasze dane osobowe. Dlatego jego oferta wygląda tak dobrze, że trudno w to uwierzyć. Dlaczego oszukujesz nasze dane osobowe? W najlepszym razie będziemy atakowani przez oferty kredytowe (e-maile, SMS-y). Może się jednak zdarzyć, że oszuści będą chcieli sami zaciągnąć pożyczkę – tym razem korzystając z naszych danych.

POŻYCZKI PRYWATNE – JAK NIE DAĆ SIĘ OSZUKAĆ?

Wspomnieliśmy, że pożyczki prywatne są traktowane przez wiele osób jako ostateczność. Najważniejsze jest jednak to, że taka transakcja nie powinna być przysłowiowym gwoździem w trumnie. Na co powinniśmy zwrócić uwagę, decydując się na prywatne pożyczki?

1) Kredyty prywatne powinny być ostatecznością.

Każda pożyczka powinna być ostatnią deską ratunku, zwłaszcza od prywatnych inwestorów. Wiadomo jednak, że nikt bez trudnej sytuacji życiowej nie decyduje się na taki krok. Przed podpisaniem umowy warto sprawdzić inne sposoby wydostania się z długu lub szukania pożyczki, np. od rodziny.

2) Ustalamy, kto jest inwestorem.

Najważniejsze w przypadku kredytu prywatnego – sprawdzamy, kto go zapewnia. Zweryfikujmy wszystkie dostępne dane, to znaczy:

  • imię i nazwisko takiej osoby
  • Numer PESEL
  • Numer NIP
  • adres i siedziba ewentualnej działalności.

Jeśli mamy problem z ustaleniem podstawowych danych (lub dane budzą nasze podejrzenia) – warto się wycofać z takiej transakcji.

3) Sprawdzamy inwestora pod jego imieniem i nazwiskiem.

Na początku warto sprawdzić, kto jest osobą, która chce nam udzielić prywatnego kredytu. Dzięki temu ustalimy, czy taka osoba rzeczywiście istnieje (w dzisiejszym świecie o wszystkich powinniśmy znaleźć jakąkolwiek informację w Internecie).

Dodatkowo warto sprawdzić, czy taka osoba nie figuruje w rejestrze CEiDG, czy też w Centralnej Informacji o Działalności Gospodarczej. CEiDG to rządowa baza danych, w której można znaleźć osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Weryfikacja jest bezpłatna i odbywa się w całości przez Internet za pośrednictwem strony internetowej.

4) Sprawdzamy na liście ostrzeżeń KNF

Ze względów bezpieczeństwa warto sprawdzić listę publicznych ostrzeżeń przygotowaną przez Komisję Nadzoru Finansowego. Lista ta jest dostępna bezpłatnie w Internecie pod następującym adresem:

https://www.knf.gov.pl/dla_konsumenta/ostrzezenia_publiczne

Warto sprawdzić ostrzeżenie Komisji Nadzoru Finansowego, aby sprawdzić imię i nazwisko inwestora oraz adres ewentualnej działalności.

5) Sprawdzamy inwestora według numeru NIP, numeru REGON.

Teoretycznie pożyczki prywatne są udzielane przez osoby niezaangażowane w działalność gospodarczą w tym obszarze. Jeżeli jednak inwestor oferując kredyt wskazał również REGON lub NIP, warto sprawdzić to w bazie danych CEiDG. Jeśli nie znajdziemy takiego podmiotu, jest to najprawdopodobniej próba oszustwa.

Jeśli dane się zgadzają, warto sprawdzić podmiot w wyszukiwarce Google. Niestety podawanie fikcyjnych numerów NIP i REGON nie jest rzadkością – w Internecie znajdziemy wiele stron internetowych, na których dane tak naprawdę nie istnieją.

6) Sprawdzamy opinię pożyczkodawcy.

Jeśli wszystkie dane są poprawne, warto sprawdzić opinie kredytodawcy/prywatnego inwestora. Szczególnie zachęcamy do lektury na forach internetowych, gdzie masz większą szansę przeczytać prawdziwe komentarze i opinie. Na innych stronach internetowych najczęściej spotykamy się z nieprawdziwymi opiniami, przygotowywanymi nie przez zadowolonych klientów, ale przez zatrudnionych pracowników działu marketingu.

Czasami powierzchowna kontrola kredytodawcy w Internecie może przynieść odpowiedź, czy nie mamy do czynienia z oszustem.

7) Nie płacimy żadnych opłat wstępnych, prowizji ani opłat przed zawarciem umowy.

Jedna z najważniejszych zasad pożyczania od osób, których nie znamy. Odsetki, opłaty manipulacyjne i prowizje są normalnymi kosztami związanymi z pożyczaniem lub pożyczaniem. Problem pojawia się, gdy pożyczkodawca żąda takich opłat przed podpisaniem umowy. W takiej sytuacji jest to najprawdopodobniej zwykłe oszustwo.

W ten sposób możemy stracić od kilkudziesięciu do nawet kilku tysięcy złotych. Jak działają oszuści? Najczęściej obiecują niskooprocentowaną pożyczkę prywatną każdemu klientowi – nawet temu, który nie ma zdolności kredytowej lub negatywnej historii kredytowej w BIK. Jednak warunkiem jest uiszczenie „opłaty manipulacyjnej”, opłaty za „przygotowanie wniosków” lub innej. Jest to wyraźny sygnał, aby wycofać się z takiej transakcji i nie dokonywać żadnych płatności.

8) Zapoznajemy się z regulaminem i polityką prywatności stron internetowych.

Znalazłeś ciekawy kredyt na dedykowanej stronie internetowej? Przeczytaj warunki korzystania z serwisu i politykę prywatności. W dokumentach tych znajdziemy najważniejsze informacje o podmiocie, który prowadzi serwis i ma być kredytodawcą.

Jeśli nie znajdziesz tych dokumentów na stronie internetowej – warto się poddać. Możemy również napotkać sytuację, że przepisy i polityka prywatności znajdują się na stronie internetowej, ale nie znajdziemy w tych dokumentach żadnych informacji o osobach, które za nimi stoją.

9) Nie ma bezpłatnych pożyczek dla osób nadmiernie zadłużonych.

Gospodarka wskazuje, że nie ma „darmowego lunchu”. Podobnie jest w branży kredytowej – nie znajdziemy żadnych kredytów prywatnych, w których APR wynosi 0%. Jeśli jakikolwiek inwestor lub osoba udzielająca prywatnej pożyczki domaga się zaoferowania bezpłatnej pożyczki, jest to prawdopodobnie próba defraudacji danych.

10) Nie ma tanich kredytów prywatnych.

Najtańszą pożyczką może być pożyczka rodzinna – oczywiście, jeśli uzgodnimy z członkiem rodziny warunki finansowania. Będziemy płacić drożej za kredyt w banku, gdzie APRSO wynosi średnio kilkadziesiąt procent. Jeszcze więcej w firmach udzielających pożyczek przez Internet. A najwięcej zapłacimy za kredyty prywatne – zwłaszcza te zadłużone i bez weryfikacji w BIK.

Innymi słowy, taka pożyczka nie będzie tania. Ryzyko udzielania pożyczek osobom nadmiernie zadłużonym jest bardzo wysokie. Jeśli ktoś ma lub miał problemy ze spłatą innych długów, może to niestety powtórzyć się w przyszłości. Jest to dobrze znane inwestorom, którzy muszą odpowiednio wycenić swój produkt, aby zrekompensować im niewypłacalność innych klientów.